Kolka ta ilośc ludzi pewnie spowodowana najwyższym sezonem, ja na Kata i Karon tez miałam tłumy w maju ale na Kata Noi to na plaży było przyzwoicie , wtedy ok 10 osób.. tylko jeden rząd leżaków, większośc pustych bo oczywiście wołali opłate 200 bht. Widzę że ukończyli te wille z tarasami z widokiem na morze na końcu tej zatoki, jak ja byłam to je wykańczali w środku, oj z nich widok musi być malinowy !!!podobały mi się wtedy i oczywiście mój ulubiony hotel na Phukecie Katathani który jest na tej plazy
zapomniałam napisać o śniadaniach - ludzie mówili, ze monotonne - dla mnie było ok. Pieczywo tylko takie jakieś nijakie, ale tosty były. Z wędlin to coś podobnego do naszej szynki konserwowej, ser żółty, pomidory, ogórki, jajka /omlety, sadzone, na miękko/, bekon smazony, codziennie zupa /czasem taka rosołkowa, czasem krewetkowa/, różne chrupki do mleka i na ciepło zapiekane pomidory, makaron z czymś tam...;), parówki, jakies fasolki...mozna było się najeść. Do tego napoje podobne do soków, kawa, herbata, mleko
Kolka ta ilośc ludzi pewnie spowodowana najwyższym sezonem, ja na Kata i Karon tez miałam tłumy w maju ale na Kata Noi to na plaży było przyzwoicie , wtedy ok 10 osób.. tylko jeden rząd leżaków, większośc pustych bo oczywiście wołali opłate 200 bht. Widzę że ukończyli te wille z tarasami z widokiem na morze na końcu tej zatoki, jak ja byłam to je wykańczali w środku, oj z nich widok musi być malinowy !!!podobały mi się wtedy i oczywiście mój ulubiony hotel na Phukecie Katathani który jest na tej plazy
kolka a w ktorym ty miejscu wiekowa , bo nie widze ???
ps kicz w Taj jest piekny !!!
Anusia - w drodze do Khao Sok widzialam plażę w Khao Lak i ...zachorowałam! Bardzo żałuję, ze tam nie wybrałam hotelu
Bepi - już widzę tę plażę bez tłumów musiało tam był pięknie! Za leżaki w dalszym ciągu się płaci 200 Baht
Algida - toż ja matka Polka trójki dorosłych dzieciaków! Hehe - mój syn juz dawno po studiach a córy na 4 roku. /bliźniaczki/
Każdy ma swój kawałek świata, który go woła...
Byłam w hotelu Rawai Palm Beach to ten sam własciciel. Hotel piękny.
basia35
o w mordę jeża.. Kolka ....nie wierzę poproszę o przepis na ten Twój eliksir młodości
zapomniałam napisać o śniadaniach - ludzie mówili, ze monotonne - dla mnie było ok. Pieczywo tylko takie jakieś nijakie, ale tosty były. Z wędlin to coś podobnego do naszej szynki konserwowej, ser żółty, pomidory, ogórki, jajka /omlety, sadzone, na miękko/, bekon smazony, codziennie zupa /czasem taka rosołkowa, czasem krewetkowa/, różne chrupki do mleka i na ciepło zapiekane pomidory, makaron z czymś tam...;), parówki, jakies fasolki...mozna było się najeść. Do tego napoje podobne do soków, kawa, herbata, mleko
Każdy ma swój kawałek świata, który go woła...
Bepi - bo ja z tych "wąskobiodrzastych" jestem i jak tyję to do przodu
Każdy ma swój kawałek świata, który go woła...
Ja tu zostaje...te lezaki sa moje i mojego M....
tylko niech ktos drinki nam przynosi jak mamy tu zasiedziec na jakis czas......
hahaha....Kolka zapomniała dodac ,ze syna rodziła w w wieku 15 lat tak jak nasza Pumcia.....
Żelku - można tak
a można i tak - na zdrowie
Każdy ma swój kawałek świata, który go woła...