--------------------

____________________

 

 

 



„Przyczajony tygrys ukryty wok”- czyli pierwszy raz w Tajlandii.

127 posts / 0 nowych
Ostatni wpis
Strony
Asia-A
Obrazek użytkownika Asia-A
Offline
Ostatnio: 20 godzin 36 minut temu
Rejestracja: 01 wrz 2015
„Przyczajony tygrys ukryty wok”- czyli pierwszy raz w Tajlandii.

Wróciliśmy z wycieczki do Tajlandii „Przyczajony tygrys ukryty wok” 20 11- 2.12.2016 r.

Wycieczka bardzo udana, Tajlandia bardzo nam się podobała.

Dwa tygodnie przed wylotem nawet bym nie pomyślała, że mogę zobaczyć Tajlandię. Wydawała się niedostępna cenowo.

Chcieliśmy polecieć do ciepełka. Mieliśmy dość wąski przedział czasowy. Wysalaliśmy do zaprzyjaźnionego BP prośbę o oferty wyjazdu. Chcieliśmy albo Marsa Alam - hotel nad zatoką lub objazdówka/pobyt gdzieś gdzie będzie ciepło. 

Oferty do Marsa Alam nie powalały ceną i terminy były nie bardzo pasujące. 

Dostaliśmy też oferty egzotyki (w tym Kuba, Dominikana, Bali) - męża zainteresowała Tajlandia.

Zainteresowaliśmy się ofertą „Tajska uczta dla ducha” już przy cenie 4.300 zł/os (cena 8 dni przed wylotem). Jednak okazało się, że ta wycieczka nie jest potwierdzona przez biuro. Potwierdzenie miała wycieczka „Przyczajony tygrys ukryty wok”, która choć 200 zł droższa tez nam przypasowała pod względem programu. Ponieważ nie mogliśmy wykupić wycieczki od razu (była sobota -  okazało się że teściowa w szpitalu – kłopoty z sercem ale była szansa, że wyjdzie w poniedziałek) a bardzo chcieliśmy pojechać (bo jak nie teraz to pewnie dopiero na wiosnę) więc śledziliśmy oferty. W poniedziałek nie mogliśmy jeszcze podjąć decyzji, a ceny malały. We wtorek stwierdziliśmy, że bierzemy – cena spadła o ok. 1000zł/os. I tak się zaczęła nasza pierwsza przygoda z Taj.

Jeszcze pytania na forum do Taj – maniaków (dziękuje za bezcenne rady Oletce, Koniczynie, Joasimac, Ssstu-6 i wojtkowi1) i przyszło pakować walizki.

Bye Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach! Yes 3

Asia-A
Obrazek użytkownika Asia-A
Offline
Ostatnio: 20 godzin 36 minut temu
Rejestracja: 01 wrz 2015

Teraz trochę informacji dla osób, które chciałyby skorzystać z wycieczki „Przyczajony tygrys ukryty wok”. Pozostałe osoby mogą ten fragment pominąć.

  1. Nie jest to objazówka lecz pobyt w dwóch hotelach z realizacją wycieczek fakultatywnych, w tym:

1)      hotel Chanalai Hillside Resort w miejscowości Kata (na Phuket) – 4 noclegi  - elegancki z 2 basenami w tym jeden na dachu, plaża niedaleko – dość ładna,

2)      pozostałe noce hotel Palm Galeria Resort koło Khao Lak w okolicy cichej – patrz w okolicy porozrzucane hotele, mały sklep i skupisko kilku restauracyjek; plaża blisko dzika niesprzątana (duże pływy morza nanoszące śmieci i kawałki rafy – przydały by się buty do wody), druga plaża trochę dalej szosą” i przez „dżunglę” (trochę dalej ale można na piechotę)  „white sand beach” z ładnym piaskiem możliwością siedzenia pod palmami i z bliskim punktem wyrobu sheaków owocowych (najlepszych w okolicy) – ale o tej plaży dowiedziała się uczestniczka wycieczki na miejscu z Internetu szukając opinii o hotelu. Hotel skromniejszy, ale klimatyczny ,,cisza spokój”,

