Noemi, razem z Nelcią miałyście bardzo fajną trasę. Ciekawe wysepki, dużo dni do zwiedzania, a nie na morzu. Płynęłam tylko raz po M. Śródziemnym i to był bardzo długi, blisko 3 - tygodniowy rejs, jakoś nie złapałam bakcyla morskiego.
Ale ta wasza wyprawa bardzo mi się spodobała. Wydaje mi się jednak, że tegoroczna trasa jesienno-zimowa nie jest już taka atrakcyjna....
Gdyby ktoś się zastanawiał czy skorzystać z oferty rejsu to podpowiem, że dla mnie wspaniałe było budzić się codzienni w innym miejscu i codziennie czegoś nowego doświadczać. Nowe miejsce, ludzie, przyroda, zapachy, widoki!! mieliśmy tak wypełnione dni, że nie było czasu na zakup pamiątek. Sama się dziwię, siedząc w pracy czy w domu, że w tydzień mogliśmy doświadczyć, zobaczyć tak wiele. I to kocham w podróżach, a rejs jest strzałem w dziesiątkę dla ludzi, którzy nie mogą usiedzieć na tyłku, maja niewiele czasu, a chcieliby coś wspaniałego przeżyć. Owszem w niektórych miejscach chciałoby się pozostać na dłużej, może kiedyś będzie nam to dane, a jak nie to jestem wdzięczna, że choć przez chwilę mogłam tam być. Mimo, że był to nasz pierwszy rejs to na pewno nie ostatni, zostałam zarażona tym nowym dla mnie sposobem podróżowania i dobrze mi z tym
Miałam obawy przed pisaniem relacji, bo nie umiem tak ładnie oddawać tego co widziałam, zdjęć też nie umiem obrabiać, ale odkryłam, że jest to wspaniały sposób na powrót do pięknych chwil.
Zdecydowanie forum wciąga i fajnie, że jest miejsce gdzie zakręceni ludzie na punkcie podróży mogą się spotkać. Uwielbiam Was czytać i mimo, że mało się odzywam to zawsze jestem
Gdzieś kiedyś usłyszałam, że podróż dzieli się na trzy etapy: I przygotowania, potem II realizacja i ostatni najdłuższy etap III - wspomnienia. Dziękuję, wszystkim którzy tu zaglądali, że towarzyszyliście mi na tym ostatnim jakże przyjemnym etapie
Noemi - bardzo dziekuję za fantastyczną relację. Ja zaraziłam się też rejsami po naszym pierwszym a ten rejs Pullmanturowy bardzo mi sie podoba i mam nadzieję, że też kiedyś go doświadczę.
I całkowicie podpisuję sie pod tym co napisałas "a rejs jest strzałem w dziesiątkę dla ludzi, którzy nie mogą usiedzieć na tyłku, maja niewiele czasu, a chcieliby coś wspaniałego przeżyć. Owszem w niektórych miejscach chciałoby się pozostać na dłużej, może kiedyś będzie nam to dane, a jak nie to jestem wdzięczna, że choć przez chwilę mogłam tam być."
—
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
Bardzo dziękuje za wspaniała relacje z rejsu.Ja wypływam w lipcu w pierwszy rejs MSC fantazja po morzu sródziemnym.Moim marzeniem jest Twój rejsik może się uda.
To ja też łączę się z wami w tych życzeniach -marzeniach to za kolejny rejsik dziewczyny
No trip no life
Nelcia, Noemi za rejsik
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
Jak to już koniec
i kolacja pożegnalna na galowo a ja w gaciach
na ten basen pasuję
Fajny rejsik Noemi i super przygoda
pomimo, że przed ekranem
Piękne wysepki a widoczki
Za rejsy
Explore. Dream. Discover.
Dziewczyny, za rejsy
Z każdym dniem bliżej...
