Jesteś tutaj
Jesteś tutaj
UALA LUMPUR
Co udało Nam się zobaczyć w 3 dni?
Co warto, co nie warto?
--> Pobyt w lutym 2020, także info dość świeże.
- zarezerwuj hotel z basenem infinity na wysokim piętrze z widokiem na wieże Petronas, jest bardzo duży wybór w mieście za baaardzo dobre pieniądze. My zatrzymaliśmy się Expressionz Professional Suites by MyKey Global - gdzie za 4 noce ze śniadaniami dla 3 osób zapłaciliśmy 550 zł - moją szerszą opinie znajdziecie na bookingu
- jeśli podróżujesz z dzieckiem skorzystaj koniecznie ze strefy basenów pod Petronas Towers. Pamiętaj jednak, że jesteś w kraju muzułmańskim, więc bikini zostaw na basen hotelowy a strojem dostosuj się do lokalnej kultury
- spędź popołudnie przy kompleksie Menara Kuala Lumpur - czyli wieża telewizyjna - koniecznie wjazd na najwyższy poziom i sky deck + atrakcje towarzyszące tzn. akwarium - małe ale bardzo zadbane, domek do góry nogami, mini zoo, które nie było wcale mini, dla dzieciaków fajna ścieżka edukacyjna i bliska interakcja ze zwierzakami Tutaj spokojnie można spędzić 4-5 godz.
- leniwe spacery i piknik w parku KLCC - pokaz fontann pod wieżami - fajnie kolorowo, ale nie nastawiaj się na cuda, jak w Singapurze czy Dubaju. Dziecku jednak zawsze sprawi to przyjemność
- nocą koniecznie most z tunelem - Saloma Link - przepiękne miejsce na zdjęcia z wieżami w tle
- popołudniem - wtedy kiedy schody są już w słońcu - Jaskinie Batu Caves - wstęp bezpłatny, pamiętaj o zakrytych ramionach i kolanach, jeśli zapomnisz można wypożyczyć za 2 RM sarongi przy wejściu. Uwaga na małpy, są naprawdę wredne, dlatego nie polecam żadnych posiłków w drodze na górę, butelki z piciem również należy mocno chronić. Małpy przez zachowania turystów, którzy je nagminnie karmią stały się bardzo agresywne.
- meczet Masjid Jamek i Merdeka Square - Dataran Merdeka - bardzo fajne miejsca na popołudniowy spacer Meczet Masjid Jamek - otwarty dla turystów od soboty do czwartku w godzinach: * 10.00-12.30, * 14.30-16.00.
- całkiem fajne Chinatown, z pysznym jedzonkiem, zakupy za grosiki
- Perdana Botanical Garden - wielki ogród botaniczny, który można zwiedzić meleksem, mnóstwo tematycznych alejek, wystaw, bardzo zadbane ogrody, z dala od zgiełku miasta, można odpocząć, wielki plac zabaw dla dzieciaków na terenie parku, wstęp free
"JEŚLI POTRAFISZ COŚ WYMARZYĆ,
POTRAFISZ TAKŻE TO OSIĄGNĄĆ..."
Walt Disney
Kasiu, jak miło cie ponownie widzieć , witam cie bardzo serdecznie
Zdjęcia z KL mega !! cena hotelu bardzo atrakcyjna .Ja pamietam ,że odwiedziłam jeszcze Bird Park , fajny spacer
Za to kilku atrakcji , które ty wymieniasz , nie zaliczyłam np ten tunel , fajny
Czy gdzieś na fotce mi nie minełą twoja córa?
No i gdzie lecieliscie dalej ? bo to był jak rozumiem tylko krótki stop w drodze do ..?
No trip no life
Piękne zdjęcia z miejsc, których nie znam ale paru nie widać
Kuala Lumpur to był przystanek pomiędzy Filipinami a Langkawi.
Filipiny z racji wielkiej miłości i sentymentu robiliśmy po raz trzeci. Wybraliśmy znów inne wyspy i ponownie się nie zawiodłam.
Malezję pokochałam, także Langkawi też było dla mnie bardzo pozytywnym zaskoczeniem, postaram się krótki opis również naskrobać.
Oczywiście jeśli pojawią się jakieś pytania odnośnie samego Kuala Lumpur to postaram się pomóc.
"JEŚLI POTRAFISZ COŚ WYMARZYĆ,
POTRAFISZ TAKŻE TO OSIĄGNĄĆ..."
Walt Disney
Naprawdę fajne ujęcia pięknych miejsc, w KL byłam tylko na lotnisku , Filipny w tym roku przeszły mi koło nosa przez Koronkę.
Opisz wszystkie miejsca, które odwiedziłaś
Przyszłość to marzenia, przeszłośc to wspomnienia
Kasiu, czekamy więc na Malezje i Filipinki
W obydwu miejscach nie byłam ( tylko KL) więc chetnie poczytam, bo jeszcze przede mną
No trip no life
Rozwijając dalej Kasi wątek o KL dodam parę fotek z Bird Parku, ktory tez polecam.
Fajne miejsce , bo latających jest mnóstwo, można się na prawdę napatrzeć. Można tez zjeść posiłek w ich towarzystwie, co jest olbrzymim przezyciem szczególnie dla dzieciaków. Mój mąż też się cieszył he he
No trip no life
Wow, i zrobił piękne ujęcia
Przyszłość to marzenia, przeszłośc to wspomnienia
Nel, kapitalne zdjęcia!
...heee, fruwaki świetne !!! : )
kilku wcześniejszych fotek nie widzę....
...no to w drogę... żeby się oburzać i podziwiać
...zdumiewać i wzruszać ramionami...wybrzydzać i zachwycać...Radoslav
K.L. bardzo się zmieniło. Byłem tam czterokrotnie w pierwszej połowie lat 80. XX wieku i w mieście przeważała niska zabudowa, a wieżowce były raczej wyjątkiem... Pozdrawiam.