Cieszę się, że mogłam pokazać Tunezję nie tylko jako hotel i nic więcej, bo jak każde miejsce Tunezja jest warta odwiedzenia i ma dużo więcej do zaoferowania niż all w hotelu.
Anusia mam dokladnie jak Ty ...... wycieczka na Sahare to punkt nr 1 ....i dla niej warto tam jechac.... a choc morze czyste,piasek drobniutki i slonce jest to tez nie zamierzam tam wracac.....ale relacja, fotki jak zwykle super
Kochani, pociagiem po Tunezji jeździ się super. Zwiedziliśmy w ten sposób Susse, Monastir, Mahdie. A najbardzie zadziwiło nas to kiedy wsiedliśmy do jednego z pociagów i pojechalismy w złym kierunku (zblizał się już wieczór) jedziemy zadowoleni wśród tubylców. Przychodzi konduktor i sprawdzając bilety mówi po swojemu ble ble ble, ale jest jakiś wzburzony. My w szkoku o co mu chodzi. Jakoś zajażyliśmy, że to nie ten pociąg. No i klops wieczór zapada jakaś mała stacyjka (typu stacja łąki:-) a ten konduktor każe nam wysiadać. Ja piernicze , a jak nas tam ktoś ukatrupi -myśle sobie. Ale on po swojemu (zero angielskiego) widze, że naciska żebyśmy wysiadali. OK. co ma być to bedzie. I tu ku naszemy ździwieniu Pan konduktor wysiada z nami czaka na pociąg w powrotnym kierunku, wsiada z nami do tego pociągu dowozi nas do stacji większej pokazuje palecem na pociąg do którego mamy wiąść (czyli ten we właściwym kierunku) i pa pa. A my w wielkim szoku. Teraz pomyślcie jak by postąpiła nasza "ukochana renoma " z takimi zabłąkanymi cudzoziemcami. Nadmienię tylko, że za pomyloną trase żadnego biletu nie kupowaliśmy:-)
Anusia dzięki za relację do tej pory Tunezja kojarzyła mi się z hotelem i plażą Wasze zdjęcia przepiękne, a Ty wyglądasz super
...nieważne gdzie, ważne z kim...
Dokladnie.. mi tez Tunezja kojarzyla się z plazą hotelową...
Pierwszy raz przyjrzałam sie Tunezji blizej i dokladniej. Swietne te zdjecia na ktorych sa gory jakby ulepione z gliny i ta jedna palemka:)
Anusia a Ty jak zwykle pięknie sie prezentujesz na tle tych widoczkow:0 szkoda, ze nie w bikini
Jednym słowem z pustynią Ci do twarzy..:) Bardzo fajna relacja, a co najwazniejsze łamiaca stereotypy, bo u CIbie widać, ze Tunezja jest piękna
http://sznupkowiewpodrozyzycia.blogspot.co.uk/
Super było poczytać i pooglądać Twoją Tunezję.
Karisss, Kasia, Asia, Melcia, Darek, Momita
Cieszę się, że mogłam pokazać Tunezję nie tylko jako hotel i nic więcej, bo jak każde miejsce Tunezja jest warta odwiedzenia i ma dużo więcej do zaoferowania niż all w hotelu.
http://www.followdreams.today/
https://www.facebook.com/followdreams.today/
Anusia mam dokladnie jak Ty ...... wycieczka na Sahare to punkt nr 1 ....i dla niej warto tam jechac.... a choc morze czyste,piasek drobniutki i slonce jest to tez nie zamierzam tam wracac.....ale relacja, fotki jak zwykle super
Dokładnie Pumcia, to samo napisałam, nie mam żadnych zastrzeżeń do Tunezji i całej wyprawy, ale nie planuję powrotu.
http://www.followdreams.today/
https://www.facebook.com/followdreams.today/
ja też.....zobaczyłam to co chciałam i wystarczy.....
Kochani, pociagiem po Tunezji jeździ się super. Zwiedziliśmy w ten sposób Susse, Monastir, Mahdie. A najbardzie zadziwiło nas to kiedy wsiedliśmy do jednego z pociagów i pojechalismy w złym kierunku (zblizał się już wieczór) jedziemy zadowoleni wśród tubylców. Przychodzi konduktor i sprawdzając bilety mówi po swojemu ble ble ble, ale jest jakiś wzburzony. My w szkoku o co mu chodzi. Jakoś zajażyliśmy, że to nie ten pociąg. No i klops wieczór zapada jakaś mała stacyjka (typu stacja łąki:-) a ten konduktor każe nam wysiadać. Ja piernicze , a jak nas tam ktoś ukatrupi -myśle sobie. Ale on po swojemu (zero angielskiego) widze, że naciska żebyśmy wysiadali. OK. co ma być to bedzie. I tu ku naszemy ździwieniu Pan konduktor wysiada z nami czaka na pociąg w powrotnym kierunku, wsiada z nami do tego pociągu dowozi nas do stacji większej pokazuje palecem na pociąg do którego mamy wiąść (czyli ten we właściwym kierunku) i pa pa. A my w wielkim szoku. Teraz pomyślcie jak by postąpiła nasza "ukochana renoma " z takimi zabłąkanymi cudzoziemcami. Nadmienię tylko, że za pomyloną trase żadnego biletu nie kupowaliśmy:-)
I jak tu nie kochać Tunezji?!
Lorena