-
Powitanie z Afryką - Kenia XI/ XII 2022 r.
-
Wycieczka do Parków Prowincjonalnych oraz Pobyt na Tajemniczym jeziorze Matinenda Lake i na wyspie Manitoulin Island. 2013 rok
-
VARADERO, KUBA: DWA TYGODNIE W HOTELU ROC BARLOVENTO, WYCIECZKI DO SANTA MARTA I MATANZAS, LISTOPAD 2018
-
Wietnam w stylu Żelka -zwiedzanie,plażowanie i szwędaczka )))
-
CZĘŚĆ DRUGA: JEDNODNIOWA WYCIECZKA POCIĄGIEM Z PARKU INDIANA DUNES NATIONAL PARK DO CHICAGO, ILLINOIS
-
MICHIGAN, INDIANA AND ILLINOIS, USA: BIWAKOWANIE W INDIANA DUNES NATIONAL PARK, WARREN DUNES STATE PARK I ORAZ WIZYTA W CHICAGO,
-
Kostaryka widziana oczami Mrówki
-
Czeska i Saksońska Szwajcaria – miejsca znane i mniej znane
-
WYSPA FRANKLIN ISLAND, ONTARIO: BIWAKOWANIE I PŁYWANIE NA KANU, 13-19 CZERWCA 2014 r.
-
CAYO LARGO, KUBA—TYDZIEŃ W HOTELU PELICANO, STYCZEŃ 2014 R.
|
|
|
Basia
Radek
cieszę się ze tez jesteście
I ja jestem . Chętnie bym się tam znalazla i poleniuchowała
Willa na wodzie
nr 150 .Po przejrzeniu tysiąca zdjęć w sieci i obejrzeniu wielu filmików stwierdziłam,że właśnie ta willa ma dla nas najlepsze położenie.Wille leżące przy lagunie przy pojedynczym pomoście od razy skreśliłam bo widok z ncih był na ocean i tylko ocean-jedyny plus to zachód słonka.Nasza willa leżała mniej więcej w połowie podwójnego pomostu,też mogliśmy z niej oglądać zachody słonka a słonkozaczynało na tarasie świecić koło południa.Widok z tarasu był na lazury oceanu i zapalmioną plażę resortu.Woda tutaj nie była za głęboka wieć spokojnie podczas odpływu sobie w niej pływałam
Wille położone dalej miały zaraz od zejścia do wody rafę przez co kolor wody nie był lazurowy i turkusowy tylko adekwatny do położenia .Fakt ,ze plusem było to iż Ci co tam mieszkali zaraz po wejściu do oceanu mogli sobie snurkować a mój mąż musiał tam sobie dopływać-twierdził jednak ,że to żaden problem bo i tak większość czasu spędzał pod wodą w innych częściach wyspy.
Wieczory spędzane na tarasie przy zachodzie słonka były miłym akcentem kończącego się dnia.
Niejednokrotnie udało nam się przespać tutaj i noc budząc się przy świetle wschodzącego po drugiej stronie wyspy słonka
W ciągu dnia tez miło było spedzić leniwie czas na tarasie
ale znalazł się tutaj jeden minus-brak parasola i jak słonko grzało to nie szło tam wysiedzieć
no chyba ,że pod parasolem przeciwdeszczowym
albo za takim parawanem 
Ps ...przywiozłam ze sobą ptaka-ważył ze 4 kilo
wymysliłąm sobie ,że przywiążę go pali i będzie można sobie na mim dryfować
ale prądy były tak silne i częste fale ,że jedynie gdzie go można było przywiązać to taras
i trzeba było to zrobić porządnie,żeby wiatr go nie zwiał
za ten wiatr to i tak dziękujemy bo bez niego w tej tropikalnej ,monsunowej wilgoci to ciężko by było funkcjonować 
Jeszcze jeden wielki plus mieszkania w willach na wodzie w tej części wyspy-wszedzie było blisko-do restauracji,do baru otwartego na zachód słonka,na drugą stronę wyspy,do basenów i głównego baru przy nich połozonego skąd spokojnie ,szybcuitko mozna było sobie chodzić uzupełniać nowe literatki z drinkami
Czytałam w opiniach róznych resortów ,że często wynoszenie drinków i napoi -oprócz wody-do willi było zabronione
Ciekawa jestem ile było stopni nocą ? fajne takie spanko na wodzie
Czy silne prądy nie przeszkadzały w snurkach ?
No trip no life
...mnie to "zaintrygowała" ta pogoda w porze monsunów !!!
a może to za sprawą...szczęścia...Basia mówi mi że "Ty zawsze masz pogodowego farta"...i coś w tym jest...nie pamietam ani jednej "deszczowej relacji" !!! ; ))
a może...to "skrajne południe" spowodowało że deszczyki Was ominęły ?!!!
a może...wszystko razem ; )))
i co do "domków na wodzie",moim zdaniem "maledivska konieczność",choćby na jedna noc....
p.s."spanie w siatce"... COOOOOL !!!!!
...no to w drogę... żeby się oburzać i podziwiać
...zdumiewać i wzruszać ramionami...wybrzydzać i zachwycać...Radoslav
Nelciu noce były gorące i pewnie ponad 26 stopni było
a te prądy to właśnie tak dziwnie tylko przy tych domkach.
Radek to fakt ,że raczej szczęście do pogody mamy ale zanajomi byli z tydzien wcześniej tez na tym atolu i faktycznie pogoda kiepska była .Jednak i tak pewnie wszystko zależy od atolu w danej chwili bo odległości są bardzo duże -nasz atol od stolicy był oddalony 600 km a najbardziej desczowe atole to są właśnie te centalne niezależnie od pory roku.
...Żeluś,to teraz tak, mam Ci przekazać..."od Basi" że:
zdjęcia "z żółtą sukienką" sa obłedne !!!
Ty wygladasz na nich obłednie !!!
a przy okazji...gdzie kupiłaś tą kieckę !??? ; )))
...no to w drogę... żeby się oburzać i podziwiać
...zdumiewać i wzruszać ramionami...wybrzydzać i zachwycać...Radoslav
Radek podziękuj Basi za miłe słowa
sukienka z Unisono ))) przewiewna i idealna na wakacje
Jak pisałam wczesniej wille są bardzo wewnątrz do siebie podobne więc obfociłam je tylko w lokum na wodzie.Jest w nich chyba wszystko co potrzebne do komfortowego wypoczynku a ,ze jest to w miarę nowy resort wszystko jest w idealnym stanie.W all mamy mini barek ale jest on uzupełniany tylko napojami i piwem .Woda do willi dostarczana jest raz dziennie obligatoryjnie ale też dodatkowo na życzenie i jest w szklanych butelkach.Jest ekspres do kawy na kapsułki-kawy są rózne gatunki podobnie jak różne herbatki.Nie brakuje tutaj również płynów do dezyfekcji.W szafach wieszaków wystarczająca ilość,spory sejf,parasol,kapoki,szlafroki,kapcie,suszarka do włosów i pewnie o wielu rzeczach zapomniałam.Codziennie do willi dostarczane są ręczniki plażowe a wille sprzątane dwa razy dziennie
nam to kompletnie nie było potrzedne i wystarczyło tylko starcie podłogi bo mimo tego ,że przed wejsciem zawsze płukało sie nogi to piach do willi się wnosił.Nie wiem ile razy wymieniali pościel ale codziennie pachniała świeżością.No i ten serwis wyboru poduszek-uwielbiam to bo zawsze mozna sobie wtedy dobrze dopasować poduszkę.