Na pierwszej plaży zostawiamy klamoty i przeciskamy się przez kamole raz w górę, raz w dół, raz na kolanach, raz po drabinkach, by dotrzeć do mniej dostępnych piękności. Mijamy naturalnie utworzone baseny i jaskinie, jest cudnie
JEST!!!, nawet przez chwilę jestem sama, bo wyrwałam przed naszą grupę
Normalnie na zawał chyba zejdę od tych widoków ,lazurów ,plaż,klimatów statkowych .Ratuj mnie kto może .I jeszcze MSC w porcie ...wspominałam o słabości do armatora ??? Noemi,kocham te pożegnania statków w porcie .... tkliwa się wtedy robię
Na pierwszej plaży zostawiamy klamoty i przeciskamy się przez kamole raz w górę, raz w dół, raz na kolanach, raz po drabinkach, by dotrzeć do mniej dostępnych piękności. Mijamy naturalnie utworzone baseny i jaskinie, jest cudnie
JEST!!!, nawet przez chwilę jestem sama, bo wyrwałam przed naszą grupę
Z każdym dniem bliżej...
Cudownie....ech -co ja bym dała,zeby tam sie teleportować
te ostatnie widoczki to chyba trochę do Seszeli podobne
http://corazdalej.pl/
Ela ma racje-kamolki jak na Seszelach
Ślicznie
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
Tooooo naprawdę piękne głazy
a lazurki miodzio
Explore. Dream. Discover.
Normalnie na zawał chyba zejdę od tych widoków ,lazurów ,plaż,klimatów statkowych .Ratuj mnie kto może .I jeszcze MSC w porcie ...wspominałam o słabości do armatora ??? Noemi,kocham te pożegnania statków w porcie .... tkliwa się wtedy robię
- Kocham ptaszki i podróże, te małe i duże ...
Na Seszelach nie byłam, ale kamole podobne widziałam na Similanach
Dziewczyny, jak się podobało to mam jeszcze jedną porcję
I wisienka na torcie to miejsce jest uwieczniane na obrazach, które można kupić w pobliskim sklepie
Z każdym dniem bliżej...
piknie, piknie
http://corazdalej.pl/