nasze ostatnie chwile w Bkk to czas spędzony przy basenie hotelowym i jakieś wyjścia na jedzenie ... obiad można spokojnie zjeść w okolicy hotelu, jest całkiem spory wybór ulicznego jedzenia, co ważne, ulicznego jedzenia dla tajów, więc trudno o padthaia Kilka garkuchni i spory bazar owocowy dla nas były wystarczające ....
... wieczorem, kolację wciągnęliśmy, w sprawdzonej knajpce ceratkowej ...
... i chyba właśnie to jest, jeden z głównych powodów, dlaczego do Tajlandi powrócę po raz czwarty i piąty .... bardzo dziękuję za uwagę zaglądającym tu.
Jeśli są jakieś pytania to bardzo chętnie odpowiem - relacji już jednak KONIEC
Wojtek, wielkie dzięki.... ja do Thai mogę zawsze.... o każdej porze... deszczowej i słonecznej... . Zaskoczony jestem Waszą pogodą i kolorem nieba.... u nas na Krabi, a bylismy w sumie w tym samym czasie deszczyk i pochmurne niebo było normą , moja matula która była przed nami w Bkk miała 17 stopni... . Na ko Chang jeszcze nie byłem, a zakochany jestem w ichniejszej kuchni, więc...
Żelku, ja też mam niedosyt ... za każdym razem jak wracam z Tajowa
Kienia, mnie tajskie jedzenie też smakuje ... ja jestem akurat do Taj nastawiony bardzo pozytywnie i pewnie jak wyżej napisałem, polecę nie raz .... no może dwa razy Chciałbym jeszcze zaliczyć wyspy na pałudniu, Koh Mook, Koh Lipe .... może to połącze z wizytą w Kuala Lumpur i Langkawi , poważnie się zastanawiam jeszcze nad pobytem na Koh Tao, Phangan czy Samui, dodatkowo jest jeszcze kilka atrakcji, które chciałbym zobaczyć. Kieniu wybierz sobie w Taj, jakieś 2-3 miejsca mniej komercyjne, może zmienisz zdanie .... nie chcę Cię tu namawiać bardzo , aby jakiś reklamacji póżniej nie było
Hej Nelciu
nasze ostatnie chwile w Bkk to czas spędzony przy basenie hotelowym i jakieś wyjścia na jedzenie ... obiad można spokojnie zjeść w okolicy hotelu, jest całkiem spory wybór ulicznego jedzenia, co ważne, ulicznego jedzenia dla tajów, więc trudno o padthaia Kilka garkuchni i spory bazar owocowy dla nas były wystarczające ....
... wieczorem, kolację wciągnęliśmy, w sprawdzonej knajpce ceratkowej ...
... i chyba właśnie to jest, jeden z głównych powodów, dlaczego do Tajlandi powrócę po raz czwarty i piąty .... bardzo dziękuję za uwagę zaglądającym tu.
Jeśli są jakieś pytania to bardzo chętnie odpowiem - relacji już jednak KONIEC
Ja tez uwielbiam Taj food choc nigdy jeszcze w Tajowie nie byłam..no ale kiedys musi byc ten pierwszy raz
Wojtek,dzięki za kolejny odcinek z serii TAKIE TAM ..
No trip no life
Super było z Toba wrócic na Koh Chang ale powiem Ci,że mimo wszystko mam niedosyt
Wojtek, dziękuję za relacje.
Dla mnie jedzenie, to jedyny powód, żeby wrócić do Tajlandii, a że lubię jeść ... to może kiedyś znowu się skuszę
Przynajmniej słońce jest zawsze za darmo ...
http://pieczatki-w-paszporcie.blogspot.com/
https://www.youtube.com/channel/UCf99mvhfOem4kTfGH5qBOGQ?sub_confirmation=1/
Wojtek, wielkie dzięki.... ja do Thai mogę zawsze.... o każdej porze... deszczowej i słonecznej... . Zaskoczony jestem Waszą pogodą i kolorem nieba.... u nas na Krabi, a bylismy w sumie w tym samym czasie deszczyk i pochmurne niebo było normą , moja matula która była przed nami w Bkk miała 17 stopni... . Na ko Chang jeszcze nie byłem, a zakochany jestem w ichniejszej kuchni, więc...
www.foto-tarkowski.com
a robota to prymitywny sposób spędzania wolnego czasu...
Nelcia, dziękuję za ładny neonik
Żelku, ja też mam niedosyt ... za każdym razem jak wracam z Tajowa
Kienia, mnie tajskie jedzenie też smakuje ... ja jestem akurat do Taj nastawiony bardzo pozytywnie i pewnie jak wyżej napisałem, polecę nie raz .... no może dwa razy Chciałbym jeszcze zaliczyć wyspy na pałudniu, Koh Mook, Koh Lipe .... może to połącze z wizytą w Kuala Lumpur i Langkawi , poważnie się zastanawiam jeszcze nad pobytem na Koh Tao, Phangan czy Samui, dodatkowo jest jeszcze kilka atrakcji, które chciałbym zobaczyć. Kieniu wybierz sobie w Taj, jakieś 2-3 miejsca mniej komercyjne, może zmienisz zdanie .... nie chcę Cię tu namawiać bardzo , aby jakiś reklamacji póżniej nie było
Lord północne wybrzeże zdecydowanie fajne, stabilne pogodowo, warto pewnie zajrzeć na te mniejsze wysepki , tak jak to zrobił Żelek
Wojtek, jedzenie tam jest takie znakomite, że mnie chyba własnie dlatego tam tak ciągnie! Super , że napisałeś i zdjęcia wrzuciłś! Taj nigdy za wiele.
Bea
Dzięki Wojtek za poświęcony czas i relację. Trochę w telegraficznym skrócie Ko chang, ale zachęcająco wyglądało
życie to nieustająca podróż