--------------------

____________________

 

 

 



Bangkok i Koh Tao deszczową porą

468 posts / 0 nowych
Ostatni wpis
Strony
Wojtek
Obrazek użytkownika Wojtek
Offline
Ostatnio: 1 miesiąc 3 tygodnie temu
Rejestracja: 22 lut 2014
Bangkok i Koh Tao deszczową porą

Wyjazd, z którego relację rozpoczynam był naszym pierwszym tak dalekim. Był też pierwszym samodzielnym. Dotychczas podróżowaliśmy wyłącznie z biurami podróży mieliśmy więc wszystko podane pod sam nos. Tym razem organizacja całej wyprawy spoczęła na moich barkach. Na szczęście trafiłem na forum Trip4Cheap dzięki czemu wszystko stało się dziecinnie proste Dirol W tym momencie chciałbym ponownie podziękować wszystkim za udzielone rady, które wydatnie pomogły mi przebrnąć przez proces organizacyjny. Ogromną pomocą były dla mnie także relacje z Waszych wypraw.

Myśli o podróży do Azji południowo-wschodniej świtały mi w głowie od dwóch-trzech lat. Ale wyprawa w te rejony była dla mnie tak samo realna jak podróż na Księżyc Scratch one-s head Dopiero na przełomie 2013/2014 stała się bardziej prawdopodobna i w okolicach lutego tego roku zacząłem coraz poważniej interesować się tematem.

Początkowo planowaliśmy wybrać się do Tajlandii w czasie ferii zimowych 2015. Jednak z różnych względów postanowiliśmy przyspieszyć podróż. W grę niestety wchodził wyłącznie okres wakacji, które jak wiadomo pokrywają się w Tajlandii z porą deszczową. Ale mimo to postanowiliśmy zaryzykować.

Na początek wziąłem się za polowanie na bilety. W połowie kwietnia linie Emirates wprowadziły kilkudniową promocję. Za 1944 od osoby kupiliśmy bilety powrotne na trasie Warszawa - Bangkok z przesiadką w Dubaju. Następnie zabrałem się za wybór i rezerwację hoteli w Bangkoku i na Koh Tao. Jako miejsce byczenia się wybraliśmy właśnie Koh Tao. Po pierwsze dlatego, że rejon Koh Samui oferuje podobno najlepszą pogodę w okresie wakacyjnym. A po drugie dlatego, że na Koh Tao można liczyć na najciekawsze wrażenia pod wodą. No i wreszcie po trzecie dlatego, że jest ona najbardziej kameralną z trzech sąsiadujących ze sobą wysp.

Program naszej wyprawy wyglądał mniej więcej tak:

  • 03.08. - wylot z Warszawy przez Dubaj do Bangkoku
  • 04.08. - przylot do Bangkoku i pobyt w hotelu Dang Derm
  • 07.08. - transfer na Koh Tao i pobyt w hotelu Montalay
  • 11.08. - zmiana hotelu na Koh Tao Resort
  • 18.08. - powrót do Bangkoku i pobyt w hotelu Rambuttri
  • 21.08. - wylot z Bangkoku przez Dubaj do Warszawy

No to zaczynamy relację Smile

julka2
Obrazek użytkownika julka2
Offline
Ostatnio: 7 lat 8 miesięcy temu
Rejestracja: 05 wrz 2013

Yahoo

malginia
Obrazek użytkownika malginia
Offline
Ostatnio: 2 lata 5 miesięcy temu
Rejestracja: 04 wrz 2013

Yahoo

momita
Obrazek użytkownika momita
Offline
Ostatnio: 4 lata 1 miesiąc temu
Rejestracja: 03 wrz 2013

o jak fajnie !!! Swieża relacja z Taj Good I jeszcze do tego rozpoczeta Changiem Drinks 

mijagi
Obrazek użytkownika mijagi
Offline
Ostatnio: 7 lat 11 miesięcy temu
Rejestracja: 26 paź 2013

