Asiu, bardzo chetnie poczytam twoja spojrzenie na Czarnogórę. Po relacji Megi a teraz Apiska, bardzo sie nakreciłam na Czarnogóre
Nelciu, obiecuję, że kiedyś coś napiszę, ale nie nastawiaj się na długą relację - mam wyjatkowo mało zdjęć. W Czarnogórze byliśmy tylko w Kotorze i Budwie, pozostały czas spędziliśmy w Chorwacji. Osobiscie uważam, że Kotor jest cudowny, a Budwa rozczarowująca.
Rejs bardzo uroczy.Odwiedziłaś wiele pięknych miejsc,no i wnuczka miała atrakcje.Dzieci trzeba wprowadzać w ciekawość do świata od najmłodszych lat.Mój niespełna 5 letni wnuk potrafi być po całodziennej górskiej wędrówce w lepszej formie jak dziadek,a w nogach ponad 20 km.
Widoczki prawie zawsze lepsze są od strony morza ,tylko ja na Pogorii nieraz jestem zajęty wchodzeniem do portu i wtedy nie ma czasu na podziwianie widoczków.W ostatnim rejsie miałem trochę ulgowe zajęcia i dlatego tak wiele zdjęć mogłem zrobić.
Dzięki Apisku za pokazanie i opisanie tak uroczych miejsc no i mam nadzieję ,że kiedyś tam popływam.
—
Żeglarstwo – najdroższy sposób najmniej wygodnego spędzania czasu.
Apisek, Kotor jak napisałaś przepiekny nie byłem w Norwegii wiec nie porównam,ale tak czy inaczej dla mnie prawdziwa bomba
Sporo jednak ludzi a myslałem że Czranogóra jest mniej zatłoczona niż Chorwacja.
Nelciu, obiecuję, że kiedyś coś napiszę, ale nie nastawiaj się na długą relację - mam wyjatkowo mało zdjęć. W Czarnogórze byliśmy tylko w Kotorze i Budwie, pozostały czas spędziliśmy w Chorwacji. Osobiscie uważam, że Kotor jest cudowny, a Budwa rozczarowująca.
Apisku- bardzo fajny ten wasz rejs Doczytałam i dooglądałam zaległości I najważniejsze,że wnuczka zachwycona
Apisku,
Rejs bardzo uroczy.Odwiedziłaś wiele pięknych miejsc,no i wnuczka miała atrakcje.Dzieci trzeba wprowadzać w ciekawość do świata od najmłodszych lat.Mój niespełna 5 letni wnuk potrafi być po całodziennej górskiej wędrówce w lepszej formie jak dziadek,a w nogach ponad 20 km.
Widoczki prawie zawsze lepsze są od strony morza ,tylko ja na Pogorii nieraz jestem zajęty wchodzeniem do portu i wtedy nie ma czasu na podziwianie widoczków.W ostatnim rejsie miałem trochę ulgowe zajęcia i dlatego tak wiele zdjęć mogłem zrobić.
Dzięki Apisku za pokazanie i opisanie tak uroczych miejsc no i mam nadzieję ,że kiedyś tam popływam.
Żeglarstwo – najdroższy sposób najmniej wygodnego spędzania czasu.