Wojtek- znam twoje zdanie nt. wyjazdów teraz, ale myślę,że krótki wypad na nurki jak najbardziej Mnie ta tęsknota każe tam wracać choć każdy wyjazd-mówię- to już ten ostatni
Heloł, jestem i ja. Super, że Cię w końcu na foteczce widać Antenko . Hotelik bardzo fajny i podziwiam za odwagę, bo ja pewnie na Egipt bym się nie zdecydowała, wiec bardzo chętnie pooglądam.
—
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
Hotel ogólnie. Miejscówka naprawdę bardzo fajna. Hotelik nieduży, kameralny, spokojny. Poziom jak na egipskie standardy wysoki, a to dlatego,że hotel należy do belgijskiej sieci Three Corners. Obsługa, przemiła, nienachalna, nikt nie oczekiwał napiwków, wręcz zdarzało się,że odmawiali. Ale ja starym harcerskim sposobem dokarmiałam obsługę czekoladkami, które zawsze lepiej działają jak $ i wywołują duży uśmiech Główny menager hotelu bardzo często rozmawiał z gośćmi, witał przed wejściem na posiłki i wszyscy generalnie bardzo dbali o gości zaczynając od recepcji, przez menagerów,barmanów po panów sprzątających. Nasz pan sprzątający był przemiły, jak niechcący mi rozsypał kosmetyczkę przy sprzątaniu, to jak tylko mnie zobaczył, to milion razy przepraszał, żebym nie pomyślała,że grzebał mi w rzeczach. Wiem,że nie grzebał, na to jestem szczególnie uczulona, bo zdarzało się w innych hotelach. Ale tak pięknie poukładanej kosmetyczki to jeszcze nie miałam Dostałyśmy czajnik z herbatkami i kawami do pokoju, codziennie donoszona woda ile chciałyśmy i sprzątane na błysk Mieszkałyśmy w starszej części nieodremontowanej, ale nam to nie przeszkadzało, bo pokój bardzo czysty, a w zasadzie to tylko tam się śpi i myje Wszystko dookoła wypieszczone, wysprzątane, ogromna ilość kwiatów, które obłędnie pachniały wieczorami Obłożenie ok 50 %, więc tłoku nie było Głównie Niemcy, Polacy, pojedynczo Anglicy, Ukraina, Chorwaci, Słowacy. Jedzenie- dużo i smaczne Wiecie,że ja z tych co jedzą,żeby przeżyć więc zdjęć nie robiłam Dla mnie na ogromny plus- duża ilość różnych owoców i bardzo dobra kawa z expresów, dostępna zawsze i o każdej porze No stoliki zawsze nakryte białymi obrusami, jadalnia wręcz sterylna. Kelnerzy uwijali się ze sprzątaniem i przekrywaniem stolików, wszystko na wielki plus Hotel, widoki okoliczne z różnych dni:
Antenko, nadrobiłam. Patent z czekoladkami zamiast dolków .
Hotel ma przepiękną roślinność, już sobie wyobrażam jak te kwiatki wieczorkiem musiały pięknie pachnieć. Po zadowolonych minkach na zdjęciach wnioskuję, że było Ci tam superosio .
Witam janjus i Asia-A
Wojtek- znam twoje zdanie nt. wyjazdów teraz, ale myślę,że krótki wypad na nurki jak najbardziej
Mnie ta tęsknota każe tam wracać
choć każdy wyjazd-mówię- to już ten ostatni 
Janjus- będzie Nemo i trochę rybek
Asia-A- będą jeszcze foty
Wiktor- no ja
Heloł, jestem i ja. Super, że Cię w końcu na foteczce widać Antenko
. Hotelik bardzo fajny i podziwiam za odwagę, bo ja pewnie na Egipt bym się nie zdecydowała, wiec bardzo chętnie pooglądam.
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
Witaj Makono
Parę zdjęć podobizny tym razem będzie 
No to lecimy dalej
Hotel ogólnie.
i wywołują duży uśmiech
Główny menager hotelu bardzo często rozmawiał z gośćmi, witał przed wejściem na posiłki i wszyscy generalnie bardzo dbali o gości zaczynając od recepcji, przez menagerów,barmanów po panów sprzątających. Nasz pan sprzątający był przemiły, jak niechcący mi rozsypał kosmetyczkę przy sprzątaniu, to jak tylko mnie zobaczył, to milion razy przepraszał, żebym nie pomyślała,że grzebał mi w rzeczach. Wiem,że nie grzebał, na to jestem szczególnie uczulona, bo zdarzało się w innych hotelach. Ale tak pięknie poukładanej kosmetyczki to jeszcze nie miałam 
Mieszkałyśmy w starszej części nieodremontowanej, ale nam to nie przeszkadzało, bo pokój bardzo czysty, a w zasadzie to tylko tam się śpi i myje 

Głównie Niemcy, Polacy, pojedynczo Anglicy, Ukraina, Chorwaci, Słowacy.
Wiecie,że ja z tych co jedzą,żeby przeżyć więc zdjęć nie robiłam
Dla mnie na ogromny plus- duża ilość różnych owoców i bardzo dobra kawa z expresów, dostępna zawsze i o każdej porze
No stoliki zawsze nakryte białymi obrusami, jadalnia wręcz sterylna. Kelnerzy uwijali się ze sprzątaniem i przekrywaniem stolików, wszystko na wielki plus 











Miejscówka naprawdę bardzo fajna. Hotelik nieduży, kameralny, spokojny. Poziom jak na egipskie standardy wysoki, a to dlatego,że hotel należy do belgijskiej sieci Three Corners. Obsługa, przemiła, nienachalna, nikt nie oczekiwał napiwków, wręcz zdarzało się,że odmawiali. Ale ja starym harcerskim sposobem dokarmiałam obsługę czekoladkami, które zawsze lepiej działają jak $
Dostałyśmy czajnik z herbatkami i kawami do pokoju, codziennie donoszona woda ile chciałyśmy i sprzątane na błysk
Wszystko dookoła wypieszczone, wysprzątane, ogromna ilość kwiatów, które obłędnie pachniały wieczorami
Obłożenie ok 50 %, więc tłoku nie było
Jedzenie- dużo i smaczne
Hotel, widoki okoliczne z różnych dni:
widoków cd.







Baseny są dwa,duży i mały z widokiem na pustynię i podgrzewany- nie korzystałam, wolałam morze







mały basen:
duży basen:
Antenko, ja też z przyjemnością pooglądam sobie egipskie rybki, hoteliki i inne widoczki, bo wieki nie byłam, a w Dahab to już w ogóle....
Bardzo przyjemny hotelik i pusto - super
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
Antenko, nadrobiłam. Patent z czekoladkami zamiast dolków
.
Hotel ma przepiękną roślinność, już sobie wyobrażam jak te kwiatki wieczorkiem musiały pięknie pachnieć. Po zadowolonych minkach na zdjęciach wnioskuję, że było Ci tam superosio
.
To teraz czekam na Nemo
http://zajacepoznajaswiat.blogspot.com/
Mnóstwo kwiatów dookoła hotelu
fajnie , kolorowo.
Ludzi prawie nie widac...
No trip no life