Jeszcze nigdy nie trafiłem na sam początek relacji Biggrin

Wojtek
Obrazek użytkownika Wojtek
Offline
Ostatnio: 1 miesiąc 3 tygodnie temu
Rejestracja: 22 lut 2014

Wreszcie nadszedł ten długo wyczekiwany dzień wyjazdu. Walizki spakowane więc rozpoczynamy podróż Yahoo

Dzień przed wyjazdem do Warszawy odprawiłem się na stronie Emirates. Było to bardzo rozsądne posunięcie ponieważ na lotnisku okazało się, że kolejka do zwykłej odprawy była przeraźliwie długa Dash 1 Natomiast ta dla odprawionych on-line całkiem przyjemna - dosłownie kilka osób.

Do Dubaju lecieliśmy Boeingiem 777-200. Oto nasza maszyna.

Wojtek
Obrazek użytkownika Wojtek
Offline
Ostatnio: 1 miesiąc 3 tygodnie temu
Rejestracja: 22 lut 2014

Dotychczas latałem wyłącznie mniejszymi maszynami typu Boeing 737-800 czy Airbus A-320. Boeing 777-200 to zupełnie inna klasa. Co prawda maszyna nie była pierwszej młodości ale ilość miejsca w środku robiła wrażenie.

Na początek obsługa zaproponowała coś do picia.

Zbliżamy się do Turcji.

Widoczek z okna.

Czas na coś na ząb. Na zdjęciu tego nie widać ale posiłek był bardzo smaczny (oczywiście jak na gotowca).

Po obiadku były jeszcze kolejne drineczki i czas jakoś zleciał. Pod koniec lotu żona odjechała.

Żelek
Obrazek użytkownika Żelek
Offline
Ostatnio: 8 lat 4 miesiące temu
Rejestracja: 04 wrz 2013

hahaha....widze nowa walizke i kafle takie jakie mam na przedpokoju  Crazy

Wojtek
Obrazek użytkownika Wojtek
Offline
Ostatnio: 1 miesiąc 3 tygodnie temu
Rejestracja: 22 lut 2014

Żelek :

hahaha....widze nowa walizke i kafle takie jakie mam na przedpokoju  Crazy

Niezły numer z tymi kaflami Wink

Wojtek
Obrazek użytkownika Wojtek
Offline
Ostatnio: 1 miesiąc 3 tygodnie temu
Rejestracja: 22 lut 2014

Po mniej więcej sześciu godzinach lotu lądujemy w Dubaju. Przed terminalem obsługa rozdziela pasażerów na tych, którzy lecą dalej i tych, którzy zamierzają opuścić terminal. Dołączamy do tej drugiej grupy ponieważ mamy zamiar wyskoczyć na chwilę na miasto, żeby na własne oczy zobaczyć architektoniczne cuda Dubaju. Przed terminalem stoi kolejka taksówek i kilka limuzyn. Miałem zamiar wziąć taxi ale jakoś dałem się namówić na limuzynę. Dogadałem się z kierowcą, że kurs do Burj Khalifa, następnie do Burj al Arab i powrót na terminal nie przekroczy 50 $. I w ten oto sposób pierwszy raz w życiu jechałem Lexusem (do tego prowadzonym przez kierowcę ubranego w garnitur). Plan był taki, że przy każdym z budynków zrobimy sobie sesję zdjęciową. Niestety plan nie wypalił. Na zewnątrz było tak przeraźliwie gorąco i wilgotno, że mniej więcej pięć do dziesięciu sekund po wyjściu z samochodu byliśmy cali mokrzy. Ale to jeszcze byśmy znieśli. Gorsze było to, że soczewka obiektywu w aparacie momentalnie zachodziła rosą. Myślałem, że szlag mnie jasny trafi. Na szczęście dało radę coś tam pstryknąć komórką.

algida (nieaktywny)
Obrazek użytkownika algida

Fajnie sie zaczyna Lol

Emirates to moj ulubiony przewoznik 

Ladne wnetrze 

Strony

Wyszukaj w trip4cheap