  1.  w programie „opieka pilota” – tak naprawdę kontakt mieliśmy z p. Michałem, przedstawiającym się jako rezydent na Phuket, w drugiej części pobytu rezydentem miała być pani Angelika której nie widzieliśmy na oczy, w hotelu nie było też książki ITAKI (gdy spytaliśmy p. Michała spotkanego na wycieczce na wyspy SIMILAN dlaczego nie ma -  stwierdził że nie ma, bo turystów nie wysyłają do tego hotelu (ostatniego dnia książka pojawiła się – gdyż podobno p. Angelika była w hotelu – ale nam się nie raczyła pokazać. W drugiej części pobytu nie otrzymaliśmy żadnej informacji na temat okolicy, plaży (jw.), atrakcji do zobaczenia itp.
  2. o godzinie zbiórki na wylotu zostaliśmy powiadomieni przez p. Michała za pomocą telefonicznej aplikacji „whats app” do jednej z uczestniczek (tak było umówione),
  3. Rezydent pan Michał (od niedawna w Tajlandii) nie starał się przekazać żadnych informacji o tym kraju, zwyczajach – tak jak to jest w zwyczaju na wycieczkach „objazdowych”, Nie dorastał do pięt pilotom/rezydentom poznanym przez nas Ponadto innych krajach.

Ponadto z dodatkowych informacji:

- Internet dostępny w hotelach i w wielu innych miejscach,

- przelot samolotem o czasie, katering zgodnie z planem, jedzenie smaczne,

- obowiązkowe opłaty na miejscu: bilety wstępu i przewodnicy: ok. 60 EUR (nie były pobierane) , napiwki: (ewentualnie sami dawaliśmy bez wskazówek rezydenta),

były płatne w lokalnych pieniądzach (nie zbierano w euro/dolarach),

Na programie „przeklejonym” ze strony internetowej ITAKI dopiszę swoje uwagi o realizacji programu, które mogą być pomocne dla innych turystów.

Należy zwrócić uwagę głównie na program, gdyz kolejność – jak zawsze może się zmieniać.

1 DZIEŃ.
Zbiórka uczestników. Wylot do Tajlandii.

2. DZIEŃ.
Przylot do Krabi. Transfer do hotelu w okolicy Phuket, zakwaterowanie. (4 osoby dostały pokój zaraz po przylocie – około godziny 11, pozostałe 4 w tym my dopiero po 14 – co było dość męczące). Czas wolny (spotkanie informacyjne z Rezydentem o godzinie 16.15 – prezentacja programu. Ze względu na brak możliwości otrzymania pokoju od razu po przyjeździe i spotkanie z Rezydentem wyznaczone na 16.15 dzień trochę stracony. . Nocleg      

3. DZIEŃ.
Śniadanie. Zwiedzanie najważniejszych atrakcji wyspy PHUKET. Przejazd na punkt widokowy PHROMTHE CAPE - najdalej wysunięty punkt na wyspie, skąd roztacza się spektakularny widok. Następnie przejazd do miasta PHUKET z ciekawą architekturą kolonialną, łączącą cechy portugalskie i chińskie. Zwiedzanie największej świątyni buddyjskiej na wyspie Phuket. Pokaz wyrobów lokalnego rękodzieła jubilerskiego. Nocleg. 

Program rzeczywisty: rano czas wolny, o godzinie 17 wyjazd na widowisko „Historia i mity Tajlandii w widowiskowej oprawie czyli Phuket Fantasta”(czyli to co w programie dnia 4) – dobrze zorganizowane logistycznie (dowóz i powrót, miejsce na kolacji i na widowni) – ale nie było 50 słoni tylko kilka i jeden tygrys przez moment a nie 10, egzotyczne ptaki to kury. Rezydent nie uczestniczył w wyjeździe. Całość ciekawa – ale chyba nie warta gdyby było trzeba samemu za to płacić.

4                    DZIEŃ.
Śniadanie. Przejazd do największego i doskonale urządzonego parku, na terenie którego znajduje się amfiteatr w stylu architektury Khmerskiej. Udział w przedstawieniu opowiadającym o mitach i historii Tajlandii. W pokazie bierze udział 400 aktorów, 50 słoni, 10 tygrysów i niezliczona ilość egzotycznych ptaków. Nocleg.

