nie widzisz bo ich tam nie , musieliśmy szybko schodzić,Darek coraz gorzej się czuł.
w każdym razie z obozu 3700 po konsultacjach między richardem ,kierownikiem obozu, lekarzem wezwali terenówkę i w nocy byliśmy zwiezieni do hotelu.ta wysokość nie służyła wyzdrowieniu.
a za dwa dni porzegnaliśmy kili -niestety zdjęcie niewyraźne
jeszcze jak wróciliśmy do kraju ,poszedł jeszcze raz do lekarza,tylko ,że kasszel nie był juz taki silny...
Nelcia ,to był pasmo przygód,
bo jak mieliśmy jechać na lotnsko z Zanzibaru to umówiony kierowca o nas zapomniał,
i na szybko był Zamawiany inny- koszt wzrósł z 70$ do 120$,mało tego -musieliśmy szukać stacji benzynowej na której mogliśmy atankować ,wyłączył klimę ,żeby było mniejsze zużycie benzyny dopiero na 5 stacji zatankowaliśmy, a to tez dlatego ,że musieliśmy dać zaliczkę na poczet późniejszego rozliczenia.
mało tego ,złapaliśmy "panę" -czyli kapcia,znów trzeba było zmieniać koło,wyprzedzanie na trzeciego, hamowanie takie -że my z Darkiem jak szmaty lecieli do przodu,aparat,torby, torebki-wszystko -a to przy niezmiennych słowach "relaks madam,relaks" ja podobno byłam przy mojej opaleniźnie biała
ale dowiózł nas na czas. nigdy nie byłam taka szczęsliwa jak wysiadłam z tego auta
no a na zakończenie ,to oczywiście brak walizki w Berlinie.
nie widzisz bo ich tam nie , musieliśmy szybko schodzić,Darek coraz gorzej się czuł.
w każdym razie z obozu 3700 po konsultacjach między richardem ,kierownikiem obozu, lekarzem wezwali terenówkę i w nocy byliśmy zwiezieni do hotelu.ta wysokość nie służyła wyzdrowieniu.
a za dwa dni porzegnaliśmy kili -niestety zdjęcie niewyraźne
później już z górki:
najlepsze śniadania-widoki
hotel piękny -Hideaway of Nungwi Resort & Spa
wieczorem"
bateria lekarstw rosła
widok z pokoju
łazienka
i to na tyle
pozdrowienia dla wszystkich
bo filmiku nie mogę tu wstawić ...chyba???
Roma, wyczyn fantastico ale okupiony "niezłymi" przygodami
Filmik wrzucasz do youtube i jego adres wpisujesz do boxu drugiego od prawej z paska narzedzi - tuż kolo emotikonek
No trip no life
Roma, a jak Darek, szybko doszedł do siecie - bo na zdjeciu pokazujesz duzo lekarstw?
Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach!
jeszcze jak wróciliśmy do kraju ,poszedł jeszcze raz do lekarza,tylko ,że kasszel nie był juz taki silny...
Nelcia ,to był pasmo przygód,
bo jak mieliśmy jechać na lotnsko z Zanzibaru to umówiony kierowca o nas zapomniał,
i na szybko był Zamawiany inny- koszt wzrósł z 70$ do 120$,mało tego -musieliśmy szukać stacji benzynowej na której mogliśmy atankować ,wyłączył klimę ,żeby było mniejsze zużycie benzyny dopiero na 5 stacji zatankowaliśmy, a to tez dlatego ,że musieliśmy dać zaliczkę na poczet późniejszego rozliczenia.
mało tego ,złapaliśmy "panę" -czyli kapcia,znów trzeba było zmieniać koło,wyprzedzanie na trzeciego, hamowanie takie -że my z Darkiem jak szmaty lecieli do przodu,aparat,torby, torebki-wszystko -a to przy niezmiennych słowach "relaks madam,relaks" ja podobno byłam przy mojej opaleniźnie biała
ale dowiózł nas na czas. nigdy nie byłam taka szczęsliwa jak wysiadłam z tego auta
no a na zakończenie ,to oczywiście brak walizki w Berlinie.
o ja cie kręcę , tymi przygodami to mogłabys obdarować kilkanaście osób
czy na innych wyjazdach też macie takie "atrakcje" czy ten był pod tym katem wyjątkowy ?
No trip no life