--------------------

____________________

 

 

 



Bangkok i Phuket - maj 2013 , hotel Best Western Phuket Ocean

91 posts / 0 nowych
Ostatni wpis
Strony
karisss
Obrazek użytkownika karisss
Offline
Ostatnio: 4 lata 5 miesięcy temu
Rejestracja: 04 wrz 2013
Bangkok i Phuket - maj 2013 , hotel Best Western Phuket Ocean
9th May 2013, 16:27:36    

Zacznę co nieco skrobać , gdyż zgrałam fotki ze swojego aparatu, czekam jeszcze na najważniejsze(u koleżanki na aparacie), zgram wszystkie,posortuję i wrzucę na Picasę.

Bilety Gda-Ber-Auh-Bkk , powrót Hkt-Auh-Txl kupione za 378 eur. w promocji Air Berlin + etihad

Termin 24.04-08.05.2013
25.04-28.04 Bkk
28.04-07.05 Phuket

Żeby było śmieszne musze zaznaczyć ,że jestem ze Szczecina, do Berlina mam 100km,a..... o 10 mieliśmy pociąg do Gdańska, gdzie byliśmy o 15;30, o 19 był lot do Berlina, a z Berlina do Abu Dhani wylatywaliśmy o 22, więc po 12 h podróży itp.przeleciałam prawie,że nad domem >< . Czego człowiek nie robi dla taniego biletu

Pewnie większość słysząc Phuket myśli (td)(td)(td) . Nie powiem,że sam w sobie Phuket mnie urzekł,bo nie w pełni, lecz traktowałam,go jako bazę wypadową. Wybrałam Phuket ze względu na to,że ja + 2 koleżanki + 2 kolegów ( 5 singli ><) chcieliśmy jednoczesnie rajskich jak i rozrywkowych wakacji. Bardziej widokowo podobało mi się Khao Lak czy Krabi,ale tam niestety jest zbyt "sztywno". Marząc o Taj,od początku planowałam być w tych okolicach na 1.raz, a na drugi Tao+Samui+Phangan ( w planach 2014><).Na Phukecie odrazu ze zdjęc spodobała mi się najbardziej kata Noi,ale na Katathani mnie nie stać ,więc wybrałam drugą opcję Karon.

Lot z Gdańska do Berlina małym samolocikiem,nie wiem jakim anwet,siedzenia 2-2, okropne lądowanie + krzycząca i piszcząca Polska opowiadająca całemu pokładowi,jak to poleci do Singapuru ,super gratulujemy,ale po co się tak drzesz (siedziała za mną oczywiście :? ). Podali napoje oraz przekąskę, wafelki lub chipsy.

Kolejny lot Berlin-Abu Dhabi, linia Air Berlin. Super. Na dzień dobry kocyk,poduszka, słuchawki, opaska na oczy, zatyczki do uszu,szczoteczka i pasta. W samolocie nie mroziło, było bardzo przyjemnie,poza 1 pijanym polakiem,który wylewał swe żale żonie- zgadnijcie gdzie siedział....hm.....ZA MNĄ :?:? .
Na poczatek kolacja , kilka razy napoje, winko i piwko -D , woda w butelce, ciasteczka, chyba to wszystko.... zdjęcie głownego dania w fladze WŁOCH :S (dzioby skosztowała również takowego lecąc na Seszelki przepyszne polecamy)

Wszystkie loty były o czasie. Dolecieliśmy do Abu Dhabi a tam najdłuższa przesiadka ze wszytskich- 4 h. Kocyki zabrane z samolotu, leżanki znalezione, więc kima .

Wsiadamy do Etihadu i powiem tylko wow . Samolot ogromny 3-4-3, takim jeszcze nie leciałam. Dziwne było towarzystwo naokoło-samych szejków z rodzinami,matkami,dzieciami babciami,dziadkami,byli wszędzie w tych swoich gołych, obrzydliwych stopach, w tych dziwnytch strojach, brodach, śmierdziało od nich fuj, na dodatek oczywiście 3 siedziało za nami i sobie bekali i pierdzieli!!!
Zdjęcie jedzonka ,oraz menu, które dostaliśmy na wejściu( ryba w trawie cytrynowej i mleczku kokosowym , a ta babeczka z żółtą pianka ((( przepyszna, dzioby hihihi >< ).

