--------------------

____________________

 

 

 



Koh Samui...nie moim okiem ; )

21 posts / 0 nowych
Ostatni wpis
Strony
ssstu-6
Obrazek użytkownika ssstu-6
Offline
Ostatnio: 13 godzin 29 sekund temu
Rejestracja: 31 maj 2016
Koh Samui...nie moim okiem ; )

...witam,od razu odpowiem na pytanie:"dlaczego nie moim okiem". Otóż,dwa lata temu siostra Basi obchodziła "baaardzo" okrągłe urodziny. Postanowiliśmy,wspólnie zapytać jaki prezent usatysfakcjonuje Ją najbardziej."Kaska,gadżet,czy wycieczka". Tu dodam,że nie była poinformowana o wysokości kwoty,rodzaju rzeczy ani kierunku wycieczki. Oczywiście wcześniej ustalilismy oboje,że jesli wybierze "opcje turystyczną" to polecą do Thajlandi.

Pisze "polecą",gdyż wiadomo było iż nie wyekspediujemy jej samej a towarzyszyć jej będzie...Basia ; ) Dziewczyny miały już możność wspólnego podróżowania (Lanzarote) a że obyło się "bez napięć" ,Basia skłonna była...się poświęcić ; ))

Jak się domyślacie, jubilatka wybrała "podróż" i stąd relacja z Koh Samui..."oczami blondynek"...

Koh Samui wybraliśmy nie przez przypadek. Znajomi,którzy sa wielkimi fanami Thajlandii,zwiedzili ją wielokrotnie "wzdłuż i wszerz",podsuneli nam wspomnianą wyspę jako miejsce w którym można zankomicie poczuć "thajski klimacik"...

Nie będę się rozwodził nad reakcją "obdarowanej",dość powiedzieć że..."nie wiedziała co zabrać z garderoby" i chciała sie zaszczepiać "na wszystko" ; )))

Odczuwałem lekki niepokój przed podróżą dziewczyn bowiem co innego lot bezpośredni do europejskiej lokacji a co innego z paroma przesiadkami w egzotycznych "erportach". Na pocieszenie, Basia zna dośc dobrze terminal w Dubaju oraz miała już stycznośc z lotniskiem w Bangkok,u. Do tego,myślałem sobie ,skoro "Ona nie pęka" to znaczy że "da rade"...

Lot wygladał nastepujaco: Dublin-Dubai-Bangkok-Koh Samui. Odcinki z Dublina do Dubaju i dalej do Bangkoku obsługiwały "Emirates" a ostatni kawałek linie "Thai Airways". Natomiast lot powrotny to: Koh Samui-Phuket-Dubai-Dublin. Wedle opowiadań superowski był lot z Koh Samui do Phuket małym ,śmigłowym samolotem lini "Bangkok Airways". Oczywiście z Phuket do Dublina ,via Dubai , linie "Emirates". 

Tu musze wtrącić,małe info,otóż jak do tej pory nie udało mi się "przelecieć grubym" czyli Airbus,em A380. dziewczyny miałe te frajdę i lot z Dubaju do Bangkok,u odbyły na pokładzie największego "pasażera". Do tego,miały miejsca niedaleko schodów na górny pokład mogły więc pstryknąć kilka pamiatkowych fotek nietuzinkowego wnetrza...

...a to część przedziału "obok schodów"

...tu z emocji...zadrżała ręka ; )))

...typowa "micha z Emiratów"

...ale co,mnie osobiście zadziwiło,na tych krótkich trasach równiez podano pasażerom posiłek. Zarówno z Bangkok,u do Koh Samui jak i w drodze powrotnej do Phuket. Basia opowiadała ,że najbardziej niezwykłe było serwowanie napitków na trasie z Bangkok,u do KS,kiedy to tak herbatę jak i kawę personel pokładowy nalewał ze stylowych czajniczków a nie z termosów !!! Fotka jedzeniowa z odcinka KS-Phuket.