Program rzeczywisty:

1)     godz. 11 lekcja gotowania (jak dzień Dirol  jednak bez wyjazdu na targ i poznawania tam owoców i warzyw. Gotowaliśmy wybrane przez nas dania,  najpierw zupę każdy sam potem już bardziej wspólnie bo były kłopoty z kuchenkami gazowymi) wspólnie jedliśmy przygotowane posiłki. Otrzymaliśmy na pamiątkę czepki, fartuchy i certyfikaty kursu. Całość wyłącznie po angielsku bez udziału Rezydenta.

2)     Godz. 14 wyjazd na zwiedzanie wyspy Phuket (jak dzien 3 programu) – jedyna wycieczka z Rezydentem realizowana wyłącznie dla nas. Uczestniczyła w nim jeszcze lokalna przewodniczka. Ani Rezydent ani przewodniczka nie orientowali się w godzinach udostępniania do zwiedzania świątyń i niestety do 2 nie udało nam się wejść gdyż były już zamknięte. Byliśmy na koniec na targu miejscowym. Przekazana wiedza na temat tego, co oglądamy na wycieczce była znikoma. Pokazu wyrobów jubilerskich nie było.

  1. DZIEŃ.
    Śniadanie. Czas wolny na wypoczynek. Nocleg.       

Program rzeczywisty: Wyjazd fakultatywny całą grupą na wyspy PHI PHI (patrz dzień 6) . Rezydent nam odradzał ten wyjazd, gdyż kolidował z gotowaniem (na nasza prośbę przeniesiono gotowanie na ranek dnia 4pondto Rezydent twierdził, że na PHI PHI dużo ludzi a SIMILAN-y fajniejsze’
Wycieczka realizowana z Rezydentem (spotkanie w bazie wyjazdowej) i pozostałą grupą chętnych z ITAKI. Wycieczka warta polecenia (zakupów na miejscowym rynku nie było – znaczy nie było „rynku”). Informacje przekazywane po angielsku. Rezydent po polsku przekazywał tylko podstawowe informacje (gdzie idziemy, o której zbiórka itp..) obiad, i napoje przez cały czas trwania wycieczki, dodatkowo owoce i lody po przyjeździe do bazy.

  1. DZIEŃ.
    Śniadanie Czas wolny na plażowanie lub fakultatywnie (za dodatkową opłatą na miejscu): rejs na słynne wyspy PHI PHI. Jest to niewielki archipelag niezwykle malowniczych wysepek, wiele z nich połączonych jest mierzejami, które tworzą jedne z najpiękniejszych plaż Tajlandii. Czas wolny na Phi Phi Don: zakupy na miejscowym rynku lub czas na plażowanie. Obiad. Niewielka Phi Phi Leh, której strome skalne ściany kryją w sobie przepiękną lagunę z niewiarygodnie turkusowo-zieloną wodą urzeka niepowtarzalnym klimatem oraz krajobrazem. Czas wolny na plażowanie na słynnej plaży Maya, gdzie nakręcono film „Niebiańska Plaża” z Leonardo di Caprio. Powrót do hotelu, nocleg. 

Program rzeczywisty: wykwaterowanie i wyjazd o godzinie 11 do hotelu w rejonie Khao Lak.

7. DZIEŃ.
Śniadanie. Wykwaterowanie. Przejazd do Khao Lak. Zakwaterowanie. Czas wolny.

Program rzeczywisty: Czas wolny. 

8. DZIEŃ.
Śniadanie. Wyjazd na targ, gdzie można zobaczyć życie codzienne mieszkańców, a także poznać egzotyczne owoce, warzywa i owoce morza. Lekcja kuchni tajskiej prowadzona przez profesjonalnego kucharza. Wspólna nauka i przygotowanie posiłku w przyjaznej tajskiej atmosferze oraz degustacja potraw. Czas wolny. Nocleg.

Program rzeczywisty: Czas wolny.   