wychodząc zrobiłam w locie zdjęcie 1.klasy ::: tak podróżować mogłabym na koniec świata.

z opcji,które pamiętam,było:
-Erewan +jazda na słoniach+kąpiel ze słoniami(na tej byłam)
-Erewan+jazda na słoniach + bamboo rafting(na takich bambusowych kładkach) był troszkę tańszy od naszego
-Erewan+most na rzece Kwai też tańsze niż nasze(ok.1200thb)
-Erwan+targ wodny+Kwai( według mnie za dużo troszkę, lepiej odjąć jedno ,bo nie wiem czy przypadkiem wtedy nie zabierają trochę czasu z Erewany )
-jeśli masz dużo czasu fajnie zrobić targ wodny + targ na torach jako osobną wycieczkę (ok.400thb), a Erewan+COŚ w kolejny dzień

Na Erewan poświęca się ok.4h.

Ja polecam w 100%, zobaczycie po fotkach, że warto

karisss
Obrazek użytkownika karisss
Offline
Ostatnio: 4 lata 5 miesięcy temu
Rejestracja: 04 wrz 2013

A więc....

Jesteśmy w Bkk !
Wysiadamy z samolotu, podniecone do granic możliwości ( 2 kolegów miało przesiadkę 2 h w Abu i od 2 h siedzieli już w Bkk),a jednocześnie przestraszone- będą bagaże,czy nie będzie....SĄĄĄĄĄ X(X(X(X(
Szybkie szukanie taksówki, poprowadziły nas znaki "Public taxi" i płacimy 150 thb/os na Khao San Road.
facet wysadza nas jakoś dziwnie,że pomimo,że nasz hotel znajduje się na samym środku,ma największy świecący szyld,to nie możemy go znaleźć !Krążymy, pot leje się ciurkiem, trafiłyśmy nagle na Rambutini,które poznałam ze zdjęć,więc wiedziałam,że równoległą jest Khao San. Jeszcze z 10 min i jesteśmy !
Byłyśmy tam o 21;45 i co okazało się największym problemem, wymiana pieniędzy. Pomimo tego, że pisało,że otwarte są do 22, nikt nie chciał nam wymienić ! Pozostał tylko bankomat.
Cena za 3 noce od osoby ok.150zł ze śniadaniami(kontynentalne).
Szybki prysznic, na dół po 3 big Changi i pierwszego pad thaia i powrót do hotelu na basen znajdujący się na dachu. Po 24 przyjechał mój kolega z 3-ką swoich znajomych na 1 nocke, gdyż wracali właśnie z targów z Hong Kongu, wiec poimprezowaliśmy...4h snu , śniadanie,zakup pierwszych pumpów i zaczynami zwiedzanie !

Tuk tuki za darmo ze zwiedzaniem sklepów typu"SJUT FOR JU" . Zajęło to ok.godzine, po czym na 1. ogień poszedł stojący Budda.

Kolejno Wat Po z leżącym , który zrobił na mnie b.duże wrażenie.

Znaleźliśmy pierwszy lepszy przystanek wodny i popłynęliśmy na ostatnią stację.

Wsiedliśmy do Sky traina i pojechaliśmy nie pamiętam na jaką stację , ale tam gdzie znajduje się park Lumpini w poszukiwaniu dużych okazów ><><><, których znaleźliśmy spoooooooro

Na koniec dnia masssaaaaażżż obowiązkowo z Changiem w dłoni

Żelek
Obrazek użytkownika Żelek
Offline
Ostatnio: 8 lat 4 miesiące temu
Rejestracja: 04 wrz 2013

SueperClapping

karisss
Obrazek użytkownika karisss
Offline
Ostatnio: 4 lata 5 miesięcy temu
Rejestracja: 04 wrz 2013

kupienie wycieczki z biura polecanego przez Dagę- Dior Travel na khao Sanie, 1450 thb od osoby
Kanchanaburi-Erewan-jazda oraz kąpiel ze słoniami

3 h snu .....i GO! na wodospady i do słoni !

no więc nasz 3 dzień, wstajemy o 6:30 niestety bez śniadania, rogalik z 7/11 , jakieś 2,5 h drogi okropnej (td)(td) busem i jesteśmy X( Erewan !

zdjęcie zrobione na 6-tym poziomie, po 2,5 h trekkingu w 40 stopniach, ale warto było !!! Jak się ktoś dopatrzy to może zobaczy kawalątek suchej bluzki

koniec tego dobrego jemy lunch przy wejściu na erewan w cenie wycieczki i ruszamy do wioski słoni

Zjedliśmy lunch i ruszamy ok.40 min do wioski słoni Chang-Wang-Po http://www.changwangpo.thmy.com/homeEng.html

Tam około godzinki przejeżdzki na słodziakach a później zabawa w rzece.

