Wojtek,ale mi frajdę sprawiłeś tym filmem żółw szylkretowy i koniki i rekin wąsaty i moje ukochane manty!!! no i jeszcze udało się wam z wielorybim popływać-suuuuuper za taką nudę to ja bym się dała pokroić wcale się nie dziwię,że nie było czasu i chęci na bawienie się z aparatem jak tam takie cuda!!
W cenie oczywiście wszystkie posiłki , napoje : woda , herbata , kawa , mleko . Jedzenie to był bardzo mocny punkt naszego safari , w zasadzie 4 posiłki , z czego te 3 główne bardzo różnorodne , ten czwrart to przegryzka około 16.00 składająca się raczej z deserów tzn ciasta , czy jakiś owoców smażonych itp. Napoje gazowane typu cola , sprite , fanta dostępne za opłatą 40 bht za puszkę , było też piwo , którego można było się napić po ostatnim nurkowaniu , cena 70 bht za puszkę ...
Każdy wybiera forme wakacyjnego wypoczynku wg siebie. Twój pomysł spędzenia paru dni na morzu bardzo mi się podoba. Ja jestem nie snurkująca, ani tym bardziej nie nurkująca. Gdyby jednak było inaczej to też skorzystałabym z możliwości "zakwaterowania" na statku...bo świat podwodny jest taki piękny.
Na morzu naprawdę można podumać .... obserwować cudowne "okoliczność przyrody" pod wodą , cudowne nastrojowe widoki , w przerwach między nurkowaniami .....
Wojtek,ale mi frajdę sprawiłeś tym filmem żółw szylkretowy i koniki i rekin wąsaty i moje ukochane manty!!! no i jeszcze udało się wam z wielorybim popływać-suuuuuper za taką nudę to ja bym się dała pokroić wcale się nie dziwię,że nie było czasu i chęci na bawienie się z aparatem jak tam takie cuda!!
W cenie oczywiście wszystkie posiłki , napoje : woda , herbata , kawa , mleko .
Jedzenie to był bardzo mocny punkt naszego safari , w zasadzie 4 posiłki , z
czego te 3 główne bardzo różnorodne , ten czwrart to przegryzka około 16.00
składająca się raczej z deserów tzn ciasta , czy jakiś owoców smażonych itp.
Napoje gazowane typu cola , sprite , fanta dostępne za opłatą 40 bht za puszkę ,
było też piwo , którego można było się napić po ostatnim nurkowaniu , cena 70 bht
za puszkę ...
Antenko , własnie pod wodą czasem tyle się dzieje , że nie ma czasu bawić się aparatem ..... widzę , że mnie rozumiesz
do pięknych widóków dochodzi na safari dodatkowa trudność , bo więszkość nurkowań była w prądzie , nieraz bardzo silnym .
Jak "siedzieliśmy" sobie obserwować mantę , a pływała nad nami dobre 12-13 minut , to każdy chwytał się skały rękoma ,
tak "wiało" pod wodą
Wojtek, film pokazuje cudenka, Poiwedz czy tak bylo naprawde czy film troche koloryzuje ? Czy przy snorkowaniu tez mozna te cuda obejrzeć ?
No trip no life
Każdy wybiera forme wakacyjnego wypoczynku wg siebie. Twój pomysł spędzenia paru dni na morzu bardzo mi się podoba. Ja jestem nie snurkująca, ani tym bardziej nie nurkująca. Gdyby jednak było inaczej to też skorzystałabym z możliwości "zakwaterowania" na statku...bo świat podwodny jest taki piękny.
Obsługa i serwis na łodzi bardzo dobry , Azjaci są zdecydowanie lepsi w tym względzie ,
byłem na dwóch safari w Egipcie i naprawdę bez porównania .
na koniec dnia dopływamy na wyspę nr 8 , tam kotwiczymy na noc ,
przede wszystkim robimy cudowne nurkowanie nocne .... jest ładniej
niż na powierzchni
Nelciu , jest bez kolorowania , nie ma tu wielu rzeczy , ktore my widzieliśmy , zrobiliśmy łącznie 15 nurkowań ,
co w moim przypadku to było praktycznie 15h pod wodą , nurkuję 11 lat i nie było momentu na tym safari
abym się nudził pod wodą
Na morzu naprawdę można podumać .... obserwować cudowne "okoliczność przyrody" pod wodą ,
cudowne nastrojowe widoki , w przerwach między nurkowaniami .....
był zachód słońca , to musi być i wschód ...
było jeszcze pytanie o snurkowanie , więc moim zdaniem na safari nie ma sensu , miejsca z ładnymi widokami są głęboko
w zasadzie od 15m w dół , więc to wyrzucone pieniądze , choć organizator może mówić inaczej ...