Asia, ciacho pycha! pewnie sama robiłaś? albo z pomocą Basi ? lub odwrotnie.... ; twój maltański kolaż mega zachęcający, już się nie mogę doczekac kiedy powspominam sobie te cudne zakątki i poznam z pewnością dużo nowych miejsc (wszak 2 tygodnie to nie tydzień! można zdreptać tą malutką wysepkę wzdłuż i w szerz + Gozo i Comino
Kasia, dużo Zdrówka dla małego Olusia niech rośnie zdrowo (ech, rosną niewiadomo kiedy- błyskawicznie)! i wda się w dziadków Podróżników!
Moja Lalka ma juz 1 rok i 7 m-cy i jest przresłodka, zaczyna gadać....
Piea, ledwo wróciłaś i już plan na nowy wyjazd, super ! Szkoda ,że sie rozminiesz z Bajką, będziecie w podobnym terminie .. Nie widać fotki twojej Lalki Całe szczęście,że ogródek przetrwał w całości a mąż miał farta, skoro codziennie padało he he
NOWOŚĆ ! -Piea- 110 dni -Tropea w Kalabrii
Jorguś, pewnie . Na miejscu sam sobie czas zorganizujesz na wyspie. Akurat relacja Zelka może być świetnym przeowdnikiem, jak widać atrakcji tam nie brakuje No właśnie podbijam pytanie Pieii , co z relacją z Dubaju ?? myślałeś że zapomnimy he he
Asia, super,że pogoda wam dopisala i mąż "zdał egzamin na 5 " Kolaż piękny , fajna zajawka Widać,że sporo zwiedziliście i zobaczyliście
Radek, witaj powrócony po azjatyckiej przygodzie .
Piea, ciasto to dzieło syna, upiekł na dzień matki. Było Pycha. Twoja Wnusia przesłodka nie dziwię się, że skradła serce. Wyspę zjeździliśmy i zdeptaliśmy (aż nogi bolały). Było też Gozo, Comino ze względu na pogodę niestety nie . Dwa tygodnie to wcale nie za dużo
Żeluś, zapowiadasz się na Super Babcię
Papuas, dziękuję za poniedziałkowe odliczanki, na Ciebie zawsze można liczyć.
Witam grupę powrócona już w poniedziałek, zacznę od Borów tucholskich bo one jakoś tak czasowo bliżej. Powiem ze dawno tak nie wypoczęłam ogólnie po całości, psychicznie i fizycznie. Pogoda była idealna, codziennie przez 4 dni czyste niebo samo słońce mimo że 17-22 st to jak sun to suuuuper. Całkowicie na łonie natury, kwatera to totalna wieś, hamaki, huśtawki i fotele do siedzenia są jakby w sadzie, uwielbiam jabłonie. Byliśmy już tam w październiku 2021 było pięknie bo też dużo słońca, ale teraz bory w wydaniu wiosennym bosko
Grecja również udany wyjazd, też bardziej spokojny niż w poprzednich latach, kiedy wyspy była bardziej górzyste i plaże to tylko trasy trekkingowe. Na wyspie byliśmy cały pobyt w jednym miejscu noclegowym i po zjechaniu wyspy nie wybrałabym inaczej,Piso livadi to zdecydowanie super miejscowość. Takie bardzo malownicze, sielankowe, słodkie, ale jednocześnie dobra baza wypadowa. Auto mieliśmy aż na 6 dni by właśnie nie było na wariata tylko tak na pełnym luzie. Odpuściliśmy też antyparos bo myślę że ta wyspa jest na tyle ciekawa że kiedyś ją z czymś połączymy i spędzimy na niej chociaż z 3-4 noce. Możemy też powiedzieć że mieliśmy farta z pogoda bo w tym roku był jakiś ewenement w Grecji z pogoda w maju, praktycznie do naszego wyjazdu non stop chmury, dużo deszczu, jeszcze w trakcie naszego pobytu na części bliżej Aten nadal mało słońca dużo chmur, także mieliśmy szczęście, u nas 1,5 dnia z małą ilością słońca, reszta było pięknie ale wieczory chłodne, raz tylko po zachodzie słońca byłam w szortach, także zdecydowanie zimniejsze noce niż w poprzednich latach w tym terminie.
