--------------------

____________________

 

 

 



42 kwadranse do raju, czyli Zanzibar z Siostrą

93 wpisów / 0 nowych
Ostatni wpis
Strony
Żeluś
Obrazek użytkownika Żeluś
Offline
Ostatnio: 6 godzin 56 minut temu
Rejestracja: 25 kwi 2016

A ja juz się z auta wyleczyłam))) dam zarobic kierowcy a nie policjantowi Biggrin

Klimaty cudne....

Tom-Gdynia
Obrazek użytkownika Tom-Gdynia
Offline
Ostatnio: 3 lata 3 miesiące temu
Rejestracja: 04 wrz 2013

Uff.... za Żelkiem.

Tez się wyleczyłem z samodzielnego prowadzenia auta. Normalnie wkurw by mi nie opadł do końca imprezy Sad 

Moje zdjęcia z różnych, dziwnych miejsc http://tom-gdynia.jalbum.net/   Music 2

Bea37
Obrazek użytkownika Bea37
Offline
Ostatnio: 10 miesięcy 3 dni temu
Rejestracja: 04 wrz 2013

Dobrze znać historię z policjantami. Jednak lepiej wynajac autko z kierowca, nie trzeba się martwić o predkosc, parkowanie i mozna piwka się napić! Ale wyprawa świetna.

Bea

Bea37
Obrazek użytkownika Bea37
Offline
Ostatnio: 10 miesięcy 3 dni temu
Rejestracja: 04 wrz 2013

a tu znowu cisza, a takie piękne miejsce .....

Bea

Nel
Obrazek użytkownika Nel
Offline
Ostatnio: 5 godzin 10 minut temu
admin
Rejestracja: 04 wrz 2013

Pereira, dawaj dalej Zanzi Smile

No trip no life

Bea37
Obrazek użytkownika Bea37
Offline
Ostatnio: 10 miesięcy 3 dni temu
Rejestracja: 04 wrz 2013

ta wyprawa będzi edługo trwała, oj wiele kwadransów Yes 3

Bea

perejra
Obrazek użytkownika perejra
Offline
Ostatnio: 3 lata 3 tygodnie temu
Rejestracja: 10 lip 2016

Podziwiam Was wszystkich za to, że piszecie swoje relacje jednym ciągiem niemalże. Ja to muszę się zastanowić, muszę mieć natchnienie, odpowiednio dużo czasu. Więc podziwiam.

Ale dziś coś napisze.

Nel
Obrazek użytkownika Nel
Offline
Ostatnio: 5 godzin 10 minut temu
admin
Rejestracja: 04 wrz 2013

perejra :

Podziwiam Was wszystkich za to, że piszecie swoje relacje jednym ciągiem niemalże. Ja to muszę się zastanowić, muszę mieć natchnienie, odpowiednio dużo czasu. Więc podziwiam.

Ale dziś coś napisze.

Pereira, dobrze że to napisałaś. Jeśli potrzebujesz więcej czasu, weny etc każdy zrozumie. Pisz swoim tempem , tak aby  sprawiało ci to przyjemność Smile

A my spokojnie poczekamy.

No trip no life

Żeluś
Obrazek użytkownika Żeluś
Offline
Ostatnio: 6 godzin 56 minut temu
Rejestracja: 25 kwi 2016

perejra :

Podziwiam Was wszystkich za to, że piszecie swoje relacje jednym ciągiem niemalże. Ja to muszę się zastanowić, muszę mieć natchnienie, odpowiednio dużo czasu. Więc podziwiam.

Ale dziś coś napisze.

Kochana...masz już to natchnienie??? mój wyjazd nadchodzi wielkimi krokami i czekam na Twoje wspomnienia-może mnie jeszcze do czegoś  zmobilizują)))

perejra
Obrazek użytkownika perejra
Offline
Ostatnio: 3 lata 3 tygodnie temu
Rejestracja: 10 lip 2016

No to lecę z tym koksem. Choć Żeluś, Wy jesteście stare wyjadacze wczasowe, nie wiem czy uda mi się czymś zaskoczyć jeszcze Biggrin

DZIEŃ 3

Ten dzień sponsoruje literka Z jak zwierzaki.

W planie motyle, małpy i delfiny.

Wyruszamy znowu zaraz po śniadaniu, tym razem na południe.

Po drodze mijamy uniwersytet. Ciekawe czy mają jakieś wymiany studenckie..

I minaret. Co kawałek były   

I oczywiście piękne widoki z drogi

Docieramy do motylków.

Na parkingu nikogo nie ma. Okazuje się, że innych zwiedzających też nie ma. Ale ogólnie nigdzie nie ma ludzi za wiele i to bardzo a bardzo mi się podoba.

Cena 24000tsh od głowy. Pan przewodnik zasiada z nami przy stoliku i opowiada nam o motylach, jak się rozmnażają, co jedzą, pokazuje wszystko: jajka, gąsienice, kokony. Opowiada, że centrum płaci miejscowym za przyniesione jajeczka (za szutke płacą 500tsh, więc majątku na tym nikt nie zrobił). Można podpytywać, jest wesoło i informacyjnie.

Potem pan prowadzi do "motylarni", to po prostu ogrodzony siatką mały ogród. Na wejściu jest wylęgarnia. Motyle jak i my rodzą się mokre, a jak są mokre to nie potrafią latać. Więc siedzą sobie w wylęgarni i czekają aż wyschną. Uciekło mi z pamięci jak długo to trwa.

Jajeczka

Wylęgarnia. Nogi są zatopione w oleju silnikowym, żeby mrówki nie właziły.

A potem już tylko motylki i kwiatki i okazjonalny zwierzak

Na koniec odkrywamy, że kokony są lepione do patyków ordynarnym butaprenem Scratch one-s head

Jest też kącik rekreacyjno-wypoczynkowy. Pleciona bananowa toaleta i ławeczka pod parasolem

Cała impreza zajmuje pół godzinki. Żegnają nas małpa i robal

Strony

Wyszukaj w trip4cheap