--------------------

____________________

 

 

 



Habari ya mchana Africa ( Kenia, Tanzania, Zanzibar)

245 posts / 0 nowych
Ostatni wpis
Strony
sigma001
Obrazek użytkownika sigma001
Offline
Ostatnio: 3 lata 1 miesiąc temu
Rejestracja: 03 paź 2013

Wjeżdżamy do Serengetti, pojawia  się gwałtowne zawirowanie pogody

Po chwili pojawia się bardzo gwałtowny deszcz, zresztą jedyny w ciągu dnia w czasie naszego safari - pada godzinę akurat tyle aby dojechać do postoju.

Pałętający się Marabut

Po lunchu ruszamy w głąb parku, ale to już jutro.

Ela
Obrazek użytkownika Ela
Offline
Ostatnio: 5 lat 7 miesięcy temu
Rejestracja: 20 wrz 2013

Bepi, Sigma, czyli co, trzeba obstawiać drugą połowę marca na zieloną Afrykę? Unknw

Sigma, a możesz podać nazwę tej wycieczki?

malaria (nieaktywny)
Obrazek użytkownika malaria

Ela albo listopad, grudzień Biggrin Tylko to też tak do d... trochę bo niby zielono a zwierzątka do wodopoju nam nie przyszły poza impalami bo pełno kałuż, więc jest gdzie się napić. Ja teraz pojadę jak będzie sucho Biggrin

Sigma brałeś malarone lub szczepiłeś się na coś poza żółtą febrą? 

bepi
Obrazek użytkownika bepi
Offline
Ostatnio: 2 lata 11 miesięcy temu
Rejestracja: 04 wrz 2013

Ela wczoraj ogladałam aktualne zdjecia Pawlikowskiej na fejsbuku... była parę dni temu w Taita Hills w Salt Lick Lodge widok miała taki zielony,oto jej fotki z drugiej polowy marca , zaraz wkleje swoje robione w ubiegłym roku ale ok 2 tygodnie wczesniej

bepi
Obrazek użytkownika bepi
Offline
Ostatnio: 2 lata 11 miesięcy temu
Rejestracja: 04 wrz 2013

a to moje fotki z ok 1 marca 2013, jak widać nie ma reguły

Ela
Obrazek użytkownika Ela
Offline
Ostatnio: 5 lat 7 miesięcy temu
Rejestracja: 20 wrz 2013

noooo, jest różnica Shok czyli rosyjska ruletka, albo się uda albo nie Biggrin

sigma001
Obrazek użytkownika sigma001
Offline
Ostatnio: 3 lata 1 miesiąc temu
Rejestracja: 03 paź 2013

Elu konkretnej nazwy imprezy chyba nie było, ogólnie to Kenia, Tanzania z Zanzibarem z RT.

Anulka oczywiscie byliśmy zaszczepieni na żółtą goraczkę już parę lat temu - szczepionka ważna 10 lat. Na granicy w Namanga nikt nie sprawdzał książeczek. Przeszliśmy szybciutko i bez problemów.Może to zabrzmi dziwnie ale nie bralismy Malaronu, targamy go ze sobą od Filipin. Oparlismy się na radach pilotki, oraz na tym że nie bedziemy na safari przebywać wokół siedzib ludzkich, jak i tym żęnikt nie lubi łykać świństwa 

Nie wiem czy ktoś słyszał, ale grupa RT z Gambii z listopada wróciła z malarią i to tą najgorszą, mózgową. Wyszło to dopiero po dłuższym czasie, po okresie inkubacji zarazków. Tak, że Gambia dla mnie odpada, całe szczęście że dokonalismy zamiany kierunku Gambia - Wodne Safarii w styczniu, na ten wyjazd.

Co do pogody - już to pisałem, ale powtórzę w tym sezonie jesień/ zima padał deszcz równomiernie przez cały okres, w styczniu jak i lutym można powiedzieć że nie było suszy. Kilka opadów deszczu w tygodniu. W czasie naszego pobytu deszcz padał raz przez 1 godzinę w ciągu dnia i 2 razy w nocy. W czasie lotu na Zanzibar 20 minut przez lądowaniem rozpadało się potwornie, ale po lądowaniu, mimo potężnych widoczych kałuż ( zalane ulice) już nie padało do końca pobytu.

Tak więc wszystko kwestia szczęścia - nam dopisało.

P.S Jeżeli ktoś ma jakiekolwiek pytania śmiało postaram się odpowiedzieć na każde.

sigma001
Obrazek użytkownika sigma001
Offline
Ostatnio: 3 lata 1 miesiąc temu
Rejestracja: 03 paź 2013

Powoli wjeżdżamy na teren Parku Serengetti

Małe stadko Impali

W oddali widać fajną skałkę, z ciekawymi mieszkańcami, szkoda że daleko i wysoko

sigma001
Obrazek użytkownika sigma001
Offline
Ostatnio: 3 lata 1 miesiąc temu
Rejestracja: 03 paź 2013

Piękne widoki Parku

sigma001
Obrazek użytkownika sigma001
Offline
Ostatnio: 3 lata 1 miesiąc temu
Rejestracja: 03 paź 2013

Jedziemy dalej kolejne spełnione marzenie, wielkie stada gnu i zeberek

Patrzyliśmy oniemiali, część zwierząt stała część wędrowała

Strony

Wyszukaj w trip4cheap