Dosłownie naprzeciw wejścia do zamku znajduje się mały, ale śliczny wewnątrz kościółek św Anny (zwany również kśc Marii na moście). Rodowód ma starodawny, a w ołtarzu znajduje się obrazek namalowany na kamieniu. Na wejście do zamku też nie starcza czasu, więc takie pstryki w fosie i na parking. Teraz tylko wytrzymać całonocną podróż do domu. Tak jak pisałem na początku, że wiele bym dał za jeszcze jeden nocleg na ziemi włoskiej i podróż do domu w ciągu dnia. Pewnie podobnie myślało wielu uczestników tej wycieczki.
Oprócz krzyżówek pewnie perkoz dwuczuby i jeszcze pożegnalne foto zamku - wszyscy jak widać to robią. Dwie dziurki w nosie i skończyło się.
Bardzo dziekuje za przepiękną, widokową ucztę w alpejskich klimatach! ( i sporo zabytków też było), ale dla mnie na tej wycieczce to nie zabytki "grały pierwsze skrzypce" - tylko właśnie te alpejskie widokówki!
z ogromną przyjemnością popatrzyłam i poczytałam! ; powspominałam ciutek tego co widziałam, i popodziwiałam to, czego nie widziałam! ach! , no rozbudziłeś mój apetyt na Te klimaty !
Dziękuję bardzo!!! ( no i te ogrody i pałac na wyspie- koniecznie kiedyś muszę!!! )
No ja tez chetnie z toba podrozowalem.Wydaje mi sie,ze ta wycieczka to fajna miesznka zarowno z pieknych gorskich krajobrazow jak i ciekawej architektury.Po zatym dosyc blisko,wiec dla chyba kazdego z nas cel osiagalny.Dziekuje za relacje.
—
https://marzycielskapoczta.pl/
Napisz pocztowke ze swoich podrozy do chorych dzieci
Dosłownie naprzeciw wejścia do zamku znajduje się mały, ale śliczny wewnątrz kościółek św Anny (zwany również kśc Marii na moście). Rodowód ma starodawny, a w ołtarzu znajduje się obrazek namalowany na kamieniu. Na wejście do zamku też nie starcza czasu, więc takie pstryki w fosie i na parking. Teraz tylko wytrzymać całonocną podróż do domu. Tak jak pisałem na początku, że wiele bym dał za jeszcze jeden nocleg na ziemi włoskiej i podróż do domu w ciągu dnia. Pewnie podobnie myślało wielu uczestników tej wycieczki.
Oprócz krzyżówek pewnie perkoz dwuczuby i jeszcze pożegnalne foto zamku - wszyscy jak widać to robią.
Dwie dziurki w nosie i skończyło się.
papuas
Dwie dziurki w nosie i skończyło się
Bardzo dziekuje za przepiękną, widokową ucztę w alpejskich klimatach! ( i sporo zabytków też było), ale dla mnie na tej wycieczce to nie zabytki "grały pierwsze skrzypce" - tylko właśnie te alpejskie widokówki!
z ogromną przyjemnością popatrzyłam i poczytałam!
; powspominałam ciutek tego co widziałam, i popodziwiałam to, czego nie widziałam! ach! , no rozbudziłeś mój apetyt na Te klimaty ! 
Dziękuję bardzo!!!
( no i te ogrody i pałac na wyspie- koniecznie kiedyś muszę!!! )
Piea
No ja tez chetnie z toba podrozowalem.Wydaje mi sie,ze ta wycieczka to fajna miesznka zarowno z pieknych gorskich krajobrazow jak i ciekawej architektury.Po zatym dosyc blisko,wiec dla chyba kazdego z nas cel osiagalny.Dziekuje za relacje.
https://marzycielskapoczta.pl/
Napisz pocztowke ze swoich podrozy do chorych dzieci
Doczytane, dooglądane do samego końca..trochę z opóznieniem, ale to przez wyjazd.
Papuas, przepiekną wycieczkę miałeś
krajobrazy wspaniałe,ale miasta tez z klimatem..
Dziękuję za fajną rekację i podzielenie się z nami tymi wspaniałościami i to wcale nie na końcu świata
No trip no life