Ja miałem podobną przygodę w Taj w hotelu kilka lat temu. Ostatnia noc przed wylotem, hotel na tą jedną noc tylko. Przy zameldowaniu poprosili o depozyt. Nie miałem już gotówki więc dałem kartę. Tylko w tym jednym mijescu używałem karty. Wróciłem do domu i po kilku tygodniach dzwoni do mnie bank z informacją, że zablokowali mi kartę bo ktoś chciał jej użyć w Tajlandii! Nie wiem jak to dziala ale VISA stanęła na wysokości zadania bo z konta nie zginęła nawet złotówka.
Ja jak to czytam to mam gesia skore na caly ciele Nie to, ze nie wiem ze takie rzeczy sie zdazaja, tylko chodzi o Taj jakby mi tak numer wycieli blisko domu, lub tez wkrotce po wakacjach, to wtedy lece do banku i zalatwiam. Ale jak tutaj jeszcze troszke musze pozimowac to mi mina troszke... o tak
Olla - da się to tez załatwić będąc w Taj lub gdziekolwiek na swiecie..:) Przerabialam - w takich podbramkowych sytuacjach - gdzie przykładowo blokuje ci bank karty i tak dalej - i zostajesz bez środków do zycia, zostają jeszcze przelewy na western union - bank z Twojego konta przelewa pieniądze - ty odbierasz gotówke - więc zawsze znajdzie sie jakies rozwiazanie - w ekstremalnych sytuacjach. Oby takie sytuacje sie nie zdarzyły i już.
Najgorszy jest bookong.com - niby wszystko fajnie, nic nie płacimy - prowizji nie pobiera, ale szasta danymi z naszej karty na prawo i lewo - przy rezerwowaniu podajemy pełne dane z karty - nawet te 3 cyferki z paska i wszystko jest zapisywane w rezerwacji - taka rezerwacja idzie faxem lub mailem do hotelu gdzieś tam w świecie i sobie lezy na biurku w recepji hotelu - a wiadomo jak te recepcje w egzotyce wyglądaja i KAZDY moze sobie nasze dane spisać i później zaszaleć na internetowych zakupach..;(
Najgorszy jest bookong.com - niby wszystko fajnie, nic nie płacimy - prowizji nie pobiera, ale szasta danymi z naszej karty na prawo i lewo - przy rezerwowaniu podajemy pełne dane z karty - nawet te 3 cyferki z paska i wszystko jest zapisywane w rezerwacji - taka rezerwacja idzie faxem lub mailem do hotelu gdzieś tam w świecie i sobie lezy na biurku w recepji hotelu - a wiadomo jak te recepcje w egzotyce wyglądaja i KAZDY moze sobie nasze dane spisać i później zaszaleć na internetowych zakupach..;(
wątek stary, ale przypadkowo natrafilam na tę informację. Faxem, mailem dane kart? Momita, skąd masz takie info?
Ja miałem podobną przygodę w Taj w hotelu kilka lat temu. Ostatnia noc przed wylotem, hotel na tą jedną noc tylko. Przy zameldowaniu poprosili o depozyt. Nie miałem już gotówki więc dałem kartę. Tylko w tym jednym mijescu używałem karty. Wróciłem do domu i po kilku tygodniach dzwoni do mnie bank z informacją, że zablokowali mi kartę bo ktoś chciał jej użyć w Tajlandii! Nie wiem jak to dziala ale VISA stanęła na wysokości zadania bo z konta nie zginęła nawet złotówka.
bez-granic.pl
Ja jak to czytam to mam gesia skore na caly ciele Nie to, ze nie wiem ze takie rzeczy sie zdazaja, tylko chodzi o Taj jakby mi tak numer wycieli blisko domu, lub tez wkrotce po wakacjach, to wtedy lece do banku i zalatwiam. Ale jak tutaj jeszcze troszke musze pozimowac to mi mina troszke... o tak
Olla - da się to tez załatwić będąc w Taj lub gdziekolwiek na swiecie..:) Przerabialam - w takich podbramkowych sytuacjach - gdzie przykładowo blokuje ci bank karty i tak dalej - i zostajesz bez środków do zycia, zostają jeszcze przelewy na western union - bank z Twojego konta przelewa pieniądze - ty odbierasz gotówke - więc zawsze znajdzie sie jakies rozwiazanie - w ekstremalnych sytuacjach. Oby takie sytuacje sie nie zdarzyły i już.
Najgorszy jest bookong.com - niby wszystko fajnie, nic nie płacimy - prowizji nie pobiera, ale szasta danymi z naszej karty na prawo i lewo - przy rezerwowaniu podajemy pełne dane z karty - nawet te 3 cyferki z paska i wszystko jest zapisywane w rezerwacji - taka rezerwacja idzie faxem lub mailem do hotelu gdzieś tam w świecie i sobie lezy na biurku w recepji hotelu - a wiadomo jak te recepcje w egzotyce wyglądaja i KAZDY moze sobie nasze dane spisać i później zaszaleć na internetowych zakupach..;(
http://sznupkowiewpodrozyzycia.blogspot.co.uk/
Momi - DZIEKI wielkie , niby wiem to wszystko ale zawsze lepiej jak ktos tak otrzezwi i zle mysli odgoni a kysz!!!
No i zobaczcie sami kto kradnie dane z kart kredytowych !!!
http://www.thestar.com.my/News/Nation/2013/12/27/Polish-man-held-in-foiled-ATM-scam-Police-recover-two-skimming-devices.aspx/
bez-granic.pl
dobre my tu o Tajlandii a nasi rodacy juz w Azji zarabiaja ;))
wątek stary, ale przypadkowo natrafilam na tę informację. Faxem, mailem dane kart? Momita, skąd masz takie info?
poprostuja