-
Powitanie z Afryką - Kenia XI/ XII 2022 r.
-
Wycieczka do Parków Prowincjonalnych oraz Pobyt na Tajemniczym jeziorze Matinenda Lake i na wyspie Manitoulin Island. 2013 rok
-
VARADERO, KUBA: DWA TYGODNIE W HOTELU ROC BARLOVENTO, WYCIECZKI DO SANTA MARTA I MATANZAS, LISTOPAD 2018
-
Wietnam w stylu Żelka -zwiedzanie,plażowanie i szwędaczka )))
-
CZĘŚĆ DRUGA: JEDNODNIOWA WYCIECZKA POCIĄGIEM Z PARKU INDIANA DUNES NATIONAL PARK DO CHICAGO, ILLINOIS
-
MICHIGAN, INDIANA AND ILLINOIS, USA: BIWAKOWANIE W INDIANA DUNES NATIONAL PARK, WARREN DUNES STATE PARK I ORAZ WIZYTA W CHICAGO,
-
Kostaryka widziana oczami Mrówki
-
Czeska i Saksońska Szwajcaria – miejsca znane i mniej znane
-
WYSPA FRANKLIN ISLAND, ONTARIO: BIWAKOWANIE I PŁYWANIE NA KANU, 13-19 CZERWCA 2014 r.
-
CAYO LARGO, KUBA—TYDZIEŃ W HOTELU PELICANO, STYCZEŃ 2014 R.
|
|
|
Na końcu tej plaży po drugiej stronie ulicy znajdowała się jedna z knajpek ,o której wcześniej wspominalam i która w tym dniu byłą naszym celem ,żeby coś zjeść wieczorem.Chociaż powiem szczerze,że to samolotowe i lotniskowe jedzenie siedziało we mnie do samego wieczora i wcale nie byłam głodna -no ale Artunio juz i owszem.
Docieramy więc do La Gaulette wychodząc tam prosto z plaży mijając stoliki piknikowe ,z których rozpościera sie piękny widok))
W restauracji mozna kupić jedzonko na wynos a mozna tez zjeśc na miejscu.Przy tej drugiej opcji mierzą temperaturę i w zeszycie trzeba wpisać swój adres zamieszkania na wyspie.W większości knajpek tego bardzo pilnują bo widocznie za nie stosowanie się do tego mają nakładane kary.Oczywiście do restauracji wchodzi się w maseczce o obsługa też cały czas je nosi-no chyba,że w knajpce zrobi się prawie pusto
podobnie jak cała obsługa w hotelach.
Ludzi było tutaj sporo-zdjecia robiłam jak juz prawie wszyscy wyszli.Jedzenie -hmmm-chyba najgorszei najdroższe jakie jedlismy na tym wyjezdzie a knajpka w necie jest bardzo zachwalana
my jednak lubimy przekonac się na własnej skórze .Na drugi dzień znalezliśmy pyszneg take away i jego będziemy polecać. Tak czy siak najedliśmy się do syta mimo ,ze tłusto i nie dokońca w naszych smakach .
Za to widok z restauracji był ładny
Wo, totel cudeńko !! i te plaże
mieliście praktycznie na wyłączność
No trip no life
Następnego dnia wstajemy wczesnie rano bo szkoda każdej minuty w tym miejscu.Wczesniutkie sniadanie-chyba bylismy pierwsi-potem chwilka relaksu z kawą przy basenie i idziemy do recepcji bo na 10,30-ci jesteśmy umówieni z kierowcą na odbiór autka.Autko rezeruję jeszcze z Polski.Koszt to 50 euro za dobę z pełnym ubezpieczeniem za maluszka.Średnio cena taka na Mahe wychodzi więc nam to pasowało bo przynajmniej nie musielismy sobie już wynajmem zaprzątać głowy na miejscu.Pełne ubezpieczenie na Seszelach obejmuje koszty udziału własnego w cenie 1000 euro
.Na auto musieliśmy troszkę poczekać bo przecież na wyspach luz i nikomu się nie śpieszy ale po 11-tej,po załatwieniu wszystkich formalności papierkowych i udzieleniu nam instrukcji odnosnie złego stanu dróg moglismy już ruszyć na zwiedzanie wyspy naszym małym zielonym chrabąszczem

Jako,ze pierwszy raz jezdzilismy autem gdzie kierownicę mieliśmy po drugiej stronie a do tego na drogach w tragicznych stanie początki były ciekawe ,wesołe a zarazem straszne ale szybko się przyzwyczailiśmy do jazdy po lewej stronie ,po górach i serpentynach może dlatego ,że tereny górskie są praktycznie naszą codziennością.Do tego auto automat więc strach jazdy szybko minął jednak poboczy,których nie było trzeba było bardzo pilonować.
