Laponia- jedziemy w odwiedziny do Świętego Mikołaja

Wizyta u Mikołaja jest oczywiście przeżyciem  Jest bezpłatna i nawet nie wiem jak to możliwe,ale wyjątkowo nie było kolejki ( na ogół jest) .

Nie wolno jednak robić zdjęć. Fotki może robić tylko profesjonalny fotograf i niestety to już nie jest tania usługa.

Idziemy do innego , nie mniej ważnego budynku- to Poczta Mikołaja. To tutaj przychodzą listy z całego świata i jest ich mnóstwo..ponad 0,5 mln rocznie !! Można też tu wysłać kartkę czy list ze specjalną pieczątką.Mikołajowi w pracy pomagają Elfy .

Jakby ktoś potrzebował adres ( bo zapomniał ) to podrzucam , jeszcze nie jest za póżno 

 Santa Claus Tähtikuja 1, Rovaniemi 96930 Arctic Circle

Można tez wysłać list na adres mailowy, Mikołaj jest nowoczesny 

santa.claus@santaclausoffice.fi

To nie koniec ciekawych miejsc w Miasteczku Swiętego Mikołaja  , idziemy do Snowman World i Ice Park

Jest tu mnóstwo śnieżnych atrakcji dla dzieci, różne ciekawe lodowe i śnieżne rzeżby i konstrukcje

Dla mnie najciekawszy jest .........bar lodowy   Zbudowany jest z lodu jako igloo. Można się nawet napić drinka, już chyba nawet lodu nie trzeba 

Radek, bar nietypowy i fajny 

Przez wioskę przebiega linia Bieguna Północnego. Jest wyrażnie namalowana, można sobie po niej "przejść " i ją przekroczyć.

Znajduje się bliziutko Domu Mikołaja

Tego dnia jestesmy w szoku, bo jest ciepło.. temperatura jest aż 0 C 

Przypomnę,że poprzedniego dnia zamarazliśmy na snow mobiles , bo było -25 C 

W jednym ze sklepów spotykamy  pięknie śpiewającą młodzież

Przejażdzki zaprzęgiem z reniferami ? 

proszę bardzo , to też jest możliwe.

Po południu odwiedzamy jeszcze jedno bardzo ciekawe miejsce w Rovaniemi. 

To muzeum,ale bardzo ciekawe i interaktywne - Muzeum Nauki Arktikum 

Jest duże, więc warto sobie zaplanować parę godzin,aby poznać historię i kulturę Saamów, ich stroje ,zwyczaje , jak sobie radzili w ciężkich warunkach polarnych. Jest mnóstwo różnych ekspozycji, eksponatów,makiet  ale i  atrakcji pokazów multimedialnych. Jeden z najciekawszych to zorza polarna ..

Wieczorem impreza sylwestrowa  ale jakże inna od tych , jakie mieliśmy do tej pory.

Ciężko uwierzyć,ale zero kreacji, szpilek , makijażu czyw ogóle jakiegokolwiek szykowania sie..

Zaczynamy bardzo póżną kolacją w sali restauracyjnej a od godziny 23 można wskoczyć w nasze ulubione ,zimowe kombinezony . Przewodnicy w snowmobiles zawożą nas na górę, gdzie szampan leje sie już strumieniami..W każdej chwili można wrócić do restauracji na dole,aby się ogrzać czy do toalety a potem wrócić. Na górze też jest ognisko i różne napitki na zimno i gorąco.

Ale to nie szampan jest atrakcją tego wieczoru.. najwspanialsze jest niebo. Nigdy wczesniej i póżniej nie widziałam tak pięknego nieba z taką ilością gwiazd , spektakl to mało powiedziane.. 

Huragan, 2 miejsca gdzie widziałam najbardziej gwiażdziste niebo to właśnie była Laponia a drugie to  Nowa Zelandia..Piękne spektakle 

DZIEŃ 5- 1 STYCZNIA

Następnego dnia znowwu zimno, nawet bardzo zimno ..  

Udajemy się na kolejną atrakcje , czym będzie   Nie jest to jednak takie proste jak u nas. Tam najpierw trzeba sobie samemu wywiercić dziurę  na jeziorze, skutym lodem. Nasz przewodnik pokazuje co i jak  , potem działamy juz sami .

 Wędka też jest dosyć specyficzna , stosunkowo krótka i trzeba ją czesto unosić do góry. Zaczynamy konkurs kto pierwszy złowi rybke ? "

Zabawa na jeziorze jest całkiem fajna, ale ponieważ ruchu nie jest za dużo ,zimno nam wyjatkowo mocno doskwiera. Życie "ratuje" ognisko na lodzie i gorąca herbata. A potem już w restaracji obok, przepyszna zupa rybna..

idziemy nad jezioro

okazuje się,że wywiercenie dziury w lodzie zajmuje chwile czasu

w końcu jest dzura  !! 

 i jest !! pierwsza rybka 

jak myślicie kto ją złowił ?

oczywiscie ja... choc nie wiem jakim cudem 

i ognisko , dzięki któremu udaje się nam nie zamienić w lodową rzeżbę