Zauroczyła nas Naousa, która w dzień to wioska rybacka w miarę spokojna a wieczorem prawie jak mykonos, bardzo szpan i komercja ale mnie się i tak bardzo podobało zarówno w dzień jak i wieczorem. Pewnie w sezonie byłby jeszcze gwarniej ale naousa to miasteczko jak z katalogu bajka. Prześliczne też wioski nad nasza piso livadi bardzo zadbane i autentyczne, pyszne jedzenie. Jako ciekawostkę powiem ze nigdzie w Grecji nie widzieliśmy jeszcze tylu psów, ludzi wypoczywających z psami lub mieszkańców ze swoim czterma łapkami
U nas z tym urlopem po urlopie to w zasadzie był jeden urlop tylko ze cześć z 14 dni była w Grecji (9) a część bory tucholskie. Urlop planowany był jeszcze pod nasza psinę by jej na dłużej nie zostawiać i na dłużej nikogo opieka nad nią nie obarczać, stąd taki był plan że część urlopu Grecja a część powrót i z nela w bory. Niestety psiny już nie ma, ale trzeba tworzyć nowe wspomnienia i żyć dalej mimo że czasem ciężko... Szczególnie że jak wiecie nela była ze mną w domu ale i w pracy, bo z nią ja w przedszkolach integracyjnych prowadziłam zajęcia - Dogoterapia, więc dla mnie to strata po całości, ale staram się skupić na wdzięczności za cudowny wspólny czas a nie na stracie.
Pozdrawiam serdecznie grupę, relacja będzie oczywiście, ale myślę, że dopiero po powrocie z Kaszub, bo przecież za trochę (ponad 3 tyg) Szwajcaria Kaszubska
PONIEDZIAŁEK
29 maja
149 dzień roku
22 tydzień
imieniny obchodzą:
Aleksander, Andrzej, Bogusława
Do wyjazdu marzeń pozostało:
Na prowadzeniu jest Bajka...
NOWOŚĆ -124 dni -Najwyższa pora dokarmić też włoskie koty- Tropea, nasz włoski pierwszy raz


Żelek- 120 dni Polinezja Francuska czyli wymarzony urlop w raju ))
NOWOŚĆ 62 dni Jorguś na Maderze
achernar51swiat - 46 dni - Peloponez w Grecji
Alamed - 32 dni - Kajakiem po Pilicy
Bajka - 26 dni - Szwajcaria Kaszubska warta powrotu, tym razem Chmielno
Dana- 3 dni - Zanzibar -tym razem bez biura
Dzień dobry!
Dzisiaj kolejny, słoneczny dzień! Basia jeszcze urlopuje , ja niestety
rozpoczynam pracę, a tematów bardzo dużo.
Pozdrawiam wszystkich czytających i zapraszam na kawę i ciacho !
Miłego dnia!
Piea cieszę się,że moja Madera się podoba no i pięknie z Twoją Kalabrią-to mój ulubiony kawałek Italii -piszę to jako babcia Olka
Słonecznego dnia wszystkim
Asia, ciacho pycha! pewnie sama robiłaś? albo z pomocą Basi ? lub odwrotnie....
; twój maltański kolaż mega zachęcający, już się nie mogę doczekac kiedy powspominam sobie te cudne zakątki i poznam z pewnością dużo nowych miejsc (wszak 2 tygodnie to nie tydzień! można zdreptać tą malutką wysepkę wzdłuż i w szerz + Gozo i Comino
Kasia, dużo Zdrówka dla małego Olusia
niech rośnie zdrowo (ech, rosną niewiadomo kiedy- błyskawicznie)! i wda się w dziadków Podróżników!
Moja Lalka ma juz 1 rok i 7 m-cy i jest przresłodka, zaczyna gadać....
