--------------------

____________________

 

 

 



Pod słońcem Toskanii, czyli sielska i anielska Italia

342 wpisów / 0 nowych
Ostatni wpis
Strony
dzioby125
Obrazek użytkownika dzioby125
Offline
Ostatnio: 6 lat 4 miesiące temu
Rejestracja: 03 wrz 2013

momita :

Aaaa wiecie co ? Mam nawet gdzieś zdjęcia, zaraz poszukam. Bardzo duzo bezpańskich kotów się kręciło po okolicy i to takich własnie rasowych. I tak się zastanawialismy, skąd one są, czy to , no niew iem, kaprys chwilowy włąscicieli letnich domów w okolicy, a później jak wracają do domów to puszczają koty wolno, żeby problemu nie mieć? Aggressive 

  

ten szczególnie bidulek taki , chował sie przed słońcem...:(

cudne, szególnie ten pręgowany Man in love Man in love

mam nadzieję, że jednak gdzieś czeka na nie legowisko i micha I-m so happy

niestety "chów" wolnożyjący jest powszechnie uważany za najlepszy, a moje koty wychodzące na ogród tylko pod naszym czujnym okiem są wyjątkiem wśród sąsiadów kociarzy Aggressive

Momi, przecudne miejsca odwiedziłaś Ok uwielbiam kamienne miasteczka z wąskimi uliczkami i pizze Biggrin

niektóre z nich wyglądają jak scenografia z filmu lub skansen i aż wierzyć się nie chce, że istnieją tak zjawiskowe miejsca, w których toczy się normalne, codzienne życie, a mieszkańcom i włodarzom się CHCE I-m so happy

momita
Obrazek użytkownika momita
Offline
Ostatnio: 4 lata 1 miesiąc temu
Rejestracja: 03 wrz 2013

Na zdjęciu może nie widać, ale ten pręgowany to olbrzym był.....normalnie jak ryś wyglądał.....:)

Co do urody miejsc, które widziałąm....to chyba najpiękniejsze widoki na świecie  i cięzko będzie je przebić..:)

momita
Obrazek użytkownika momita
Offline
Ostatnio: 4 lata 1 miesiąc temu
Rejestracja: 03 wrz 2013

Na zdjęciu może nie widać, ale ten pręgowany to olbrzym był.....normalnie jak ryś wyglądał.....:)

Co do urody miejsc, które widziałąm....to chyba najpiękniejsze widoki na świecie  i cięzko będzie je przebić..:)

Bea37
Obrazek użytkownika Bea37
Offline
Ostatnio: 9 miesięcy 1 tydzień temu
Rejestracja: 04 wrz 2013

Momita, tylko pozazdrościc takich wakacji.

To co tu widzimy czy to wzięłaś na żywioł (przewodnik w łapę i  na przód przygodo) czy długo i szczegółowo opracowałas plan?

Czy podzielisz się wiedzą z jakich portali korzystałaś?

A jak Ty się z tymi Włochami dogadywałaś? Oni po angielsku ani słowa....

A ten farsz z watróbki tylko mi nie mów , że przepis masz od Włocha? Bo jeżeli tak, to czy Ty na pewno wszystko zrozumiałaś ? Smile

Zdjęcia piękne, miasteczka cudne, ale JEDZENIE jednak robi na mnie tu największe wrażenie Biggrin

Bea

momita
Obrazek użytkownika momita
Offline
Ostatnio: 4 lata 1 miesiąc temu
Rejestracja: 03 wrz 2013

Bea w tym moim podróżowaniu, to Ja bardziej inspiracji szukam, niż planuje...:) Głowną inspiracją była ksiązka i film "Pod słońcem Toskanii" wiedziałam, że muszę tam choć na parę dni, udało sie na 10 i z tego powodu jet em bardzo szczęsliwa, powiem Ci, że emocje jeszcze do dziś nie opadły...:)