Anonim (nieaktywny)
Obrazek użytkownika Anonim

oooo uwielbiam Biggrin chętnie przeczytam Twoją relację jeszcze raz GoodYahoo

karisss
Obrazek użytkownika karisss
Offline
Ostatnio: 4 lata 5 miesięcy temu
Rejestracja: 04 wrz 2013

Kariss długo się idzie od jednego poziomu na kolejny w Erawan

zależy od którego do którego
1 i 2 idą łatwo, betonowa ścieżka
przy 3 jest kilku strażników i zabraniają wnosić napoje,butelki itp.,pilnują ,aby nie zaśmiecać Erewanu,lecz jak masz w plecaku (tak jak ja ) to spokojnie wniesiesz, zresztą nie wyobrażam sobie dalszej przeprawy bez wody ! Później co jakiś czas stoją "strażnicy",ale to trzeba po prostu wyciągać i pić tam gdzie ich nie ma.
Reszta poziomów jest zdecydowanie trudniejsza, bo już brak drogi, idzie się przez chaszcze i jedyne co powtarzałam średnio co 10 min ''POWTARZAM,ŻE JAK ZOBACZĘ JAKIEGOŚ WĘŻA TO UCIEKAM ILE SIŁ W NOGACH, NA DODATEK ZEPSUJE MI CAŁY UROK EREWANU I RESZTY TAJ '' no i gnojek się posłuchał i się nigdzie nie pojawił
Łączne wejście do 6 poziomu zajęło nam ponad 2 h , po czym schodzenie już jakieś 40 min do 2 poziomu,gdzie zostaliśmy się relaksować

Dodam jeszcze,że jeśli będziesz miał siły, a będziesz miał jeśli będzie kilka stopni ciepła mniej,to wejdź na 7, jest piękny ( z obrazków )

W wiosce były prysznice,więc po szybkie ogarnięcie i wyruszyliśmy do Bkk ( 3 h :X:X:X)

wieczorem kolacja na Khaosanie, basen relaksowo jak codzień , szaleństwo bo jakieś 5h snu .

karisss
Obrazek użytkownika karisss
Offline
Ostatnio: 4 lata 5 miesięcy temu
Rejestracja: 04 wrz 2013

Ostatni dzień w Bkk poświęciliśmy w pełni na szoping. Po śniadaniu pojechaliśmy taksówką do MBK (150 thb za taksówkę). Nogi wchodziły nam w tyłek po tych 3 dniach, już nawet masaże nie pomagały,ale siła kupna kilku sukienek wygrywała. O 20;35 mieliśmy lot na Phuket, tak więc po 16 skończyliśmy zakupy, wróciliśmy na Khaosan po walizki,dokupiliśmy kilka ciuszków , taksówka na DMK 400thb.

Lot w Air Asi na Phuket kupiłam w styczniu za 40 eur/osoba, w tej cenie był posiłek, oraz bagaż 20kg.

Żegnamy więc Bangkok i witamy Phuket X(
Lot o czasie, przyjemny, godzinka i jesteśmy na miejscu.

karisss
Obrazek użytkownika karisss
Offline
Ostatnio: 4 lata 5 miesięcy temu
Rejestracja: 04 wrz 2013

Zacznę może od opisu hotelu.
Bukując bilet pierwsze co w pracy robiłam,to szperałam u siebie w niemieckim systemie poszukując jakiejś taniej opcji. Wymagania były takie,że ma mi się podobać ma mieć sporo pokoi(mieliśmy nadzieję na rozrywkowe towarzystwo w dużej ilości), ma być blisko plaży i ma się znajdować na Karon(żeby moja ekipa miała blisko na imprezy na patong, gdyż opcji mieszkania na patongu pod uwagę NIE BRAŁAM!).