Piea
WTOREK
30 maja
150 dzień roku
22 tydzień
imieniny obchodzą:
Maciej, Marcin, Martyna
Do wyjazdu marzeń pozostało:
Na prowadzeniu jest Bajka...
NOWOŚĆ -123 dni -Najwyższa pora dokarmić też włoskie koty- Tropea, nasz włoski pierwszy raz


Żelek- 119 dni Polinezja Francuska czyli wymarzony urlop w raju ))
NOWOŚĆ ! -Piea- 110 dni -Tropea w Kalabrii
NOWOŚĆ 61 dni Jorguś na Maderze
achernar51swiat - 45 dni - Peloponez w Grecji
Alamed - 31 dni - Kajakiem po Pilicy
Bajka - 25 dni - Szwajcaria Kaszubska warta powrotu, tym razem Chmielno
Dana- 2 dni - Zanzibar -tym razem bez biura
No trip no life
Dzień dobry,
witam was cieplutko, slonecznie
Piea, ledwo wróciłaś i już plan na nowy wyjazd, super ! Szkoda ,że sie rozminiesz z Bajką, będziecie w podobnym terminie .. Nie widać fotki twojej Lalki Całe szczęście,że ogródek przetrwał w całości a mąż miał farta, skoro codziennie padało he he
NOWOŚĆ ! -Piea- 110 dni -Tropea w Kalabrii
Jorguś, pewnie . Na miejscu sam sobie czas zorganizujesz na wyspie. Akurat relacja Zelka może być świetnym przeowdnikiem, jak widać atrakcji tam nie brakuje No właśnie podbijam pytanie Pieii , co z relacją z Dubaju ?? myślałeś że zapomnimy he he
Asia, super,że pogoda wam dopisala i mąż "zdał egzamin na 5 " Kolaż piękny , fajna zajawka Widać,że sporo zwiedziliście i zobaczyliście
Radek, witaj powrócony po azjatyckiej przygodzie .
Miłego dzionka wszystkim
No trip no life
ŚRODA
31 maja
151 dzień roku
22 tydzień
imieniny obchodzą:
Aniela, Kamila, Petronela
Do wyjazdu marzeń pozostało:
Na prowadzeniu jest Bajka...
122 dni -Najwyższa pora dokarmić też włoskie koty- Tropea, nasz włoski pierwszy raz


Żelek- 118 dni Polinezja Francuska czyli wymarzony urlop w raju ))
NOWOŚĆ ! -Piea- 109 dni -Tropea w Kalabrii
NOWOŚĆ 60 dni Jorguś na Maderze
achernar51swiat - 44 dni - Peloponez w Grecji
Alamed - 30 dni - Kajakiem po Pilicy
Bajka - 24 dni - Szwajcaria Kaszubska warta powrotu, tym razem Chmielno
Dana- 1 dzień - Zanzibar -tym razem bez biura
No trip no life
Piea, ciasto to dzieło syna, upiekł na dzień matki. Było Pycha. Twoja Wnusia przesłodka nie dziwię się, że skradła serce. Wyspę zjeździliśmy i zdeptaliśmy (aż nogi bolały). Było też Gozo, Comino ze względu na pogodę niestety nie . Dwa tygodnie to wcale nie za dużo
Żeluś, zapowiadasz się na Super Babcię


Papuas, dziękuję za poniedziałkowe odliczanki, na Ciebie zawsze można liczyć.
Nel, pokaż co u Ciebie na działce rośnie.
Pozdrawiam Wszystkich!
CZWARTEK
1 czerwca
152 dzień roku
22 tydzień
imieniny obchodzą: Jakub, Konrad, Pamela
Do wyjazdu marzeń pozostało:
Na prowadzeniu jest Bajka...