9. DZIEŃ.
Śniadanie. Czas wolny na plażowanie lub fakultatywnie (za dodatkową opłatą na miejscu): wyprawa do dżungli. Podczas wędrówki przejażdżka na słoniu w otoczeniu tropikalnej przyrody. Absolutnymi władcami tego rejonu są słonie, małpy i ptaki. Trasa prowadzi obok słynnego wodospadu KHAO LAK. Czas na orzeźwiającą kąpiel. Powrót do hotelu. Czas wolny na wypoczynek. Nocleg.

Program rzeczywisty: Wyprawa na wyspy SIMILAN (patrz dzień 10). Wycieczka przy udziale Rezydenta Michała (spotkanie w bazie) z grupą ITAKI i innych uczestników. Bardzo dobrze zorganizowana i zaprowiantowana. Śniadanie w bazie , napoje i owoce na łodzi, obiad na wyspie i drugi pyszny obiad, lody po powrocie do bazy). Jak na PHI PHI – obsługa po angielsku w części tłumaczona przez Rezydenta. 

      
10. DZIEŃ.
Śniadanie. Wyprawa w stronę dziewięciu granitowych WYSP SIMILAN. Można tu podziwiać zjawiskowe piękno tajskiej fauny i flory, białe piaszczyste plaże i turkusową wodę, której przejrzystość pozwala obserwować podwodny świat nawet na głębokość 30 metrów. Postój przy jednej z wysp - czas na snurkowanie. Lunch na wyspie Ko Miang. Kolejnym przystankiem są rajskie plaże wyspy Ko Similan. Powrót do hotelu. czas wolny. Nocleg.  

Program rzeczywisty: Wyprawa do Khao Sok (fakultatywnie). (jak dzień 11)     . Wycieczka rozpoczęła się wizytą w muzeum pamięci tsunami w Khao Lak, potem spływ tratwami bambusowymi po rzece (fajna atrakcja) w przerwie spływu herbata i kawa pita w bambusowych kubkach, które dostaliśmy w prezencie (jeziora Cheow Larn nie było), wizyta u słoni (było miale słoniątko) możliwość głaskania i karmienia słoni, dobry obiad następnie przejażdżka na słoniach, wizyta w miejscu gdzie można z bliska oglądać małpki, karmić je. Wycieczka ciekawa. 

Do naszej grupy dołączono dwie osoby z ITAKi i realizowana była wyłącznie po angielsku przez lokalnego przewodnika, o czym nie zostaliśmy wcześniej poinformowani. Powiedzieliśmy później Rezydentowi, że mógł nas poinformować o tym, wtedy kupilibyśmy sobie taniej wycieczkę w lokalnym biurze. Rezydent Michał był na tej samej wycieczce, ale z inną grupą (grupy poruszały się osobnymi busikami i poszczególne atrakcje były dla każdej grupy w innej kolejności.

11. DZIEŃ.
Śniadanie. Czas wolny na plażowanie lub fakultatywnie (za dodatkową opłatą na miejscu): wyprawa do PARKU NARODOWEGO KHAO SOK o powierzchni ok. 740 km². Można tu zobaczyć pozostałości dziewiczego lasu tropikalnego, pokrywającego w przeszłości cały Półwysep Malajski. Las zamieszkuje wiele gatunków zwierząt, m.in. słonie, gibony, jelenie, tapiry. Jego centralną częścią jest jezioro Cheow Larn. Wycieczka łodziami po malowniczym jeziorze otoczonym stromymi wapiennymi skałkami wyrastającymi do 500 m nad poziom wody. Powrót do hotelu. Czas wolny. Nocleg.   

Program rzeczywisty: Czas wolny. 