W planie przez kika dni mieliśmy anse,anse i jeszcze raz anse
Miałam ich całą listę.Nie dotarliśmy do jednej-ale o tym w relacji no i jedna opisywana przez wielu jako ładna bardzo nas zawiodła -Anse Royale po drugiej stronie wyspy mimo tego,ze jak jechalismy z lotniska to wydawała się przyjemna a może tylko lazur przedzierający się wtedy przez palmy robił takie wrażenie ,może o złej porze dnia tam byliśmy albo nie ta pora roku
jest też mozliwość,że podjechalismy tam od złej strony ale według mnie jak plaża jest ładna to cały kawałek powinien zachwycać.A może po prostu jesteśmy wybredni
Anse Royale i parking przy wejściu na plażę ))
No to teraz anse
oj zamęczę nini bo trochę tego będzie.
Na pierwszy ogień bierzemy plaże na północ od Valmer Resort.Pierwsza plaża ,na którą jedziemy Petite Anse .Znajduję się ona na cyplu z 9 km za Kempinski Resort i lezy na terenie Four Seasons Resort Seychelles..Aby wejść na plażę trzeba wpisać się w zeszyt w recepcji hotelu.Po zmierzeniu temperatury można iść przed siebie.
Teren hotelu olbrzymi więc do plaży kawałek przez piękne ogrody-można podjechać meleksem.Maseczki na terenie hotelu obowiązkowe .Plaża cudowna a kolor wody powala na kolana.Przy hotelu jest duże kasyno i wielki parkig ale o miejsce do zaparkowania było tutaj bardzo ciężko-cieszylismy się,że naszym autkiem udało się nam gdzieś wcisnąć i to przy poboczu.
Upał był niesamowity ,tereny hotelu górzyste ale chęc zobaczenia jednej z ładniejszych plaż na wyspie była silniejsza i pedziliśmy czym sił w nogach
Widoki z góry piękne.Już wyobrażam sobie jakie muszą byc widoki basenów połozonych na wzgórzu przy wilach -z pewnością warte są swojej ceny))
I jest najbardziej wyczekiwany moment-ukazuje się nam plaża
Juz na wejściu lazur faktycznie daje po oczach aż z radości łezka się w oku kręci .
Plaża długa,szeroka,piaseczek bielutki ,tafla wody idealna.Ludzi jak na lekarstwo-widać,że są i goście hotelowi jak i turyści tacy jak my ale nikt nikomu na głowę nie wchodzi a nawet mozna by powiedzieć,że trzeba się nachodzić,żeby kogoś spotkać
Nie wiem jak my to robimy ale czasu na leżenie nie ma
kąpiel,spacer,zdjęcia i czas ucieka między palcami
tutaj jest pięknie.
No i te cudowne głazy ,które każdej plaży dodają uroku i są inspiracją do robienia tysiąca zdjęć.
...jak napisałaś "Anse Royale"...sobie taka. Ta przy hotelu o wiele fajniejsza ale...brak fal obniża noty ; )
Swoja drogą to ciekaw jestem czy któraś z plaż dorówna tym na Praslin !???
