i nastał ostatni dzień mojej darmowej laby Popłynęliśmy zwiedzać jakoś słynną jaskinię, chyba nazywała się "Jaskinia niepodzianek", ale oczywiście jak to ja - pewności stuprocentowej nie mam. Mgła nas nie opuszczała
Potem jeszcze zafundowali nam pływanie w kajakach, wywrotne były
Po kajakach byl już powrót do Hanoi i lot do Warszawy. Wyjazd expresowy, tak jak moja relacja
Pamiętam relację Toma z Wietnamu i pamiętam jego rewelacyjne zdjęcia. Ja mam tylko takie. Bardzo chciałam zobaczyć region Sapa, ale organizatorzy mieli inny plan
Cieszę się, że dane mi było zobaczyć chociaż ten mały kawałeczek Wietnamu, a Zatokę Lądującego Smoka polecam wszystkim najbardziej
Zapomniałam jeszcze dodać co się stało z milionem dongów!
Wpadłam na lotnisko w Hanoi - kurcze, mam jeszcze milion! Co za to kupić? Biegałam jak szalona po wszystkich sklepikach i wpadło mi w oko to:
Naiwnie się pytam - czy mogę to przywieźć do Polski? Tak, jasne, nie ma problemu! Skorosprzedają takie rzeczy na lotnisku to chybna można Butelka kosztowala dokładnie milion /50$/ dobra - kupuję. I dopiero w Polsce, jak zaczęłam czytać to włosy mi się zjeżyły na głowie. Gdyby mnie zatrzymalii sprawdzili bagaż podręczny....ale nie sprawdzili! Wypiłam i przeżyłam
No to mieliście Wietnam na bogato - ja widziałam te luksusowe dżonki, ale wtedy miały czerwone żagle. W środku niezły wypasik..:) Lot helokopterami - BAJKA..:)
Na Cat Ba byłam 2 razy - tak mi się tam podobało .... to kawał duzej wyspy z pięknymi widokami na te ciągnące sie labirynty. Fajne plaże
Aaaa i mam pytanie do tych co byli w Hanoi , bo już nei raz czytałam, ze AKURAT Mauzoleum było zamkniete w ten dzień/tydzien/miesiąc. Nam też wciskali ten kit, że nimy WÓdz do Mskwy pojechał na balsamowanie i poprawki jakieś...hehehe. No i własnie pytanie, CZY KTOŚ BYŁ WTYM MAUZOLEUM?
powiem Ci Momi, że nawet nie załuję, że było tam akurat zamknięte. Nie jestem pewna czy chciałabym go oglądać
No ja tam sie też bardzo nie zmartwiłam.....ale tak się zastanawiałam, ze moze ktos go upuścił i się potłukł i teraz nie chcą się przyznać.....i dlatego wymyslają te bajeczki
i nastał ostatni dzień mojej darmowej laby Popłynęliśmy zwiedzać jakoś słynną jaskinię, chyba nazywała się "Jaskinia niepodzianek", ale oczywiście jak to ja - pewności stuprocentowej nie mam. Mgła nas nie opuszczała
i wracamy na naszą łajbę
Każdy ma swój kawałek świata, który go woła...
szok ! co te psy tam robią
a na ten zatoce to ponoć "cud" ujrzec słońce...
Potem jeszcze zafundowali nam pływanie w kajakach, wywrotne były
Po kajakach byl już powrót do Hanoi i lot do Warszawy. Wyjazd expresowy, tak jak moja relacja
Pamiętam relację Toma z Wietnamu i pamiętam jego rewelacyjne zdjęcia. Ja mam tylko takie. Bardzo chciałam zobaczyć region Sapa, ale organizatorzy mieli inny plan
Cieszę się, że dane mi było zobaczyć chociaż ten mały kawałeczek Wietnamu, a Zatokę Lądującego Smoka polecam wszystkim najbardziej
Każdy ma swój kawałek świata, który go woła...
Kolka
pięęęęknie i magicznie aż się dziwię, że miałaś obiekcje, aby te cuda pokazywać , suuuuuper
Zapomniałam jeszcze dodać co się stało z milionem dongów!
Wpadłam na lotnisko w Hanoi - kurcze, mam jeszcze milion! Co za to kupić? Biegałam jak szalona po wszystkich sklepikach i wpadło mi w oko to:
Naiwnie się pytam - czy mogę to przywieźć do Polski? Tak, jasne, nie ma problemu! Skorosprzedają takie rzeczy na lotnisku to chybna można Butelka kosztowala dokładnie milion /50$/ dobra - kupuję. I dopiero w Polsce, jak zaczęłam czytać to włosy mi się zjeżyły na głowie. Gdyby mnie zatrzymalii sprawdzili bagaż podręczny....ale nie sprawdzili! Wypiłam i przeżyłam
Każdy ma swój kawałek świata, który go woła...
Cieszę się Elu, że Ci się podobało
Każdy ma swój kawałek świata, który go woła...
No to mieliście Wietnam na bogato - ja widziałam te luksusowe dżonki, ale wtedy miały czerwone żagle. W środku niezły wypasik..:) Lot helokopterami - BAJKA..:)
Na Cat Ba byłam 2 razy - tak mi się tam podobało .... to kawał duzej wyspy z pięknymi widokami na te ciągnące sie labirynty. Fajne plaże
Aaaa i mam pytanie do tych co byli w Hanoi , bo już nei raz czytałam, ze AKURAT Mauzoleum było zamkniete w ten dzień/tydzien/miesiąc. Nam też wciskali ten kit, że nimy WÓdz do Mskwy pojechał na balsamowanie i poprawki jakieś...hehehe. No i własnie pytanie, CZY KTOŚ BYŁ WTYM MAUZOLEUM?
DZięki Kolka za mini relację..:)
http://sznupkowiewpodrozyzycia.blogspot.co.uk/
powiem Ci Momi, że nawet nie załuję, że było tam akurat zamknięte. Nie jestem pewna czy chciałabym go oglądać
Każdy ma swój kawałek świata, który go woła...
No ja tam sie też bardzo nie zmartwiłam.....ale tak się zastanawiałam, ze moze ktos go upuścił i się potłukł i teraz nie chcą się przyznać.....i dlatego wymyslają te bajeczki
http://sznupkowiewpodrozyzycia.blogspot.co.uk/
dobre...potłukł się
Każdy ma swój kawałek świata, który go woła...