--------------------

____________________

 

 

 



Sprintem przez Wietnam

66 posts / 0 nowych
Ostatni wpis
Strony
Kolka
Obrazek użytkownika Kolka
Offline
Ostatnio: 8 lat 4 miesiące temu
Rejestracja: 09 wrz 2013

Witaj Bea - no nie wszystko, zaledwie maleńki kawałeczek Smile

Każdy ma swój kawałek świata, który go woła...

Kolka
Obrazek użytkownika Kolka
Offline
Ostatnio: 8 lat 4 miesiące temu
Rejestracja: 09 wrz 2013

W kolejnym dniu musieliśmy się spakować i wymeldować z hotelu. Wyruszyliśmy autokarami do Zatoki Ha Long

Po drodze zatrzymaliśmy się przy takiej jakby hurtowni

no i docieramy do portu

zaokrętowali nas na dwóch dżonkach Paradise Cruises

każdy wchodzący na pokład był obsypywany płatkami kwiatów Dance 4

Co do tych dżonek...luksus niesamowity! Było pięknie!

oto moja kajuta

Każdy ma swój kawałek świata, który go woła...

Kolka
Obrazek użytkownika Kolka
Offline
Ostatnio: 8 lat 4 miesiące temu
Rejestracja: 09 wrz 2013

Dodam, że rejs trwał 3 dni. Jedzonko było rewelacyjne!

Każdy ma swój kawałek świata, który go woła...

Kolka
Obrazek użytkownika Kolka
Offline
Ostatnio: 8 lat 4 miesiące temu
Rejestracja: 09 wrz 2013

Po drodze mijaliśmy inne dżonki

i widoczki po drodze...pogoda jak widzicie - mgła, pochmurno

w czasie rejsu do naszej dżonki podpływały różne łodzie z handlującymi, bardzo często dziećmi

dopłynęliśmy do pływającej wioski

przesiedliśmy się do takich łódek

Każdy ma swój kawałek świata, który go woła...

Kolka
Obrazek użytkownika Kolka
Offline
Ostatnio: 8 lat 4 miesiące temu
Rejestracja: 09 wrz 2013

Wiecie na co zwróciłam uwagę podczas rejsu? Na ciszę Smile /no...oprócz wieczorów, kiedy to na pokładzie odbywały się dyskoteki/ 

Ta cisza, mgła nadawała temu miejscu magii.. Pamiętam jak obudziłam się rano, nic nie słyszalam, żadnych odgłosow, wyjrzałam przez okno, a tu mleko! Dżonka stała zakotwiczona, wokół nic nie było widać - niesamowite uczucie. Dodam jeszcze troszkę widoczków "po drodze"

Każdy ma swój kawałek świata, który go woła...

Kolka
Obrazek użytkownika Kolka
Offline
Ostatnio: 8 lat 4 miesiące temu
Rejestracja: 09 wrz 2013

Następnego dnia popłynęliśmy do Parku Narodowego Cat Ba. Żeby podpłynąć bliżej wysp, musieliśmy się przesiąść do mniejszej dżonki, a taką "taksowką" przemieszczaliśmy się między dżonkami i podpływaliśmy do wysp

to zdjęcie było robione na tej mniejszej dżonce

skąd one się tam wzięły?

i dopływamy do Parku CatBa

na miejscu czekaly na nas rowery i skutery,można było wybrać. Do przejechania był spory kawałek - ja oczywiście wybrałam rower Smile

Chwilka przerwy na oddech. Rowery zostawialiśmy i czekała nas piesza wędrowka. Pierwotnie mieliśmy obejść górę...w rezultacie wspinaliśmy się na tą górę.

Oj - ciężko było Shok

i jesteśmu znowu na dole

Każdy ma swój kawałek świata, który go woła...

Ela
Obrazek użytkownika Ela
Offline
Ostatnio: 5 lat 8 miesięcy temu
Rejestracja: 20 wrz 2013

Kolka, wioska i pola ryżowe niesamowite!! A Wasza łajba też niczego sobie Yahoo szkoda, że nie mieliście pogody bo wtedy to już wtedy byłby raj Biggrin

Kolka
Obrazek użytkownika Kolka
Offline
Ostatnio: 8 lat 4 miesiące temu
Rejestracja: 09 wrz 2013

Elu - ale wtedy nie byłoby tak magicznie! Smile

Każdy ma swój kawałek świata, który go woła...

Kolka
Obrazek użytkownika Kolka
Offline
Ostatnio: 8 lat 4 miesiące temu
Rejestracja: 09 wrz 2013

Pisałam na początku, że wyjazd był sponsorowany. Firma przeznaczyła naprawdę dużo kasy na ten wyjazd. Nie płaciliśmy za nic. Wcześniej w hotelu wypijaliśmy wszystko z lodówki i też za free. Te dwie dżonki, którymi pływaliśmy to najlepsze dżonki w Wietnamie /podobno/. Hehe - uśmialiśmy się, bo obsługiwał nas syn jakiegoś lorda, którego ojciec wygnał na roboty Wink  Facet był bardzo oryginalny, rudy, wesoły i świetnie tańczył Dance 4

Każdy ma swój kawałek świata, który go woła...

Kolka
Obrazek użytkownika Kolka
Offline
Ostatnio: 8 lat 4 miesiące temu
Rejestracja: 09 wrz 2013

Poinformowano nas, że wieczorem czeka nas uroczysta kolacja w jaskini. Już kiedyś w którymś wątku o tym wspominałam - było już ciemno, byla mgła i słychać było zbliżajace się odgłosy bębnów. Nasłuchiwaliśmy, wypatrywaliśmy, ale nic nie było widać. Podpływamy bliżej, przesiadamy się do naszej "taksówki" i płyniemy. Odgłosy są coraz głośniejsze...no mówię Wam - jeszcze tam King Konga brakowało Lol Atmosfera nieziemska! W koncu dopłynęliśmy

To widok z poziomu wody, do jaskini, a raczej groty trzeba było wejść po schodkach

a w środku okrągłe stoły przepięknie nakryte, caly rząd żarełka, osobne stoliki z napojami %, faceci grający na bebnach, cała grota oświetlona świeczkami - BAJKA!

jakość zdjęć niestety tylko taka

Po kolacji była oczywiście dyskoteka Smile Każdy w dowolnej chwili mógł wrócić do łódź

Każdy ma swój kawałek świata, który go woła...

Strony

Wyszukaj w trip4cheap