...aby zakończyć "temat lotniczy" kilka słow o lotniskach. To w Dubaju i Bangkok,u znają bez mała wszyscy. Jeśli nie z autopsji to...z telewizji. Nowoczesne molochy,które szokują przy pierwszym podejściu aby przy nastepnych wizytach,wydawać się już jedynie dużymi. Natomiast, lotnisko w Koh Samui jest tak nietuzinkowe,że dziewczyny zapamietały je (lotnisko) jako "jedną z atrakcji" wyspy. Otoczenie aeroport,u wcale nie przypomina innych lotnisk. Mamy raczej wrażenie..."przystanku autobusowego". W pozytywnym tego słowa znaczeniu. Dookoła zieleń i brak typowych zabudowań,charakterystycznych dla lotnisk.

...dobrze,że choć...widac wieżę...zegarową w prawdzie ; ))

...to wszystko to teren tarminala

..."przechowalnia szkodników"

...a to

...to "traki" komunikacyjne i dojścia do "wrót". Wszystko "na powietrzu...

...hall główny

...wszelakie napitki i snack,i są "za free"

...a to jest akwarium w...

...no tak,w toalecie...

...oryginalny sufit,deszczu sie nie przewiduje ; )

...i w takiej to atmosferze oczekuje sie na "powrót do domu"

...troszkę "od końca" zacząłem ale obiecałem Basi wspomnieć o maleńkim lotnisku ,które pozostawia..."duże wrażenie"...

Skoro samoloty i terminale mamy z głowy,czas na hotel. Ale,to przy nastepnej odsłonie ; ))

...no to w drogę... żeby się oburzać i podziwiać
...zdumiewać i wzruszać ramionami...wybrzydzać i zachwycać...Radoslav

Dana_N
Obrazek użytkownika Dana_N
Offline
Ostatnio: 3 tygodnie 9 godzin temu
Rejestracja: 07 paź 2013

No jak się ładnie zaczęło... Smile

Czekam na dalszy ciąg.

Asia-A
Obrazek użytkownika Asia-A
Offline
Ostatnio: 21 godzin 11 minut temu
Rejestracja: 01 wrz 2015

Czekam. Po zeszłorocznym zaliczeniu Tajlandii pierwszy raz - zakochałam się w tych krajobrazach i jedzonku!

Bye Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach! Yes 3

wiktor
Obrazek użytkownika wiktor
Offline
Ostatnio: 4 lata 1 miesiąc temu
Rejestracja: 03 mar 2016

Dołączam do tej podróży Preved

Lotnisko całkiem oryginalne .Fajne,że takie bez ścian z roślinnością, wtapia się w otoczenie

ssstu-6
Obrazek użytkownika ssstu-6
Offline
Ostatnio: 13 godzin 29 sekund temu
Rejestracja: 31 maj 2016

...witam,dziś czas "obgadać" hotel. Jak w przypadku wszystkich wycieczek tak i ta była zakupiona w ulubionym przez nas biurze. Skoro mieliśmy obrany kierunek (Koh Samui) pozostał jedynie,he,he,he, wybór miejsca zakwaterowania. Wyłuszczyliśmy dziewczynie z biura "co i jak" oraz skromne wymagania odnośnie hotelu. Ma być: nie za drogi ale i nie "budżetowy", nie za daleko od lotniska,ale i nie za blisko,nie w "miejskim zgiełku" ale i nie "na zadupiu",posiadać własną plażę,basen i sporo zieleni wokół. Reszta...jest obojetna. Przez kilka chwil dziewczyna miała wyraz twarzy podobny do Eddie,go Murphy w jednej ze scen filmu "Beverly Hills Cop II". Gdy doszła do siebie,zaczęło sie poszukiwanie lokacji spełniającej wymienione warunki.

O dziwo,po niespełna kwadransie, podsunęła nam folder z fotkami i opcje cenowe. Basia prezegladała je pprzez chwilę i zawyrokowała:"wygląda dobrze i cena jest atrakcyjna,bierzemy...Ty płacisz" ; ))

Transfer z lotniska rzeczywiście nie był uciążliwy,około 15-20 minut. I tak oto dziewczyny zawitały do "White House Beach Resort & Spa"

...juz samo wejście wyglądało niezwykle stylowo. Sporo zieleni,azjatyckie motywy budowlane,aż trudno uwierzyć ,że tuż obok przebiegała jedna z głównych ulic miasta.

