Dojeżdzamy do głównego punktu dzisiejszego dnia, czyli Budvy
Budva ma około 22 tysięcy mieszkańców ale w sezonie liczba się zwiększa.
Już w IV wieku p.n.e istniała tu osada ilirijskaa później grecka kolonia.
W II wieku p.n.e miasto zajęli Rzymianie i była to część późniejszej Dalmacji.
Rozwinął się handel, uprawa winorośli i oliwy. I był to pierwszy okres rozkwitu miasta.W XII i XIII wieku pojawili się tu pierwsi Słowianie.
Drugi okres świetności to panowanie serbskiego króla Duszana.
W XV wieku swoją cegiełkę w rozwoju dołożyli Wenecjanie, którzy rozwinęli miasto, ufortyfikowali a obecny układ to ich zasługa.
W 1979 roku Budvę nawiedziło trzęsienie ziemi, które poważne zniszczyło Stare Miasto.
Na szczęście od tamtej pory udało mu się przywrócić dawną świetność.
Kościół św. Jana Chrzciciela – największa świątynia w Budvie
Cerkiew św. Trójcy
Cytadela
Ta twierdza jest najważniejszym miejscem Starego Miasta i zdecydowanie nad nim góruje.
Pierwsze ślady fortyfikacji w tym miejscu pochodzą z V w.p.n.e.
Cytadela powstała około 1425 roku. W kolejnych wiekach rozbudowywana, gdzie największy wkład w jej rozwój miało Cesarstwo Austro-Węgierskie.
Jest też spora biblioteka, w której zasobach możecie poszukać również książek z Polski.
Ze szczytu Cytadeli mamy świetny widok na panoramę miasta.
Z Cytadeli widać również Wyspę św. Mikołaja – zwana Hawajską.
Ma dwa kilometry długości. Nazwę zawdzięcza kościółkowi św. Mikołaja.
Jest ostoją ptaków a można się na nią dostać wypożyczają łódkę w budvańskim porcie.
Przez mieszkańców nazywana jest Hawajami bo jej kształt nieco hawajskie przypomina, a do tego znajduje się tam restauracji o nazwie Havaj.
To zdjęcie było na wstepie relacji.
Mury miejskie w Budvie pochodzą z IX wieku, a w XVI wieku miały już sześć wież strażniczych. Ogromne pierwsze trzęsienie ziemi w 1667 roku mury uszkodziło, na szczęście zostały odbudowane. Wejście na mury po których można spacerować, znajduje się w miejscu, gdzie cytadela styka się z zewnętrzną ścianą.
Budva wyglada na bardzo ladne,urokliwe miasteczko.Te stare budynki tworza chyba fajna atmosfere-troche taki wehikul czasu jak sie patrzy na te stare budowle
—
https://marzycielskapoczta.pl/
Napisz pocztowke ze swoich podrozy do chorych dzieci
Mabro, cieszę,że dołączyłaś
Dojeżdzamy do głównego punktu dzisiejszego dnia, czyli Budvy
Budva ma około 22 tysięcy mieszkańców ale w sezonie liczba się zwiększa.
Już w IV wieku p.n.e istniała tu osada ilirijskaa później grecka kolonia.
W II wieku p.n.e miasto zajęli Rzymianie i była to część późniejszej Dalmacji.
Rozwinął się handel, uprawa winorośli i oliwy. I był to pierwszy okres rozkwitu miasta.W XII i XIII wieku pojawili się tu pierwsi Słowianie.
Drugi okres świetności to panowanie serbskiego króla Duszana.
W XV wieku swoją cegiełkę w rozwoju dołożyli Wenecjanie, którzy rozwinęli miasto, ufortyfikowali a obecny układ to ich zasługa.
W 1979 roku Budvę nawiedziło trzęsienie ziemi, które poważne zniszczyło Stare Miasto.
Na szczęście od tamtej pory udało mu się przywrócić dawną świetność.