121 dni -Najwyższa pora dokarmić też włoskie koty- Tropea, nasz włoski pierwszy raz


Żelek- 117 dni Polinezja Francuska czyli wymarzony urlop w raju ))
NOWOŚĆ ! -Piea- 108 dni -Tropea w Kalabrii
NOWOŚĆ 59 dni Jorguś na Maderze
achernar51swiat - 43 dni - Peloponez w Grecji
Alamed - 29 dni - Kajakiem po Pilicy
Bajka - 23 dni - Szwajcaria Kaszubska warta powrotu, tym razem Chmielno
Dana- TO JUŻ DZIŚ - Zanzibar -tym razem bez biura

Dana Cudownych wrażeń i spokojnie podróży
Witam grupę powrócona już w poniedziałek, zacznę od Borów tucholskich bo one jakoś tak czasowo bliżej. Powiem ze dawno tak nie wypoczęłam ogólnie po całości, psychicznie i fizycznie. Pogoda była idealna, codziennie przez 4 dni czyste niebo samo słońce mimo że 17-22 st to jak sun to suuuuper. Całkowicie na łonie natury, kwatera to totalna wieś, hamaki, huśtawki i fotele do siedzenia są jakby w sadzie, uwielbiam jabłonie. Byliśmy już tam w październiku 2021 było pięknie bo też dużo słońca, ale teraz bory w wydaniu wiosennym bosko
Grecja również udany wyjazd, też bardziej spokojny niż w poprzednich latach, kiedy wyspy była bardziej górzyste i plaże to tylko trasy trekkingowe. Na wyspie byliśmy cały pobyt w jednym miejscu noclegowym i po zjechaniu wyspy nie wybrałabym inaczej,Piso livadi to zdecydowanie super miejscowość. Takie bardzo malownicze, sielankowe, słodkie, ale jednocześnie dobra baza wypadowa. Auto mieliśmy aż na 6 dni by właśnie nie było na wariata tylko tak na pełnym luzie. Odpuściliśmy też antyparos bo myślę że ta wyspa jest na tyle ciekawa że kiedyś ją z czymś połączymy i spędzimy na niej chociaż z 3-4 noce. Możemy też powiedzieć że mieliśmy farta z pogoda bo w tym roku był jakiś ewenement w Grecji z pogoda w maju, praktycznie do naszego wyjazdu non stop chmury, dużo deszczu, jeszcze w trakcie naszego pobytu na części bliżej Aten nadal mało słońca dużo chmur, także mieliśmy szczęście, u nas 1,5 dnia z małą ilością słońca, reszta było pięknie ale wieczory chłodne, raz tylko po zachodzie słońca byłam w szortach, także zdecydowanie zimniejsze noce niż w poprzednich latach w tym terminie.
Zauroczyła nas Naousa, która w dzień to wioska rybacka w miarę spokojna a wieczorem prawie jak mykonos, bardzo szpan i komercja ale mnie się i tak bardzo podobało zarówno w dzień jak i wieczorem. Pewnie w sezonie byłby jeszcze gwarniej ale naousa to miasteczko jak z katalogu bajka. Prześliczne też wioski nad nasza piso livadi bardzo zadbane i autentyczne, pyszne jedzenie. Jako ciekawostkę powiem ze nigdzie w Grecji nie widzieliśmy jeszcze tylu psów, ludzi wypoczywających z psami lub mieszkańców ze swoim czterma łapkami
U nas z tym urlopem po urlopie to w zasadzie był jeden urlop tylko ze cześć z 14 dni była w Grecji (9) a część bory tucholskie. Urlop planowany był jeszcze pod nasza psinę by jej na dłużej nie zostawiać i na dłużej nikogo opieka nad nią nie obarczać, stąd taki był plan że część urlopu Grecja a część powrót i z nela w bory. Niestety psiny już nie ma, ale trzeba tworzyć nowe wspomnienia i żyć dalej mimo że czasem ciężko... Szczególnie że jak wiecie nela była ze mną w domu ale i w pracy, bo z nią ja w przedszkolach integracyjnych prowadziłam zajęcia - Dogoterapia, więc dla mnie to strata po całości, ale staram się skupić na wdzięczności za cudowny wspólny czas a nie na stracie.
Pozdrawiam serdecznie grupę, relacja będzie oczywiście, ale myślę, że dopiero po powrocie z Kaszub, bo przecież za trochę (ponad 3 tyg) Szwajcaria Kaszubska