12. DZIEŃ.
Śniadanie. Wykwaterowanie z hotelu. Transfer na lotnisko. Wylot do Polski.                     

Program rzeczywisty: zbiórka o godzinie 2 (w nocy). Na koniec lekki zgrzyt. Mieliśmy odebrać w recepcji pakiety śniadaniowe, o czym zostaliśmy poinformowanie na „whats app”. Niestety recepcjonista nic nie wiedział o pakietach śniadaniowych natomiast chciał abyśmy uregulowali rachunek za hotel, co zostało po kilku minutach jakoś wyjaśnione. O braku śniadania przesłaliśmy natychmiast informację do Rezydenta na „whats app”– odpisał tylko, że szkoda, że tak późno go informujemy (niby kiedy mieliśmy tą informację przekazać?) i że spotkamy się na lotnisku. Na lotnisku Rezydent nic nam nie zaproponowali (tzn zaproponował śniadanie na własny koszt). Chcieliśmy chociaż na lotnisku poznać naszą Rezydentkę na Khao Lak– p. Angelike – ale usłyszeliśmy, że to nie możliwe bo się „ukrywa” bo nie ma pozwolenia na pracę na lotnisku.

Bye Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach! Yes 3

Asia-A
Obrazek użytkownika Asia-A
Offline
Ostatnio: 20 godzin 36 minut temu
Rejestracja: 01 wrz 2015

Do Warszawy pojechaliśmy dzień wcześniej wieczorkiem, aby spokojnie dojechać (bez nerwów i przygód jak w czerwcu do Katowic). Nocowaliśmy w tanim i przyjemnym hoteliku blisko lotniska (Szyszkowa 39 –nocleg 2 osoby + parkowanie samochodu + dostarczenie i odbiór z lotniska – 240 zł bez jedzenia – ale na miejscu jest w pełni wyposażona kuchnia więc można zjeść swój prowiant).

Wylot niedziela godzina 13.

Przelot czarterem (bezpośrednim) do Krabi. Linie lotnicze: Travel Service/Travel Sernice samolot Airbus A330 katering wliczony w cenę. Lot ok. 11 godzin.

Bye Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach! Yes 3

Asia-A
Obrazek użytkownika Asia-A
Offline
Ostatnio: 20 godzin 36 minut temu
Rejestracja: 01 wrz 2015

Na miejscu (na lotnisku) witają nas przedstawiciele ITAKI każdy dostaje małą butelkę wody (zimna) i też zimną chusteczkę odświeżającą.  Skierowani zostajemy do busika. Walizki jadą oddzielnym transportem. Okazuje się, że nasza grupa wycieczki liczy razem z nami 8 osób (wiek od 20 – 50+). Dostaliśmy do łapy program z godzina spotkania z rezydentem (tak, rezydentem a nie pilotem wycieczki!!!)

Widoczki z trasy.

Po drodze krajobraz nie powala. Z niecierpliwością czekamy pięknych plaż i widoków.

Bye Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach! Yes 3

Asia-A
Obrazek użytkownika Asia-A
Offline
Ostatnio: 20 godzin 36 minut temu
Rejestracja: 01 wrz 2015

Do hotelu jedziemy tylko z kierowcą. Z krótką przerwą po drodze na na toaletę i docieramy do hotelu Chanalai Hillside Resort w miejscowości Kata (na Phuket) około godziny 11 miejscowego czasu. Dwie pary dostają pokoje prawie od razu, pozostałe dwie ( w tym my) dopiero po 14.

Choć niby to normalne – bo doba hotelowa zaczyna się o 14 – jednak było to dość uciążliwe po tylu godzinach lotu, czekanie w recepcji (znajdującej się tylko pod daszkiem na wolnym powietrzu) w upale w długich spodniach, adidasach.

Postanawiamy zanim dostaniemy pokój zobaczyć miejscowość, plażę. I to był błąd. Idąc źle stanęłam na granicy chodnika i ulicy i skręciłam kolano. Bolało, ale jakoś dało się chodzić.

Do lekarza dotarłam dopiero po powrocie. Jak się potem okazało uszkodzenia w kolanie są bardzo poważne (jestem po artroskopii – koszt większy niż koszt wycieczki).

Spotkanie informacyjne z Rezydentem wyznaczone na godzinę  16.15 – prezentacja programu wycieczki.

Ze względu na brak możliwości otrzymania pokoju od razu po przyjeździe i z uwagi na spotkanie z Rezydentem wyznaczone na 16.15 - dzień trochę stracony.