...hall główny i okolice recepcji także wygladały nieźle...

...po szybkim i sprawnym zameldowaniu,czas zobaczyć hotelowy pokój. Dróżki także ukryte są w zieleni.

...wieczorowa porą wszystko podświetlały kolorowe lampiony. Elektryczne ,rzecz jasna ; )

...w końcu docierają do drzwi pokoju. "Zielona ściana", zasłania lekko okno dając zbawienny cień i osłaniajac wnętrze...

...wnętrze to "typówka". Nic aby sie zachwycać ale i niczego nie brak. Było czysto,personel sprzatajacy wywiązywał sie ze swych obowiazków nalezycie. "Pare groszy" zostawianych na jednym z łóżek było dodatkową motywacją ; ) Internet działał sprawnie,był "za free"...

...szybkie rozpakowanie walizek i dziewczyny ruszają ogladnąć teren.

...hotelowy basen nie należał do "olbrzymich" ale fajne ulokowanie i bliskośc barku były całkiem niezłą alternatywą dla znudzonych plażowaniem na plaży ; )

...Basia powie mi później,że więcej czasu spędziły przy basenie niż na wspomnianej plaży...

...nie można jednakże pominąć jej (plaży) we wspominkach. Była dosłownie tuż ,tuż...

...przechodzimy przez knajpkę...

...i jesteśmy "w piaskownicy"...

... spacerując,jeśli upał nas nie zmoże,bez problemu można zerknąć co tam mają "u sasiadów" w hotelu obok...

...dziewczyny miały wykupiona opcję B&B,bo wiadome jest że nie po to się leci do Thajlandii aby jadać w hotelowych restauracjach. Najlepsze dania oferuje wszak "ulica". Raz jeden skusiły sie na "hotelowe jedzonko" i,ponoć,było całkiem,całkiem...

...to i tyle o "noclegowni" a jutro miasteczko i okolica "oczami blondynek" ; )

...no to w drogę... żeby się oburzać i podziwiać
...zdumiewać i wzruszać ramionami...wybrzydzać i zachwycać...Radoslav

Nel
Obrazek użytkownika Nel
Offline
Ostatnio: 3 godziny 20 minut temu
admin
Rejestracja: 04 wrz 2013

Hotelik vałkiem fajny Good

W Taj nigdy nie byłam, wiec czytam z zaciekawieniem Smile

No może wyjatkiem w tym nigdy, jest lotnisko w stolicy,ale nie bardzo mi przypadło do gustu, ani budynek ani obsluga wiec staram się tam bywać nie za często..

No trip no life

Żeluś
Obrazek użytkownika Żeluś
Offline
Ostatnio: 1 tydzień 6 dni temu
Rejestracja: 25 kwi 2016

Jak dla mnie hotelik miodzio....taki zielony i kameralny Smile ostanio cały czas siedzę w hotelikach na Bali i ten mi włąśnie je klimatem przypomina Yes 3

hehehe...cos widzę,że z Basią by mi się dobrze wypoczywało Yes 3 chyba na lenistwie też bym z basenu nie wychodzila-no i jeszcze ten bar przy basenie Yahoo

ssstu-6
Obrazek użytkownika ssstu-6
Offline
Ostatnio: 13 godzin 29 sekund temu
Rejestracja: 31 maj 2016

...witam,kilka słów i fotek z miasteczka.Byłem naprawdę zaskoczony ogladając zdjęcia i słuchając doń komentaży. Hotel wszak wygladał na położony wręcz na odludziu a tymczasem wystarczyło wyjść dosłownie kilka kroków poza niego i świat wygladał tak...

...miało to i swoje dobre strony albowiem wszelakie sklepiki,stragany no i knajpki były dosłownie "pod ręką"...

...było gdzie przysiąść,czy to "na jedzonko"

...czy to na drinusia...

...nie zabrakło tez "zielonośći"...

...azjatyckiej sztuki parkowania ; )

...wspomnianych straganów z owocami...

...aspektów religijno-królewskich

..."rękodzieła artystycznego"...

