Jak tak Was czytam, to wszystko wydaje sie proste:-) Moze i ja sie w koncu odwaze na samodzielna podroz do Taj i w ogole:-) Sadi, wielkie dzieki za szczegolowa relacje za to, ze Ci sie chce...:-)
Cześć Asia - dasz radę na pewno, podróżowanie po Taj naprawdę jest łatwe
Wat Arun jest piękna, fotki tego nie oddadzą
czy ktoś mi powie o co chodzi z tymi schodami w Taj?? przecież Tajowie są malutcy a wszędzie gdzie są schody to są one jakieś takie wysokie, że się męczyć trzeba heh o zejściu nie wspominam
ale tam jest ruch
Jak tak Was czytam, to wszystko wydaje sie proste:-) Moze i ja sie w koncu odwaze na samodzielna podroz do Taj i w ogole:-) Sadi, wielkie dzieki za szczegolowa relacje za to, ze Ci sie chce...:-)
Asia
Cześć Zuza
Cześć Katerina
Cześć Asia - dasz radę na pewno, podróżowanie po Taj naprawdę jest łatwe
Wat Arun jest piękna, fotki tego nie oddadzą
czy ktoś mi powie o co chodzi z tymi schodami w Taj?? przecież Tajowie są malutcy a wszędzie gdzie są schody to są one jakieś takie wysokie, że się męczyć trzeba heh o zejściu nie wspominam
Saduś, może to u nich jakiś fetysz
super widoczki
Dziobku, ja sie tak zastanawiam czy Ty dasz rade po tych schodkach o Koh Nangyuan juz nie wspomne .
po Wat Arun miał być Pałac Królewski ale mamy już dość zwiedzania zabytków i postanawiamy go przełożyć na jutro
oczywiście "jutro" się nie udało po tych drinkach w wiaderkach głowy pochowane w d...ch hahaha czyli kac morderca
także Pałac do zobaczenia następnym razem w BKK co się odwlecze...
po wysiadce z łódki gasimy pragnienie świeżo wyciskanym sokiem z granata - pychotka
i oglądamy stoiska blisko przystanku tramwaju wodnego
mnóstwo suszonych ryb i innych stworów
dużo produktów już popakowana w woreczki
też się boję już nawet Sadiego na fb podpytywałam gdy był na Tao, ale twierdził, że spoko
to dla mnie orzeszki nerkowca a reszta dla Was
to ja przycupnę koło Ciebie Aguś razem sobie nerkowce powszamamy