Kościół św. Jana Chrzciciela – największa świątynia w Budvie
Cerkiew św. Trójcy
Cytadela
Ta twierdza jest najważniejszym miejscem Starego Miasta i zdecydowanie nad nim góruje.
Pierwsze ślady fortyfikacji w tym miejscu pochodzą z V w.p.n.e.
Cytadela powstała około 1425 roku. W kolejnych wiekach rozbudowywana, gdzie największy wkład w jej rozwój miało Cesarstwo Austro-Węgierskie.
Jest też spora biblioteka, w której zasobach możecie poszukać również książek z Polski.
Ze szczytu Cytadeli mamy świetny widok na panoramę miasta.
Z Cytadeli widać również Wyspę św. Mikołaja – zwana Hawajską.
Ma dwa kilometry długości. Nazwę zawdzięcza kościółkowi św. Mikołaja.
Jest ostoją ptaków a można się na nią dostać wypożyczają łódkę w budvańskim porcie.
Przez mieszkańców nazywana jest Hawajami bo jej kształt nieco hawajskie przypomina, a do tego znajduje się tam restauracji o nazwie Havaj.
To zdjęcie było na wstepie relacji.
Mury miejskie w Budvie pochodzą z IX wieku, a w XVI wieku miały już sześć wież strażniczych. Ogromne pierwsze trzęsienie ziemi w 1667 roku mury uszkodziło, na szczęście zostały odbudowane. Wejście na mury po których można spacerować, znajduje się w miejscu, gdzie cytadela styka się z zewnętrzną ścianą.
Przyszłość to marzenia, przeszłośc to wspomnienia
Muzeum pominęliśmy
Kuflik cytrynowy, przez nas nazwany szczotką do mycia butelek często man towarzyszył.
Visteria albo Glicynia, końcówka jej kwitnienia.
Strelicja.
Kwitnące drzewko cytrnowe
Przyszłość to marzenia, przeszłośc to wspomnienia
Strelicja przepiękny kwiat, szkoda że nie może zimować w naszym klimacie . To dopiero byłoba ozdoba w ogródku
Nic nie wiedziałam o Hawajach w Czarnogórze he he
No trip no life
Opuszczamy miasto, jedziemy trochę poplażować.
Wybór był przypadkowy, trafiliśmy na PLAŻĘ PLOCE
(Ploce beach)
Ploce to duży kompleks plażowy położony 9 km od Budvy, na wybrzeżu, otoczony malowniczymi formacjami skalnymi pochodzenia wulkanicznego.
Dla wygody wczasowiczów brzeg wyłożony jest misternie zdobionymi płytami betonowymi oraz tarasami schodzącymi do wody.
Tuż przy parkingu, zachwycam sie przypołudnikamif52
Przyszłość to marzenia, przeszłośc to wspomnienia
Kolację tego dnia zjedliśmy obok naszego lokum
Tak minął nam pierwszy dzień ,cały dzień w Czarnogórze.
Przyszłość to marzenia, przeszłośc to wspomnienia
Śliczne zdjęcia z bardzo sympatycznego miejsca na wypoczynek. Wpisuję Czarnogórę na swoją listę "must see".
ale obfite danie i jak pięknie podane
No trip no life
Nel, jedzonko było pyszne, to był zestaw dla dwóch osób.
Mabro, cieszę się,że Ci się podoba
a jeszcze jest trochę do pokazania.
Przyszłość to marzenia, przeszłośc to wspomnienia
...powiedz,czy ryby były upieczone na styl śródziemnomorski czyli..."w całości" !???
...no to w drogę... żeby się oburzać i podziwiać
...zdumiewać i wzruszać ramionami...wybrzydzać i zachwycać...Radoslav
Bardzo ladna fotka
Budva wyglada na bardzo ladne,urokliwe miasteczko.Te stare budynki tworza chyba fajna atmosfere-troche taki wehikul czasu jak sie patrzy na te stare budowle
https://marzycielskapoczta.pl/
Napisz pocztowke ze swoich podrozy do chorych dzieci