W trakcie spotkania okazuje się że program ITAKI z katalogu trochę różni się od rzeczywistego. Przede wszystkim nie jest  to objazówka lecz pobyt w dwóch hotelach z realizacją wycieczek fakultatywnych. Kilka wycieczek mamy wliczone w cenę. Na spotkaniu wymuszamy możliwość realizacji dodatkowej wycieczki na wyspy Phi Phi (w ofercie ITAKI reklamują możliwość skorzystania) – gdyż  program ułożony jest tak, że w dniu tej wycieczki (będącej na liście wycieczek fakultatywnych) mamy lekcję gotowania. Prosimy więc o przełożenie gotowania na inny dzień i całą paczką wykupujemy wycieczkę.

Wieczorem wychodzimy całą grupą na kolację na miasto. Cztery osoby z naszej grupy już były w Tajlandii, więc bardzo nam pasuje wspólne wyjście.

Grupa okazuje się bardzo towarzyska i wesoła.

Bye Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach! Yes 3

Asia-A
Obrazek użytkownika Asia-A
Offline
Ostatnio: 20 godzin 36 minut temu
Rejestracja: 01 wrz 2015

Trochę fotek z wspólnego wieczornego wyjścia na plażę i kolację.

Uwielbiam wyjazdy z uwagi na nowe smaki. Po wieczornej kolacji już uwielbiamy tajskie zupki i i smażone na straganie naleśniczki z owocami.

Bye Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach! Yes 3

Nel
Obrazek użytkownika Nel
Offline
Ostatnio: 2 godziny 45 minut temu
admin
Rejestracja: 04 wrz 2013

Asiu,

supe że piszesz. Przeczytałam całość od poczatku za jednym zamachem

Olbrzymi plus wycieczki że taka mała grupa i do tego jak piszesz fajna i zgrana. To wazna na każdym wyjeżdzie.!!

Cenka miodzio , trafiłaś w 10 Good

Szkoda tylko tego kolana..Ireful 3 Życzę ci więc  w Nowym Roku przede wszystkim super szybkiej rekonwalescencji kolana i ogólnie zdrówka HNY-1-popping-cork

No trip no life

Asia-A
Obrazek użytkownika Asia-A
Offline
Ostatnio: 20 godzin 36 minut temu
Rejestracja: 01 wrz 2015

O dzięki Nelciu, że czytasz. Do tej pory jesteśmy pod wrażeniem Tajlandii.

Wyjazd bardzo udany między innymi dzięki uczestnikom. My raczej mało kontaktowi – ale tym razem było bardzo wesoło i ani chwili wolnego czasu.

Bye Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach! Yes 3

Asia-A
Obrazek użytkownika Asia-A
Offline
Ostatnio: 20 godzin 36 minut temu
Rejestracja: 01 wrz 2015

Teraz trochę o hotelu.

hotel Chanalai Hillside Resort w miejscowości Kata (na Phuket) – 4 noclegi  - elegancki z 2 basenami (na dole basen z jacuzzi, na dachu drugi basen), plaża niedaleko – dość ładna.

Pokoje dość eleganckie. Z pokoju ściana przeszklona do pomieszczenia z prysznicem. Osobno część z umywalką i osobne wc (do kibelka i do prysznica drzwi szklane – z pełnym widokiem Biggrin

.

Widok z dachu

Z pokoi na parterze z balkonu można było zejść bezpośrednio do basenu. My mieliśmy pokój na 3 piętrze z widokiem na basen.

Pokój.

Bye Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach! Yes 3

Asia-A
Obrazek użytkownika Asia-A
Offline
Ostatnio: 20 godzin 36 minut temu
Rejestracja: 01 wrz 2015

Śniadania w hotelu smaczne: owoce w postaci sałatki oraz w kawałkach: arbuz, melon, ananas papaja, omlety, tajskie zupki, itd. Jak to w hotelu.

Bye Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach! Yes 3

wiktor
Obrazek użytkownika wiktor
Offline
Ostatnio: 4 lata 1 miesiąc temu
Rejestracja: 03 mar 2016

Asia-A , ja też czytam twoją tajlandzką historię Preved

piękne widoki miałaś już z samolotu

Strony

Wyszukaj w trip4cheap