Wojtek,to była najdroższa kawa jakę piłem. Jasne,że na jej wartość wplynęło miejsce. Niestety cen win nie znam, bo nawet nie patrzyłem. W knajpce bylismy jeszcze przed południem, więc na wino było za wczesnie. Kelner widac było,że nie był zachwycony naszym zamówieniem. To była w końcu tylko kawa
Z góry widać nie tylko Portofino z lotu ptaka,ale też domy połozone na wgórzu.Bardzo malowniczo wyglądają .Mają świetny widok na okolicę. Pewnie są mega drogie, tak jak wszystko w tym miejscu.
Witkor chętnie wróciłam z Tobą do Portofino. Też byłam w sierpniu na wycieczce podczas rejsu Concordia (jest relacja na forum) i atmosfera, kolory, klimat tego miejsca mnie zauroczyły.
—
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
Makono, chyba nie czytałem tej relacji, musiałem jakoś ominąć. A czy to nie jest ten statek co utonął ? Chetnie poczytam i zobaczę twój odbiór Portofino
Punktualnie odpływamy z Portofino. Żegnamy się z tym eksluziwem ,ale płyniemy do jeszcze jednego portu więc nie koniec naszej wycieczki.
własnie teraz jest w Portofino (lub okolicy...) moja znajoma z rodzinką i przysłała mi fotki...plaży,wielkiej jak lotnisko !!!
u Ciebie nie znalazłem takowych i stąd pytanie: kumpela mnie "nabiera" czy dla Ciebie "piaskownica" nie stanowiła atrakcji bo nie znalazłem jej (plaży) na Twoich fotkach !???
—
...no to w drogę... żeby się oburzać i podziwiać
...zdumiewać i wzruszać ramionami...wybrzydzać i zachwycać...Radoslav
W samym Portofino nie ma niestety plaży. Najbliższa, w malowniczej zatoczce to plaża Parraggi, niewielka, ale piaszczysta.
Na naszej wycieczce objazdowej mieliśmy obiecaną kąpiel w tym rejonie, ale kierowca na tej ładnej Parraggi nie chciał się zatrzymać (chyba brak parkingu), tylko zawiózł nas na brzydką kamienistą, ale sporą plażę w Camogli. Ale ta plaża to taka typowo miejska, z ruchem ulicznym tuż nad głową i kamienicami stojącymi po przeciwnej stronie ulicy.
Myśmy się tam tylko wykąpali i dalej w drogę. Nie wyobrażam sobie jednak tego miejsca dla wielbicieli relaksu na plaży!!!!
tak jak wspomina Makono i Apisek, też nie znalazłem piaszczystej plaży w Portofino. Słyszałem tylko ,ze jest jakaś blisko miasta,ale nie był to dla nas priorytet a bylismy też ściśnięci czasowo. Dlatego bez problemu wykąpaliśmy sie w tej głównej zatoczce gdzie była "betonowa plaża" a w zasadzie w ogóle plaży nie było.. Pluskanie było bardzo przyjemne, woda ciepła a widoki dookoła boskie ( na beton nie patrzylismy ) Orzeżwiająca kąpiel bardzo nam pomogła przetrwać niemiłosierny upał ale ograniczyc wrażenia po rachunku
Wojtek,to była najdroższa kawa jakę piłem. Jasne,że na jej wartość wplynęło miejsce. Niestety cen win nie znam, bo nawet nie patrzyłem. W knajpce bylismy jeszcze przed południem, więc na wino było za wczesnie. Kelner widac było,że nie był zachwycony naszym zamówieniem. To była w końcu tylko kawa
Z góry widać nie tylko Portofino z lotu ptaka,ale też domy połozone na wgórzu.Bardzo malowniczo wyglądają .Mają świetny widok na okolicę. Pewnie są mega drogie, tak jak wszystko w tym miejscu.
Witkor chętnie wróciłam z Tobą do Portofino. Też byłam w sierpniu na wycieczce podczas rejsu Concordia (jest relacja na forum) i atmosfera, kolory, klimat tego miejsca mnie zauroczyły.
