Patrze na tego molocha i tak liczę ,ze to az 8 pięter ma....ooo rany
Lazurowe Wybrzeże ma swoj niepowtarzalny urok - moze śmiesznie to zabrzmi ,ale o d razu widać, ze to nie Włochy czy Hiszpania - tylko taka "francja elegancja"
Ja tez jak mialam stop w Marsylii to oblecialam miasto wraz z katedra na górze,ale pojechaliśmy jakims lokalnym autobse, Widoki z góry rzeczywiscie super Potem poplynelismy jeszcze na pobliska wyspe D'if ,aby obejrzec słynny zamek D'if gdzie słynny Edmund Dantes z powiesci "Hrabia Monte Christo" spedzil kilka lat zycia..
Ja tez jak mialam stop w Marsylii to oblecialam miasto wraz z katedra na górze,ale pojechaliśmy jakims lokalnym autobse, Widoki z góry rzeczywiscie super Potem poplynelismy jeszcze na pobliska wyspe D'if ,aby obejrzec słynny zamek D'if gdzie słynny Edmund Dantes z powiesci "Hrabia Monte Christo" spedzil kilka lat zycia..
U nas na statkowych fakultetach też była właśnie ta wycieczka na wyspę
Ja tez jak mialam stop w Marsylii to oblecialam miasto wraz z katedra na górze,ale pojechaliśmy jakims lokalnym autobse, Widoki z góry rzeczywiscie super Potem poplynelismy jeszcze na pobliska wyspe D'if ,aby obejrzec słynny zamek D'if gdzie słynny Edmund Dantes z powiesci "Hrabia Monte Christo" spedzil kilka lat zycia..
U nas na statkowych fakultetach też była właśnie ta wycieczka na wyspę
Ja pojechalam a w zasadzie poplynelam na wlasna reke. Bileternia byla w porcie ,wiec kupilismy bileciki na jakąś póżniejszą godzinę, w międzyczasie zwiedziliśmy miasto a potem był rejsik na wyspe.. Oprocz pieknej katedry o ktorej pisalaś pamietam ,że jeszcze większe wrażenie wywarł na mnie inny kościół,blisko portu i chyba najstarszy w Marsylii
No i niestety nadchodzi ostatni przystanek na trasie naszego rejsu przed powrotem do Neapolu i zejściem ze statku - Savona. Savona jest głównym portem Costy - tam zazwyczaj zaczynają się i kończą rejsy. Decydując się na rejs - z góry wiedziałam, że w tym porcie będę chciała pojechać na wycieczkę zorganizowaną do Portofino. Tak też zrobiłam - razem ze starszą pojechałysmy na rejs a mąż z mlodszą zostali na statku i trochę sobie odpoczęli. Muszę przyznać, że wycieczka mnie nie rozczarowała. Było pięknie. Do Portofino nie za bardzo jest jak się dostać lądem (mało i nieczęste połączenia) najwygodniej jest do niego dopłynąć.
Tak więc ostatniego dnia wstajemy rano i idziemy na śniadanie
A potem czekamy w jednym z barów na zebranie sie grupy wycieczkowej
Z okien możemy podziwiać port w Savonie
No i w końcu jedziemy. Najpierw czeka nas 1,5 godziny jazdy wzdluż zatoki Tigullio
Z okien autobusu podziwiamy zielone wgórza i morze
—
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
Z gory mozna było zobaczyć też takie widoki
No znowu jestem w porcie
Jemy lunchyk , a potem wracamy na statek. Z pokładu podziwiamy pewną znajomą ...
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
Patrze na tego molocha i tak liczę ,ze to az 8 pięter ma....ooo rany
Lazurowe Wybrzeże ma swoj niepowtarzalny urok - moze śmiesznie to zabrzmi ,ale o d razu widać, ze to nie Włochy czy Hiszpania - tylko taka "francja elegancja"
http://sznupkowiewpodrozyzycia.blogspot.co.uk/
Momi to ten sam statek chyba co plyniemy nim z KIWI. Wielkie bydle.
Coś w tym jest co piszesz o Lazuraowym - Francja elegancja
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
Lazurowe świetnie wygląda
Momi a to,, bydlę "to w sumie 16 pięter miało ,balkony zaczynały się chyba od 7 piętra .
- Kocham ptaszki i podróże, te małe i duże ...
Ja tez jak mialam stop w Marsylii to oblecialam miasto wraz z katedra na górze,ale pojechaliśmy jakims lokalnym autobse, Widoki z góry rzeczywiscie super Potem poplynelismy jeszcze na pobliska wyspe D'if ,aby obejrzec słynny zamek D'if gdzie słynny Edmund Dantes z powiesci "Hrabia Monte Christo" spedzil kilka lat zycia..
No trip no life
- Kocham ptaszki i podróże, te małe i duże ...
Ja pojechalam a w zasadzie poplynelam na wlasna reke. Bileternia byla w porcie ,wiec kupilismy bileciki na jakąś póżniejszą godzinę, w międzyczasie zwiedziliśmy miasto a potem był rejsik na wyspe.. Oprocz pieknej katedry o ktorej pisalaś pamietam ,że jeszcze większe wrażenie wywarł na mnie inny kościół,blisko portu i chyba najstarszy w Marsylii
No trip no life
faktycznie wieeeelkie te wakacjei i jakie urozmaicone obłędne kamienne masteczka cudowne klimatyczne zdjecia
a rejsik fajnie, że miałam tyle do nadrobienia
Dzioby milo mi ,że zdążyłaś jeszcze przed końcem wyprawy. Czeka nas jeszcze jeden port...
Nelcia ta katedra, o której mówisz jest widoczna na jednym ze zdjęć niestety tam nie dotarliśmy
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
No i niestety nadchodzi ostatni przystanek na trasie naszego rejsu przed powrotem do Neapolu i zejściem ze statku - Savona. Savona jest głównym portem Costy - tam zazwyczaj zaczynają się i kończą rejsy. Decydując się na rejs - z góry wiedziałam, że w tym porcie będę chciała pojechać na wycieczkę zorganizowaną do Portofino. Tak też zrobiłam - razem ze starszą pojechałysmy na rejs a mąż z mlodszą zostali na statku i trochę sobie odpoczęli. Muszę przyznać, że wycieczka mnie nie rozczarowała. Było pięknie. Do Portofino nie za bardzo jest jak się dostać lądem (mało i nieczęste połączenia) najwygodniej jest do niego dopłynąć.
Tak więc ostatniego dnia wstajemy rano i idziemy na śniadanie
A potem czekamy w jednym z barów na zebranie sie grupy wycieczkowej
Z okien możemy podziwiać port w Savonie
No i w końcu jedziemy. Najpierw czeka nas 1,5 godziny jazdy wzdluż zatoki Tigullio
Z okien autobusu podziwiamy zielone wgórza i morze
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/