--------------------

____________________

 

 

 



Dolomity - marzenia się spełniają (najwyższe i najpiękniejsze przełęcze Austria, Włochy, Niemcy)

108 posts / 0 nowych
Ostatni wpis
Strony
megizak
Obrazek użytkownika megizak
Offline
Ostatnio: 1 rok 1 tydzień temu
Rejestracja: 28 paź 2013

Jedziemy przez Passo Stelvio, przed nami górska droga, wybudowana w drugiej dekadzie XIX w. na zlecenie ówczesnego Cesarza Austrii Franciszka Józefa.

Drogę zaprojektował i nadzorował jej budowę włoski inżynier Carlo Donegani, a przy budowie uczestniczyło około 2000 ludzi.
Jej celem było skrócenie drogi w cesarstwie Austrii do Lombardii, omijając Wenecję.

Zaczyna lekko padać deszcz, trochę nas to martwi, bo szkoda by było nic nie zobaczyć. Na szczęście okazuje się, że to przelotny deszcz. 

Na absurdalnie ostrych zakrętach mamy widoki jakich tylko pozazdrościć. Wink

Przełęcz nazywana jest Królową Przełęczy lub Królową Alp. Jadąc drogą na jej szczyt, pokonamy różnicę wzniesień niemal 2000 m na odcinku 22 km.

Pnąc się do góry temperatura gwałtownie spada z 20 stopni na dole do zaledwie 4 stopni na szczycie , a to połowa lipca. 

Pokonujemy 48 serpentyn od strony północnej i 36 od strony południowej, w zasięgu ręki pojawiają się nam skaliste szczyty, zielone doliny,

i bajkowe wodospady.

Droga ta jest szczególnie znana wszystkim entuzjastom motocykli i cyklingu uwielbiających adrenalinę.

Przełęcz Stelvio od 1935 roku stanowi obszar Parku Narodowego Stelvio, który obejmuje m.in. najwyższy szczyt Tyrolu - Ortler(3905 m n.p.m.).

Na turystów czeka dobrze rozwinięta infrastruktura: liczne hotele, kawiarnie i sklepiki i najwyżej położona w Europie filia banku (Banca di Sondrio).

Stąd roztacza się najwspanialszy widok z północnej ściany na alpejską drogę. Można dostać zawrotu głowy patrząc na nią. 

Zjeżdżamy w dół pokonując wszystkie ostre zakręty, droga jest na tyle wąska, że trzeba bardzo uważać, aby na zakręcie nie zaliczyć czołówki. 

megi zakopane

Asia-A
Obrazek użytkownika Asia-A
Offline
Ostatnio: 2 godziny 7 minut temu
Rejestracja: 01 wrz 2015

Ostatnich zdjęć nie widzę (widoczne Bormio i dalej nic)

Bye Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach! Yes 3

_Huragan_
Obrazek użytkownika _Huragan_
Offline
Ostatnio: 1 dzień 1 godzina temu
Rejestracja: 13 cze 2015

Ja widze wszystkie

https://marzycielskapoczta.pl/

Napisz pocztowke ze swoich podrozy do chorych dzieci

megizak
Obrazek użytkownika megizak
Offline
Ostatnio: 1 rok 1 tydzień temu
Rejestracja: 28 paź 2013

Asia-A :

Ostatnich zdjęć nie widzę (widoczne Bormio i dalej nic)

Może były w trakcie wrzucania. Powinny być widoczne. Wink

megi zakopane

Asia-A
Obrazek użytkownika Asia-A
Offline
Ostatnio: 2 godziny 7 minut temu
Rejestracja: 01 wrz 2015

Ok, Megi teraz widzę.

Prawdopodobnie po tych serpentynach kiedyś jechaliśmy. Pamiętam drogę do Bormio, jechaliśmy po zmroku: serpentyny w górę, droga szerokości na jeden samochód, zakręty o 180 stopni i ostro pod górę, samochód ledwo ciągnął (wtedy Astra 1, 4 kombi my we dwoje i dzieci 7 lat i 4 na tylnym siedzeniu., z jednej strony skały z drugiej (od naszej przepaść) i mgła, że na parę metrów tylko widać (nie była to mgła tylko chmury – bo wysokość była już znaczna). Całą drogę się modliłam, aby przeżyć.  Rano zjeżdżaliśmy w dół w stronę Austrii takimi drogami jak u Ciebie na zdjęciu – już trochę lepiej , za plecami góry i lodowce , mijały nas tylko samochody terenowe J Nigdy tego nie zapomnę.

Bye Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach! Yes 3

megizak
Obrazek użytkownika megizak
Offline
Ostatnio: 1 rok 1 tydzień temu
Rejestracja: 28 paź 2013

Asia-A to prawda inaczej się jedzie, jeśli na tylnym siedzeniu wieziecie dzieci, za które jesteście odpowiedzialni.

U mnie zalegająca mgła potęguje różne zachowania. Kiedy raz wyjechałam na szczyt Kasprowego i widać było tylko czubek nart, zjechałam na nartach tuż obok wyciągu narciarskiego, 

jest tam naprawde stromo, ale mgła zniwelowała mój strach. Kiedy pojawiłam się tam na nowo przy pięknej pogodzie, nie mogłam uwierzyć, że stamtąd zjechałam. 

Nie odważyłabym się już drugi raz tego zrobić. 

Co do przełęczy pogoda nam dopisała, ale fakt robi wrażenie. Powiem tak, jechałam w Gruzji do Omalo i uważam tą drogę za najniebezpieczniejszą.

Dodatkowo tam nie było asfaltu tylko droga szutrowa. Dash 1

megi zakopane

Asia-A
Obrazek użytkownika Asia-A
Offline
Ostatnio: 2 godziny 7 minut temu
Rejestracja: 01 wrz 2015

Zjeżdżałam kiedyś na nartach po ciemku z niedużej górki w Spalonej (Góry Bystrzyckie), która miałam wielokrotnie przejechaną w dzień (nic szczególnego). Po ciemku czułam się jakbym zapadała się w odchłań, ciemność zaraz przed nartami – niesamowite wrażenie.

Bye Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach! Yes 3

megizak
Obrazek użytkownika megizak
Offline
Ostatnio: 1 rok 1 tydzień temu
Rejestracja: 28 paź 2013

Dokładnie tak samo się czułam zjeżdżając z Kasprowego, jak zjazd w jakąś odchłań, nicość gdzieś gdzie nic nie ma. 

megi zakopane

megizak
Obrazek użytkownika megizak
Offline
Ostatnio: 1 rok 1 tydzień temu
Rejestracja: 28 paź 2013

Marzy mi się tutaj przyjechac na motocyklu. Wink

Rozstajemy się już z pięknymi przełęczami, uroczymi Dolomitami, ale nasza podróż ciągle trwa. 

Zabieramy Was jeszcze na 3 dni do Monachium i okolic. Tym razem zobaczymy klika zameczków i Monachium. 

megi zakopane

_Huragan_
Obrazek użytkownika _Huragan_
Offline
Ostatnio: 1 dzień 1 godzina temu
Rejestracja: 13 cze 2015

No rzeczywiscie niezla ta kumulacja serpentyn.Ale szerekosc drogi(poza zakretami) jest wszedzie taka,ze 2 samochody osobowe moga sie minac czy trzeba sie czasami przepuszczac,bo za wasko jest?

Cos podobnego z innej czesci Europy.

https://marzycielskapoczta.pl/

Napisz pocztowke ze swoich podrozy do chorych dzieci

Strony

Wyszukaj w trip4cheap