Potem pojechalismy dalej i zatrzymalimśmy się przy jakimś fajnym punkcie widokowym - tylko tak zacinało śniegiem, że nie wiem gdzie to dokładnie było . Wyobrażam sobie, że latem widoki muszą byc tam cudne
ff
to jest to samo miejsce....to jest z drogi prowadzącej z Glasgow do Glencoe - zawsze się na tej łąwce zatrzymujemy na kawce , bo widoki sa piękne..:) dosłownie dookoła.:)
Ja też śledzę twoją relację, bo Szkocja i Irlandia to moje klimaty.
Z pogodą to tam rzeczywiście różnie bywa!!!!
Jak byłam na przełomie maja i czerwca, to było pięknie, podobno trafiłam na wyjatkową pogodę.
A potem kiedyś we wrześniu - specjalnie na kwitnięcie wrzosów, to już bardzo zmiennie, niestety bywało. Wszystkie pory roku w ciągu jednego dnia, nawet w górach śnieg popadał.
Ale i w te mgliste dni - jak widać na twoich fotkach - Szkocja też ma w sobie coś!!!!
Momi, obiecałaś mi kiedyś fotorelację z twoich okolicznych wysepek Arran i Bute. Ja byłam właśnie mniej więcej pod koniec maja, kiedy kwitły rododendrony i azalie.
Całe wzgórza pokkryte były tymi kwiatami, cudo.
Nie miałabyś się ochoty wybrac i nam tu pokazac widoczki z tych wysp?????
Apisku - cieszę się, że też jesteś miłośniczką magicznych szkocko -irlandzkich klimatów
Momi- no własnie poporosimy o jakąś szkocką relację
No dobrze to ruszamy dalej do Oban, które mi się bardzo spodobało. Do tego na każdym kroku spotykałam Polaków - w knajpie, sklepie, kawiarni i wszyscy byli zadowoleni z życia w Szkocji
Oczywiście zeby nie było jak dojechaliśmy znowu prawie przez cały czas padało. Zapraszam na spracer
nie obyło się bez fisch & chips - rbka była pyszna - jak się okazało usmażona przez polskego kucharza i podana przez polską kelnerkę
Po lunchu można było zwiedzać dalej
—
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
Apisku bedą relacje na pewno...tak jak kiedyś pisałam, planów wyjazdowych do jesieni nie mamy, więc skupiamy się na Szkocji. Mieliśmy już zaplanowany wyjazd na male wysepki zaraz na tyłach Arran , ale to co się dzieje z pogodą w ta wiosnę to masakra, 4C to był max, a ja jeszcze przeziębiona, więc zrezygnowaliśmy. Już połowa maja , a temperatury dalej w okolicach 10C . Wiem, ze możńa się ciepło ubrac i tak dalej, ale my tak nie lubimy..:)
Ale wracając do relacji , to może dodam, że Glasgow to bardzo dobra baza wypadowa - Co dwie godziny odjeżdża pociąg z Glasgow do Oban - podróż to około 3 godziny i bile kosztuje 21.50 funta - powrtony. MOzna też skorzystać z tanich linii autobusowych - nazywają sie MEGABUS. Jednak polecam pociąg, bo sam w sobie jest atrakcja, a widoki takie , ze dech zapiera, zresztą jest to trasa uznawana za jedną z trzech najpiękniejszych na świecie, znana też z Harry Pottera.
Z samego Oban odpływają promy na okoliczne wyspy, więc jeżeli ktoś dostanie tani bilet do Glasgow, to może dobei zorganizować piękny weekend za małe pieniądze.
Oban to też stolica owoców morza ! Takich krewetek, małż to nawet w Azji nie znajdziecie...:)
Momi zgadzam się z Tobą całkowicie, ze pięknie tam - skoro w taką paskudną pogodę mi sie wszystko podobało, to przy sprzyjających warunkach klimatycznych musi byc po prostu cudownie.
No to jedziemy dalej w stronę Glencoe. Zdjęcia trochę moga byc niewyraźnie bo z autobusu robione)
—
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
Fotka z zamkiem i ta zamglona pogoda to jak przeniesienie w czasie. Normalnie klimat że aż ciary po plecach przechodzą Super widoki
to jest to samo miejsce....to jest z drogi prowadzącej z Glasgow do Glencoe - zawsze się na tej łąwce zatrzymujemy na kawce , bo widoki sa piękne..:) dosłownie dookoła.:)
http://sznupkowiewpodrozyzycia.blogspot.co.uk/
Dzięki Momi no i się nie myliłam - jest cudnie
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
Ja też śledzę twoją relację, bo Szkocja i Irlandia to moje klimaty.
