Piea, to raczej był komplement. Ja znam mało nazw kwiatów, raczej dzielę je na ładne i brzydkie, łatwe w uprawie, wieloletnie itp.
To jeszcze pochodzimy. Park jest nieduży, idąc dalej wychodzimy na zabudowania kościoła pobliskiej Sośnicy (przylegającej do Kątów Wrocławskich) . Obok ruinki, ale nie udało mi się dojść co tam było.
Nel, żywe osobniki w parku, które łatwo zauważyć to głównie ptaszki, które trudno sfotografować i pojedyncze osobniki ludzkie, ale niewiele, można spokojnie chodzić bez maseczki udając, że nikogo wokoło nie ma.
Jeśli ktoś jeszcze chętny, to idziemy dalej.
Skoro nawet w centrum miasta żyją zwierzaki, to pewnie wnikliwy tropiciel wypatrzy wiele okazów, które są pokazane na tablicach.
Kuny znam, przychodzą pod dom , urzędują też na dachu niszcząc izolację. Mile i ładne zwierzaki ale powinny żyć w lesie, a nie w mieście, gdzie robią szkody.
Wow ile fioletowych kwiatków
I chyba widzę czosnek niedźwiedzi ?
Przyszłość to marzenia, przeszłośc to wspomnienia
Nel, zwierzaków niestety nie widzialyśmy
Asiu, bardzo ładny ten Park
; choć tak wczesną wiosną nie ma tu jeszcze takiej ferii barw- jaka będzie tu z pewniścią w maju, czerwcu!
;
ja jakaś ślepota jestem - bo czosnku niedźwiedziego nie widzę
, wcześniej były chyba zawilce ?, a na ostatniej fotce to chyba jakiś gatunek kokoryczy?
PS. ( a te dziwne "karmniki" na drzewach , to chyba takie budki dla nietoperzy? , ale nie jestem pewna... )
Piea
Piea jak zwykle zna wszystkie odpowiedzi. Czosnek niedźwiedzi gdzieś powinen być widoczny, Który to na zdjęciu? Na tablicy tak wygląda.
Idziemy dalej. Przystajemy przy kolejnych tablicach .
Przechodzimy przez mostek
Jak w wielu miejscach tak i tu widać unijne pieniądze.
jak to "jak zwykle"?
; oki, to więcej się nie wymądrzam! 
Piea
Piea, to raczej był komplement. Ja znam mało nazw kwiatów, raczej dzielę je na ładne i brzydkie, łatwe w uprawie, wieloletnie itp.
To jeszcze pochodzimy. Park jest nieduży, idąc dalej wychodzimy na zabudowania kościoła pobliskiej Sośnicy (przylegającej do Kątów Wrocławskich) . Obok ruinki, ale nie udało mi się dojść co tam było.
Wracamy do parku tą samą drogą.
Bogate zycie flory i fauny tam jak widac i to tak blisko duzego miasta-fajnie.Zimorodek,to chyba najladniejszy ptak jakiego mamy -maly,ale urokliwy.
https://marzycielskapoczta.pl/
Napisz pocztowke ze swoich podrozy do chorych dzieci
Pewnie zimorodka nie tak łatwo zobaczyć ,ale i tak sporo innych "Żywych" atrakcji jest w parku
No trip no life
Nel, żywe osobniki w parku, które łatwo zauważyć to głównie ptaszki, które trudno sfotografować i pojedyncze osobniki ludzkie, ale niewiele, można spokojnie chodzić bez maseczki udając, że nikogo wokoło nie ma.
Jeśli ktoś jeszcze chętny, to idziemy dalej.
Skoro nawet w centrum miasta żyją zwierzaki, to pewnie wnikliwy tropiciel wypatrzy wiele okazów, które są pokazane na tablicach.
Kuny znam, przychodzą pod dom , urzędują też na dachu niszcząc izolację. Mile i ładne zwierzaki ale powinny żyć w lesie, a nie w mieście, gdzie robią szkody.
I rozszyfrujemy nazwy kwiatków.