...i oczywiście sklepików z konfekcją "no name"

...jak i sygnowaną nazwami światowych marek ; )))

...reasumując mieścina żyje z turystów i dba o ich zachcianki. Powiem Wam,że za to własnie podejście bardzo Thajlandie lubię...

Dziewczyny zapuszczały sie również w podmiejskie okolice. Okazało sie ,że "w terenie",tez jest fajnie. Suburbia połozona na wybrzeżu oferowała ciekawe widoczki...

...jednego razu ,były tak zmeczone łażeniem i upałem,że weszły,do tej pory nie sa pewne, albo do mini-knajpki albo do...prywatnej posesji w poszukiwaniu "czegoś do picia" ; ))

...tak czy owak,dostały zimne piwko ,które smakowało jak najwspanialszy napój na świecie ; )

...ugasiwszy pragnienie,poszły dalej aby natknąc sie na..."niby-rzeźby". Był czas odpływu,więc posagi stały na ladzie ale widac ,że w wysokiej fazie pływu,zdaja sie wystawac z wody...

...na fotkch moga wydac sie niewielkimi ale przy "konfrontacji" widac ,że są naprawde spore...

...za "mizdrzenie sie do dziadka" było po powrocie troche wymówek ; )))

...natomiast siadanie na ..."syrenim ogonie"...było bez sankcji ; )))

...miasteczko ma oczywiście plaże miejską. Długa,zadbana z "niezbędna infrastruktórą" powinna zadowolic każdego. Dziewczynom sie podobała...

...piwencjo nigdzie nie smakuje tak dobrze,jak w zacienionym miejscu...

...jasne,że bedąc w takim miejscu trzeba i "zażyć kąpieli"...choćby "po kolana" ; )))

...a na koniec dać sobie zrobic fotke z małpiszonem...

...resumując: nawet jeśli ktoś zdecyduje sie na przebywanie jedynie w hotelu i okolicy,powinien byc zadowolony. Dziewczyny jednakże interesowało "wszystko" na wyspie. Co widziały...zacznę pokazywać od jutra ; )

...no to w drogę... żeby się oburzać i podziwiać
...zdumiewać i wzruszać ramionami...wybrzydzać i zachwycać...Radoslav

wiktor
Obrazek użytkownika wiktor
Offline
Ostatnio: 4 lata 1 miesiąc temu
Rejestracja: 03 mar 2016

Małpiszon wysgląda na zaprzyjażnionego. Nie próbował podpijaź piwa ?

ssstu-6
Obrazek użytkownika ssstu-6
Offline
Ostatnio: 13 godzin 29 sekund temu
Rejestracja: 31 maj 2016

...witam,wiktor zwierzak był tak wytresowany,że na komendę właściciela wskakiwał na kolana tuląc się i przymilając tak wdziecznie,że nie sposób było odmówic sobie z nim fotki. Po "wykonaniu zadania",równiez na komendę odchodził do właściciela już całkiem "na zimno" ; )

...Niedaleko od hotelu znajdował się kompleks światynny na tyle ciekawie wygladajacy w folderach,że dziewczyny postanowiły Go odwiedzić. Typowa azjatycka "kolorowanka" ale bez niej obraz Thajlandii byłby niepełny...

...aby dotrzeć do posagu Buddy trzeba wspiąć sie po schodach i...zakryc ramiona ; )

...zabawne,że dziewczyny odwiedzą to miejsce raz jeszcze w trakcie całodniowej wycieczki zorganizowanej ; ) Po zobaczniu "wszystkiego" czas na posiłek. W taki upał nie ma mowy o objadaniu się. na zaspokojenie głodu idealnie nadaja się..."thajskie lizaki"...

...następna odsłona to wspomniana całodniowa wycieczka. Ponoć była... "warta popełnienia". Czy naprawdę,ocenicie sami...

...no to w drogę... żeby się oburzać i podziwiać
...zdumiewać i wzruszać ramionami...wybrzydzać i zachwycać...Radoslav

Nel
Obrazek użytkownika Nel
Offline
Ostatnio: 3 godziny 20 minut temu
admin
Rejestracja: 04 wrz 2013

nooo takie odludzie to ja lubie he he

ale żarełko fajnie wygląda Good

No trip no life

Strony

Wyszukaj w trip4cheap