Noemi pięknie dziękuję za cudną relację
Noemi, razem z Nelcią miałyście bardzo fajną trasę. Ciekawe wysepki, dużo dni do zwiedzania, a nie na morzu. Płynęłam tylko raz po M. Śródziemnym i to był bardzo długi, blisko 3 - tygodniowy rejs, jakoś nie złapałam bakcyla morskiego.
Ale ta wasza wyprawa bardzo mi się spodobała. Wydaje mi się jednak, że tegoroczna trasa jesienno-zimowa nie jest już taka atrakcyjna....
Mariola
Gdyby ktoś się zastanawiał czy skorzystać z oferty rejsu to podpowiem, że dla mnie wspaniałe było budzić się codzienni w innym miejscu i codziennie czegoś nowego doświadczać. Nowe miejsce, ludzie, przyroda, zapachy, widoki!! mieliśmy tak wypełnione dni, że nie było czasu na zakup pamiątek. Sama się dziwię, siedząc w pracy czy w domu, że w tydzień mogliśmy doświadczyć, zobaczyć tak wiele. I to kocham w podróżach, a rejs jest strzałem w dziesiątkę dla ludzi, którzy nie mogą usiedzieć na tyłku, maja niewiele czasu, a chcieliby coś wspaniałego przeżyć. Owszem w niektórych miejscach chciałoby się pozostać na dłużej, może kiedyś będzie nam to dane, a jak nie to jestem wdzięczna, że choć przez chwilę mogłam tam być. Mimo, że był to nasz pierwszy rejs to na pewno nie ostatni, zostałam zarażona tym nowym dla mnie sposobem podróżowania i dobrze mi z tym
Miałam obawy przed pisaniem relacji, bo nie umiem tak ładnie oddawać tego co widziałam, zdjęć też nie umiem obrabiać, ale odkryłam, że jest to wspaniały sposób na powrót do pięknych chwil.
Zdecydowanie forum wciąga i fajnie, że jest miejsce gdzie zakręceni ludzie na punkcie podróży mogą się spotkać. Uwielbiam Was czytać i mimo, że mało się odzywam to zawsze jestem
Gdzieś kiedyś usłyszałam, że podróż dzieli się na trzy etapy: I przygotowania, potem II realizacja i ostatni najdłuższy etap III - wspomnienia. Dziękuję, wszystkim którzy tu zaglądali, że towarzyszyliście mi na tym ostatnim jakże przyjemnym etapie
Z każdym dniem bliżej...
Noemi - bardzo dziekuję za fantastyczną relację. Ja zaraziłam się też rejsami po naszym pierwszym a ten rejs Pullmanturowy bardzo mi sie podoba i mam nadzieję, że też kiedyś go doświadczę.
I całkowicie podpisuję sie pod tym co napisałas "a rejs jest strzałem w dziesiątkę dla ludzi, którzy nie mogą usiedzieć na tyłku, maja niewiele czasu, a chcieliby coś wspaniałego przeżyć. Owszem w niektórych miejscach chciałoby się pozostać na dłużej, może kiedyś będzie nam to dane, a jak nie to jestem wdzięczna, że choć przez chwilę mogłam tam być."
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
Bardzo dziękuje za wspaniała relacje z rejsu.Ja wypływam w lipcu w pierwszy rejs MSC fantazja po morzu sródziemnym.Moim marzeniem jest Twój rejsik może się uda.
basia35
Bepi, dziękuje, że zaglądałaś nie mogę doczekać się Twoje Mauritiusu
Apisku, rejs trzy tygodniowy też nie wiem czy by mi się podobało
Hyde, basia35 gratuluję waszych rejsików, mam nadzieję, że też podzielicie się wrażeniami
Makono, spełnienia rejsowych planów i nie tylko
Nelciu, dziękuję za pomoc, inspirację, wsparcie i jeszcze raz gratuluję i zazdroszczę wysp Wielkanocnych
Z każdym dniem bliżej...