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
Makono, chyba nie czytałem tej relacji, musiałem jakoś ominąć. A czy to nie jest ten statek co utonął ? Chetnie poczytam i zobaczę twój odbiór Portofino
Punktualnie odpływamy z Portofino. Żegnamy się z tym eksluziwem ,ale płyniemy do jeszcze jednego portu więc nie koniec naszej wycieczki.
Bye Bye Portofino
...wiktor, pytanko do Ciebie:
własnie teraz jest w Portofino (lub okolicy...) moja znajoma z rodzinką i przysłała mi fotki...plaży,wielkiej jak lotnisko !!!
u Ciebie nie znalazłem takowych i stąd pytanie: kumpela mnie "nabiera" czy dla Ciebie "piaskownica" nie stanowiła atrakcji bo nie znalazłem jej (plaży) na Twoich fotkach !???
...no to w drogę... żeby się oburzać i podziwiać
...zdumiewać i wzruszać ramionami...wybrzydzać i zachwycać...Radoslav
Ssstu - w samym Portofino ja też nie widziałam żadnej plaży, ale może gdzieś jest w okolicy.
Wiktor - tu link do relacji http://www.trip4cheap.pl/forum/podroze-statkiem/statek-ktory-juz-nie-poplynie-czyli-wspomnienia-z-rejsu-na-statku-costa (pod koniec będzie Portofino). A oc do statku - tak to właśnie ten, nawet ten sami kapitan...
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
W samym Portofino nie ma niestety plaży. Najbliższa, w malowniczej zatoczce to plaża Parraggi, niewielka, ale piaszczysta.
Na naszej wycieczce objazdowej mieliśmy obiecaną kąpiel w tym rejonie, ale kierowca na tej ładnej Parraggi nie chciał się zatrzymać (chyba brak parkingu), tylko zawiózł nas na brzydką kamienistą, ale sporą plażę w Camogli. Ale ta plaża to taka typowo miejska, z ruchem ulicznym tuż nad głową i kamienicami stojącymi po przeciwnej stronie ulicy.
Myśmy się tam tylko wykąpali i dalej w drogę. Nie wyobrażam sobie jednak tego miejsca dla wielbicieli relaksu na plaży!!!!
Mariola
Radek,
tak jak wspomina Makono i Apisek, też nie znalazłem piaszczystej plaży w Portofino. Słyszałem tylko ,ze jest jakaś blisko miasta,ale nie był to dla nas priorytet a bylismy też ściśnięci czasowo. Dlatego bez problemu wykąpaliśmy sie w tej głównej zatoczce gdzie była "betonowa plaża" a w zasadzie w ogóle plaży nie było.. Pluskanie było bardzo przyjemne, woda ciepła a widoki dookoła boskie ( na beton nie patrzylismy ) Orzeżwiająca kąpiel bardzo nam pomogła przetrwać niemiłosierny upał ale ograniczyc wrażenia po rachunku
Makono, dzieki za linka. Na pewno przeczytam
...zdążyłem już "opindolić" kumpelę,że mnie wpuszcza z TĄ plażą...
...pisze Jej,że ludziska zapwniaja o braku tej włoskiej lokacji,że wpuszcza sterego kumpla w maliny itp
a Ona odpisuje: jakiej WŁOSKIEJ !????...jestem w...Portugalii ?!!!
...doczytuje szybko Jej pierwszego post,a i...nazwa lokacji to PORTIMEO !!! ;))))))
...no to w drogę... żeby się oburzać i podziwiać
...zdumiewać i wzruszać ramionami...wybrzydzać i zachwycać...Radoslav
Ssstu, no to faktycznie zdziebko różnica!!!
Wiktor pisz, bo jestem ciekawa, jakie było następne miasteczko????
Mariola
Radek,Portimeo vs Portofino he he , dobre ,dobre to ile iralndzkich łyskaczów było ?
No trip no life