Pewnie wiesz lepiej co tobie będzie pasowało bardziej, jednak zazwyczaj apetyt rośnie w miarę jedzenia...
Jeżeli nawet w tej chwili uważasz, że 4k jest zbędne (z czym się nawet zgadzam ) to po obejrzeniu filmów 1080p 120 klatek i możliwościach z tym związanych, może się zdarzyć , że jednak będziesz żałował wyboru. Bez wątpienia niezależnie od wyboru i tak zabawa będzie przednia.
hehehe, to prawda, zabawa go-pro i dronem byłaby serio fajna....
Miałoby to dla mnie tylko dwie istotne wady:
-- pierwsza - wlec to ze sobą na wyjazdy ?
-- druga - no to ja już bym chyba nic nie zwiedzał tylko obsługiwał ten sprzęt kręcąc filmy dla potomnych. Trochę już aparat foto mnie ogranicza. Czasem fajniej bez klamotów.
Ale oczywiście można się tym bawić w domu i okolicach . Wtedy jest na to czas i są możliwości. A tematy się zawsze znajdą.....
Tomek masz racje. poza tym kurcze do końca nie wiem jak jest z prawem. tzn podobno można niezły mandat i kłopoty mieć z tego powodu.
Na forach POV jest dyskusja o tym. takim dronem żeby latać to podobno potrzeba mieć papier. hehe. wylatać jakieś godziny i egzamin. wyciaganie kasy jak dla mnie.
Był przypadek że gość dronem z kam kręcił na 11 listopada marsz i ma niezłe kłopoty z tego powodu. po pierwsze nie miał owej licencji a po drugie przestrzeń powietrzna była zamknięta, dla mnie czepianie sie zwykłe ale niektórzy tłumaczą że taki dron może stwarzać zagrożenie np dla heli ratunkowych.
Hobby fajne ale można gdzieś np leciec nad jakims budynkiem państwowym np szpitalem czy innym i być posadzonym o szpiegostwo i konfliskata zabawki za kilka tysiecy. bo takie absurdy juz miały miejsce.
Dlatego raczej na wakacje bym tego nie brał. np w Taj jak byłem był stan wojenny a fajnie by było drona puscic z baiyoke. hehe i do pierdla za filmik z wakacji bo w baiyoke 24 godz stali żołnierze i to na dole jak i na tarasie widokowym.
W norwegii nad fjordami i lasami moze polatam bez takich podejzen i filmiki fajne beda np z kjeraka jak goscie skacza albo z priekestolen. zobaczymy.
NO WŁASNIE - odkłądaj zabawki i bierz się za relację...:)
CO do przepychających się w windzie CHińczyĸow czy innych Azjatów - to oni tez się potrafią przepychać na otwartych przestrzeniach - pod krzywą Wieżą włąziły mi takie w obiektyw, bo one akurat teraz i tu chciały zrobić zdjęcie - jak sobie o tym wspomne to mnie nosi normalnie....ja to spokojna jestem , ale myśłłam, że jednej zrzuce kapelusik i napluję na głowę
Pewnie wiesz lepiej co tobie będzie pasowało bardziej, jednak zazwyczaj apetyt rośnie w miarę jedzenia...
Jeżeli nawet w tej chwili uważasz, że 4k jest zbędne (z czym się nawet zgadzam ) to po obejrzeniu filmów 1080p 120 klatek i możliwościach z tym związanych, może się zdarzyć , że jednak będziesz żałował wyboru. Bez wątpienia niezależnie od wyboru i tak zabawa będzie przednia.
Matys masz racje hehe apetyt rośnie, no fakt te 1080 i 120klatek musi miażdżyc slow motion
hehehe, to prawda, zabawa go-pro i dronem byłaby serio fajna....
Miałoby to dla mnie tylko dwie istotne wady:
-- pierwsza - wlec to ze sobą na wyjazdy ?
-- druga - no to ja już bym chyba nic nie zwiedzał tylko obsługiwał ten sprzęt kręcąc filmy dla potomnych. Trochę już aparat foto mnie ogranicza. Czasem fajniej bez klamotów.
Ale oczywiście można się tym bawić w domu i okolicach . Wtedy jest na to czas i są możliwości. A tematy się zawsze znajdą.....
Tak czy siak - fajne
Moje zdjęcia z różnych, dziwnych miejsc http://tom-gdynia.jalbum.net/
Tomek masz racje. poza tym kurcze do końca nie wiem jak jest z prawem. tzn podobno można niezły mandat i kłopoty mieć z tego powodu.
Na forach POV jest dyskusja o tym. takim dronem żeby latać to podobno potrzeba mieć papier. hehe. wylatać jakieś godziny i egzamin. wyciaganie kasy jak dla mnie.
Był przypadek że gość dronem z kam kręcił na 11 listopada marsz i ma niezłe kłopoty z tego powodu. po pierwsze nie miał owej licencji a po drugie przestrzeń powietrzna była zamknięta, dla mnie czepianie sie zwykłe ale niektórzy tłumaczą że taki dron może stwarzać zagrożenie np dla heli ratunkowych.
Hobby fajne ale można gdzieś np leciec nad jakims budynkiem państwowym np szpitalem czy innym i być posadzonym o szpiegostwo i konfliskata zabawki za kilka tysiecy. bo takie absurdy juz miały miejsce.
Dlatego raczej na wakacje bym tego nie brał. np w Taj jak byłem był stan wojenny a fajnie by było drona puscic z baiyoke. hehe i do pierdla za filmik z wakacji bo w baiyoke 24 godz stali żołnierze i to na dole jak i na tarasie widokowym.
W norwegii nad fjordami i lasami moze polatam bez takich podejzen i filmiki fajne beda np z kjeraka jak goscie skacza albo z priekestolen. zobaczymy.
NO WŁASNIE - odkłądaj zabawki i bierz się za relację...:)
CO do przepychających się w windzie CHińczyĸow czy innych Azjatów - to oni tez się potrafią przepychać na otwartych przestrzeniach - pod krzywą Wieżą włąziły mi takie w obiektyw, bo one akurat teraz i tu chciały zrobić zdjęcie - jak sobie o tym wspomne to mnie nosi normalnie....ja to spokojna jestem , ale myśłłam, że jednej zrzuce kapelusik i napluję na głowę
http://sznupkowiewpodrozyzycia.blogspot.co.uk/
Badshaman, fakt u ciebie pewnie wszystko uregulowane przepisami, ale jak chcesz wolnej amerykanki to wysyłaj drona do Polski
Badshaman, Twoja relacja świetna Dobry humor i luz! Dawno sie tak nie uśmiałam czytając relacje z podróży.
Czy możesz podać nazwę tej knajpki na KOh Samui, która jest 200 m od hotelu Fair?
NIestety zdjęcia się nie wyświetlają, wielka szkoda a chcialabym za miesiąc z niej skorzystać.
Pozdrawiam Cię serdecznie!