Jelenia Góra nie była zniszczona w trakcie działań wojennych. Starówka również. Jeśli chodzi o wyburzenia taką wzmiankę znalazłam w necie.
Kamienice na jeleniogórskim rynku w dużym stopniu stanowią powojenną rekonstrukcję pierwotnych budynków z II połowy XVII i początku XVIII wieku. Większa część z nich, już krótko po wojnie nie nadawała się do dalszego użytku, dlatego pod koniec lat 50-tych podjęto decyzję o ich niemalże całkowitym wyburzeniu i odbudowaniu od podstaw. Chociaż postanowiono zachować charakter historycznej zabudowy, dopuszczono się znacznych uproszczeń i wyraźnego zubożenia ozdobnych elementów.
Rekonstrukcja polegała na wcześniejszym wyburzeniu do fundamentów kamieniczek, które przez minione wieki nikomu w niczym nie przeszkadzały. Przeszkodziły architektom i urzędnikom w realizacji utopijnej wizji socjalistycznego budownictwa.
Nasz urlopowy trip dobiegł końca. Udajemy się na dworzec by odebrać bagaże i wsiąść do pociągu, ale nie byle jakiego a do naszego, do Wrocławia. Po dworcem jeszcze napotykamy jelonka – podróżnika (odpowiednik wrocławskich krasnali). Ten jelonek bardzo świeży – bo tegoroczny, z lutego 2022 r.
Z okien pociągu nie było fajnych widoczków, zachmurzyło się i zaczęło padać, tak aby nie było smutno wracać do pracy i codziennych zajęć.
To już właściwie wszystko, co chciałam Wam pokazać. Mam nadzieję, że fajnie się z nami wędrowało. Może w tej relacji znaleźliście jakieś miejsca, które chcielibyście odwiedzić?
Asiu, piękna relacja odkrywająca ciekawe i widowiskowe zakątki Polski
Bardzo podobała mi sią trasa na Skalisty Sokolik - to dla mnie odkrycie , bo jakoś nie pamietam abym słyszala o tym miejscu.
No i oczywiście widoki ze Snieżki i z treków w pobliżu fantastyczne. Niby znane a nieznane , dla mnie rzecz jasna
Oczwiście historyczne fotki rewelacja, super że ci się chciało grzebać i je wyszukiwać. Ale fakt wtedy perspektywa historyczna , kiedys i teraz ma inny wymiar
Zamek w Bolkowie też musze kiedys koniecznie zobaczyc ...narobiłaś apetytu
bez sensu .. i szkoda
No trip no life
Nasz urlopowy trip dobiegł końca. Udajemy się na dworzec by odebrać bagaże i wsiąść do pociągu, ale nie byle jakiego a do naszego, do Wrocławia. Po dworcem jeszcze napotykamy jelonka – podróżnika (odpowiednik wrocławskich krasnali). Ten jelonek bardzo świeży – bo tegoroczny, z lutego 2022 r.
Z okien pociągu nie było fajnych widoczków, zachmurzyło się i zaczęło padać, tak aby nie było smutno wracać do pracy i codziennych zajęć.
To już właściwie wszystko, co chciałam Wam pokazać. Mam nadzieję, że fajnie się z nami wędrowało. Może w tej relacji znaleźliście jakieś miejsca, które chcielibyście odwiedzić?
Dziękuję za uwagę.
Asiu, piękna relacja odkrywająca ciekawe i widowiskowe zakątki Polski
Bardzo podobała mi sią trasa na Skalisty Sokolik - to dla mnie odkrycie , bo jakoś nie pamietam abym słyszala o tym miejscu.
No i oczywiście widoki ze Snieżki i z treków w pobliżu fantastyczne. Niby znane a nieznane , dla mnie rzecz jasna
Oczwiście historyczne fotki rewelacja, super że ci się chciało grzebać i je wyszukiwać. Ale fakt wtedy perspektywa historyczna , kiedys i teraz ma inny wymiar
Zamek w Bolkowie też musze kiedys koniecznie zobaczyc ...narobiłaś apetytu
No trip no life
i ja się przyłączam do PODZIĘKOWAŃ!
Asia, odwaliłaś kawał fantastycznej roboty! - pokazując, jak zawsze piękne miejsca w mega ciekawy sposób!
Dziękuję przeserdecznie!
Piea
z przyjemnością dołączam mój "+"
papuas
Dziękuję, miło było z Wami podróżować.