...no to w drogę... żeby się oburzać i podziwiać
...zdumiewać i wzruszać ramionami...wybrzydzać i zachwycać...Radoslav
Wiesz ,że ja fal się boję
dla mnie woda bez fal idealna ale dla Ciebie coś znalazłam 
ps...co z Twoją Dominikaną bo nie ukrywam,ze czały czas na relację czekałam ))
Czas na następną plażę -Anse Soleil
,która od Anse Petite jest oddalona niecałe półtora kilometra więc spokojnie mozna tutaj dojść pieszo tym bardziej ,że parking tutaj jest malutki,auto i tak trzeba zostawić gdzieś na poboczu i dalej iść z buta.Nam akurat się udało bo ktoś odjeżdzał więc mieliśmy gdzie się wcisnąć bliżej wejścia na plażę.
Można tutaj dojechać też autobusem -przystanek znajduję się około 200 metrów od plaży.Anse Soleil to piękna, jasna zatoka ze wspaniałym złotym piaskiem i turkusowo-niebieską wodą. W okolicy znajduje się kilka miejsc noclegowych i restauracji, a sklepy znajdują się około 500m od plaży. Anse Soleil to naprawdę śliczna mała plaża.Nie jest to może najpiękniejsza plaża na Mahe ale dzięki temu ,że piasek jest tutaj drobniutki ,woda przejrzysta i cudnie turkusowa -idealna do pływania jest mało ludzi a widoki z zatoki są przepiękne warto tutaj zawitać))
Znajduje się tutaj też godna polecia miejscówka Anse Soleil Beachcomber
z pięknie położoną restauracją ))) widoki z niej na zatokę są piękne
Nasz następny cel to Ane Louis -jest to plaża znajdująca się przy Anantara Maia Seychelles Villas.Mamy tutaj około 16 km.Jedziemy prawie cały czas wybrzeżem i ochów i achów nie ma końca.
Nie wytrzymalismy i zatrzymalismy się przy Anse a la Mouche-jesli ktos ma duzo czasu to warto tutaj poleniuchować.Dojazd do Anse a la Mouche jest bezproblemowy dzięki bliskości głównej drogi. Dzięki temu goście mogą dotrzeć na plażę samochodem lub autobusem. Chociaż parkowanie wzdłuż drogi jest ograniczone, jest kilka miejsc, a przystanek autobusowy znajduje się w pobliżu plaży przy głównej drodze, zapewniając szybką podróż z autobusu na plażę.W okolicy jest sporo sklepików więc mozna sobie zrobic zakupy -my zatrzymalismy się w jednym w drodze powrotnej.
Anse a la Mouche i tropikalna okolica)))
Krajobrazy cały czas zapieraja dech w piersiaś
Plaża ciągnie się kilka kilometrów
zatrzymalismy się w kilku miejscach -dla widoków warto))
Docieramy w okolice Anantara Maia Seychelles i tutaj troszke się zamotalismy szukając wejścia na plażę
Pamietając ,że na wczesniejsze hotelowe plaze wchodzilismy przez główne bramy równiez tutaj pod brame podjechaliśmy.Okazało się,że wejście jest na początku plazy-wejście publiczne i tam tez jest dziki parking.Musieliśmy kawałek zawrócić ale oczywiście się opłacało.

Anse Louis to piękna, osłonięta zatoka położona w pobliżu Anse Boileau.Woda tutaj jest głębsza niż gdzie indziej na wyspie.Jak wspomniałam bliskość Maia Resort zapewnia, że Anse Louis jest popularny wśród gości hotelu.Dla tych, którzy spędzają wakacje gdzie indziej na wyspie, plaża znajduje się w pobliżu nadmorskiej drogi, zapewniając łatwy dojazd samochodem lub autobusem, z pobliskim przystankiem autobusowym i parkingiem zapewniającym, że goście mogą przyjechać do Anse Louis mogą przyjechać z każdego miejsca na wyspie.Na plazy bardzo często są fale i jest to miejsce popularne wśród surferów ale również idealnie nadaje się do nurkowania i snurkowania.Ja byłam szczęśliwa,że w dniu kiedy tutaj trafiliśmy tafla oceanu była spokojna