Biegiem przez Miami i kilka innych miejsc na Florydzie

A taki miałam widok z pokoju

No a wracając na plazę

I jeszcze parę chwil spędziłam nad basenem hotelowym popijając drinka i ciesząc oko roślinnością

I dobrze, że miałam właśnie chwilę wolną rano, bo po południu popsula się pogoda

Nelcia :

Makono fajnie,że piszesz dalej.

Jak zdrówko , lepiej juz ?

Nie bardzo, ale dzięki, że pytasz.

Ale tak sobie siedzę i piszę/wklejam i od razu mi trochę lepiej na wspomnienie tej plaży i tego urokliwego hotelu

Po południu spotykam się jeszcze za znajomą Amerykanką i ta obwozi mnie jeszcze trochę po mieście

Najpierw jedziemy do Coral Gables, gdzie chcę zobaczyć Venetian Pool - ponoć jeden za najpiękniejszych na świecie miejskich basenów.

Rzeczywiście robi wrażenie

i jeszcze szybko podjeżdżamy pod słynny Baltimore Hotel. Niestety nie mamy czasu żeby wejść do środka - może nastepnym razem

i oto hotel

widać, że na niebie zbirają się czarne chmury, wiec musimy uciekać

No mi też sie podobał  - żałowałam, że nie miałam czasu, aby skorzystać 

Wiktor nie wiem ,czy jesdzil ,ale wyglądał super.

Potem jedziemy do dzielnicy Coconut Grove, gdzie mam 2 godzinki na spacer

słynny mall CocoWalk - mnie jakos nie zachwycil 

A potem spacerek po okolicy

na niebie czaerne hmury, a godzinę poźniej była mega tropicalna ulewa

Spacerujemy dalej.

Na ulicach stoją fajne kolorowe domki, a ulice są w ładny sposób oznaczone

we wszystkich sklepach wystawy już Halloweenowe

a tu cały skle poświęcony gadżetom na Halloween