Z pogodą to tam rzeczywiście różnie bywa!!!!
Jak byłam na przełomie maja i czerwca, to było pięknie, podobno trafiłam na wyjatkową pogodę.
A potem kiedyś we wrześniu - specjalnie na kwitnięcie wrzosów, to już bardzo zmiennie, niestety bywało. Wszystkie pory roku w ciągu jednego dnia, nawet w górach śnieg popadał.
Ale i w te mgliste dni - jak widać na twoich fotkach - Szkocja też ma w sobie coś!!!!
Momi, obiecałaś mi kiedyś fotorelację z twoich okolicznych wysepek Arran i Bute. Ja byłam właśnie mniej więcej pod koniec maja, kiedy kwitły rododendrony i azalie.
Całe wzgórza pokkryte były tymi kwiatami, cudo.
Nie miałabyś się ochoty wybrac i nam tu pokazac widoczki z tych wysp?????
Mariola
Apisku - cieszę się, że też jesteś miłośniczką magicznych szkocko -irlandzkich klimatów
Momi- no własnie poporosimy o jakąś szkocką relację
No dobrze to ruszamy dalej do Oban, które mi się bardzo spodobało. Do tego na każdym kroku spotykałam Polaków - w knajpie, sklepie, kawiarni i wszyscy byli zadowoleni z życia w Szkocji
Oczywiście zeby nie było jak dojechaliśmy znowu prawie przez cały czas padało. Zapraszam na spracer
nie obyło się bez fisch & chips - rbka była pyszna - jak się okazało usmażona przez polskego kucharza i podana przez polską kelnerkę
Po lunchu można było zwiedzać dalej
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
Makono, ja też cały czas spaceruję z Tobą więc razem i wcinam he he . Rybkę zawsze chętnie
No trip no life
Nelcia- oj tak dobra rybka to jest to
Opuszczamy Oban i jedziemy dalej. Po drodze kolejne ruiny zamku
sceneria filmowa
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
Apisku bedą relacje na pewno...tak jak kiedyś pisałam, planów wyjazdowych do jesieni nie mamy, więc skupiamy się na Szkocji. Mieliśmy już zaplanowany wyjazd na male wysepki zaraz na tyłach Arran , ale to co się dzieje z pogodą w ta wiosnę to masakra, 4C to był max, a ja jeszcze przeziębiona, więc zrezygnowaliśmy. Już połowa maja , a temperatury dalej w okolicach 10C . Wiem, ze możńa się ciepło ubrac i tak dalej, ale my tak nie lubimy..:)
Ale wracając do relacji , to może dodam, że Glasgow to bardzo dobra baza wypadowa - Co dwie godziny odjeżdża pociąg z Glasgow do Oban - podróż to około 3 godziny i bile kosztuje 21.50 funta - powrtony. MOzna też skorzystać z tanich linii autobusowych - nazywają sie MEGABUS. Jednak polecam pociąg, bo sam w sobie jest atrakcja, a widoki takie , ze dech zapiera, zresztą jest to trasa uznawana za jedną z trzech najpiękniejszych na świecie, znana też z Harry Pottera.
Z samego Oban odpływają promy na okoliczne wyspy, więc jeżeli ktoś dostanie tani bilet do Glasgow, to może dobei zorganizować piękny weekend za małe pieniądze.
Oban to też stolica owoców morza ! Takich krewetek, małż to nawet w Azji nie znajdziecie...:)
http://sznupkowiewpodrozyzycia.blogspot.co.uk/
Momi zgadzam się z Tobą całkowicie, ze pięknie tam - skoro w taką paskudną pogodę mi sie wszystko podobało, to przy sprzyjających warunkach klimatycznych musi byc po prostu cudownie.
No to jedziemy dalej w stronę Glencoe. Zdjęcia trochę moga byc niewyraźnie bo z autobusu robione)
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
No i powoli kończymy wycieczke po Szkocji
W drodze powrotnej do Glasgow zatrzymujemy się ponownie przy Loch Lomond
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/