Dalej kopalnią wiedzy był (zawsze jest) Trip Advisor i fora tematyczne, przeczytałam chyba wszystkie wątki dotyczące Cortony i okolicy. I własnie na tych forach przeijała sie nazwa Montecchiello i Pienza. Jak sie poruszać pociągami po WŁoszech to oczywiście niezastąpiona strona - sprawdzająca sie w każdym kraju

 http://www.seat61.com/Italy.htm#London to Bologna, Florence, Rome, Naples

Nałogowo czytam tez blogi "włoskie" i dzięki nim plan się dopełnil...;)

  http://ilmolino-toskania.blogspot.co.uk/

http://italia-by-natalia.pl/jak-zorganizowac-podroz-do-toskanii/

http://kalejdoskoprenaty.blogspot.co.uk/

Nigdy nie byłam dobra z planowania z mapą i przewodnikiem w dłoni, zreztą nawet tak nie lubię. Wolę żeby mnie coś ominęło, niż miałabym podróżowac według rozkładu...;)

CO do dogadania się z WŁochami...:) Czasami było śmiesznie, a czasami nie..;) Ja jednak uważam, ze brak znajomości języka nie jest przeszkodą w podróżowaniu i jak widać WŁosi tą zasadę wyznają i się wcale nie przejmują, turyści nadal walą do nich drzwiami i oknami...:)

Wam tez powtarzam....MAMY RĘCE , NOGI I PISMO OBRAZKOWE - wszędzie sobie poradzimy..;)  

Przed każdym wyjazdem staram sie nauczyć paru przydatnych słówek typu - dziekuje, przepraszam, którędy, która godzina, siku, woda itd itp...;)

I przykładowo, byłam w sklepie i chciałam kupić salami, to mówię salami picante....Pan kiwnął głowa i zacząl kroić na maszynce - jak już nakroił z 10 plastrów, to ja krzyknęłam BASTA! I znów pan kiwnął głową a ja ładnie podziekowałam ..:)  

MÓJ przyjaciel na wieki Bianco, praktycznie nie mówił po angielsku , a dogadywaliśmy się świetnie i był moją jedyną turystyczną informacją w wiosce..:) Jak chciał mi powiedzieć , że autobus zo odchodzi co 2 godziny to mi pokazywał na tarczy zegara godzinę po godzinie i mówił;

si

no

si

no

si

Yahoo

CO do farszu z wątróbki, jakby Ci sprzedawca wsunął do buzi z pół kilo tego farszu, też byś rozpracowała przepis..:) plus 10 razy głośno powtarzał jak to się nazywa ..:-D Póżniej dopytałam jeszcze Massimmo, a w domu internet dokonał dzieła..:) 

Bea37
Obrazek użytkownika Bea37
Offline
Ostatnio: 9 miesięcy 1 tydzień temu
Rejestracja: 04 wrz 2013

Sznupek się ma z Tobą NAJFAJNIEJ !!!!!!!!!!!!

Bea

puma
Obrazek użytkownika puma
Offline
Ostatnio: 8 lat 4 miesiące temu
Rejestracja: 04 wrz 2013

W wizzerze nadak bagaz rejestrowany to  30 kg Yahoo 

MOHEROWY BERECIK.
Obrazek użytkownika MOHEROWY BERECIK.
Offline
Ostatnio: 6 lat 11 miesięcy temu
Rejestracja: 04 wrz 2013

A jaki  bagażyk ?Kuma , olewa, Ona pięknię pokazuję nam Toskanię *smile*, z plecakiem Biggrin

puma
Obrazek użytkownika puma
Offline
Ostatnio: 8 lat 4 miesiące temu
Rejestracja: 04 wrz 2013

Plecak plecakiem ale sery i oliwe dobrze by bylo nie nosic na pleckach Wink 

Jagódka28
Obrazek użytkownika Jagódka28
Offline
Ostatnio: 7 lat 11 miesięcy temu
Rejestracja: 21 wrz 2015

Kocham Toskanię i Umbrię. Znacznie ciekawsze rejony, moi m zdaniem, niż taki Rzym np.

Nie ma takiego miejsca na świecie, którego nie warto zobaczyć.

Strony

Wyszukaj w trip4cheap