Po 3 dniach wchodze i patrzę,że jest rabat jakiś Necka na Best Western Phuket Ocean Resort. Spodobał mi się, a cena 130eur/od/9 nocy za pokój deluxe z widokiem na morze przemówiła do mnie z podowjoną siłą.
Buknęliśmy go.

Byłam BARDZO zadowolona z tego hotelu. Nie brakowało mi nic tam więcej do szczęścia, do niczego nie mogę się przyczepić, kilka rzeczy jak na 3* mnie zaskoczyło, jak np.codzienna butelka wody na osobę,maszynki jednorazowe do golenia czy ekspres do kawy w recepcji dostępny 24h. Dodam jeszcze,że uwielbiałam nasza recepcję, gdyż Tajki miały neonowe różowe marynarki, w których wyglądały pięknie a na dodatek codziennie zmieniane były wielkie bukiety kwiatów w recepcji, które składały się głównie ze stroczyków i frangipani

Zdjęcia pokoju robione po przylocie czyli w nocy,a później nie miałam jak, gdyż ja i moje koleżanki mamy niesamowity talent do robienia bałaganu :S:S:S. Weszłyśmy do pokoju i przysięgam minęły 3 min( a zapomniałam o zrobieniu fot ) i naglę krzycze STTTTOOOOOOOOOOOPPPPPPPP ZDJĘCIAAAAAAAAA!!! Patrzę na pokój a tam już dosłownie burdelos jakich mało , szybkie ogarnięcie walizek,żeby chociaż zrobić 2 fotki i tak to wyglądało

Śniadania pycha, najważniejsze rzeczy jak dla mnie były, które chciałam,żeby były mój standard zestaw na zdjęciu,czyli przepyszny omlet z przepysznym boczulkiem
Zdjęcia jakieś beznadziejne jakościowo-jakiś tryb dziwny wtedy ustawiłam na aparacie Dirol

Żelek
Obrazek użytkownika Żelek
Offline
Ostatnio: 8 lat 4 miesiące temu
Rejestracja: 04 wrz 2013

ale smakowity bufet.....Smile

karisss
Obrazek użytkownika karisss
Offline
Ostatnio: 4 lata 5 miesięcy temu
Rejestracja: 04 wrz 2013

Kończąc opis hotelu napiszę z takich hotelowych pierdół ,że codziennie były zmieniane ręczniki, codziennie 05l wody na osobę w lodówce, żele do mycia,szampony,odżwyki, pasty, szczoteczki, maszynki do golenia,czajnik,kawy,herbaty. Mimo,że jest napisane,że internet jest płatny, to był szybki i free i na terenie całego hotelu >< . Przez cały dzień był ekspres Nescafe do dyspozycji w recepcji.
7/11 jakieś 10 kroków od hotelu , generalnie hotel miał 3 baseny i był na dużym terenie lecz nie wszerz tylko" w górę" ,w ogóle nie było czuć tłoku, szukaliśmy rozrywki i hałasu a trafiliśmy na spokojny,przemił hotelik

Dzień po przylocie minął nam calutki na naszej plaży do której mieliśmy max.100m.
Wklejam kilka fotek z Karon Beach. Nie jest to jakaś superrewelka, lecz biorąc pod uwagę,że plażowałam na niej tylko ten 1 jedyny dzień to była wręcz super nacieszyłam się nią z każdej strony, przeszłam wzdłuż i wszerz i było (tu) . najgorsze w tych plażach na Phuket są te OBRZYDLIWE,OBLEŚNE I KOLOROWE, KAŻDY OD INNEJ MATKI LEŻAKI!!!!!!!!Kto na to pozwala,żeby one tam były to ja nie wiem,ale psują wszystko. na Karon tylko 2 rzedy,ale i tak oblechów....

Nel
Obrazek użytkownika Nel
Offline
Ostatnio: 6 godzin 54 minuty temu
admin
Rejestracja: 04 wrz 2013

Kariss,

jestem juz Smile . Bardzo mi sie podoba woda w powietrzu  Biggrin , super ujęcia  Smile

No trip no life

Strony

Wyszukaj w trip4cheap