Nelciu masz rację, Amerykanie zdają sobie sprawę, że była to niepotrzebna i bezsensowna wojna. Poczucie winy tkwi w nich głęboko. Co do tego pomnika muszę powiedzieć,że zrobił na mnie bardzo duże wrażenie. Amerykanie lubią wszystko co wielkie, a tu proszę prostota, pomnik bez górnolotnych patriotycznych haseł i symboli. Wzruszające były również podarki składane pod ścianą i tu nie mam na myśli: wieńce kwiaty czy laurki ale hot-dog czy czpka dla kolegi, ktry zginął.
Ruszamy dalej. Kolejny nasz cel to Lincoln Memorial, pomnik 16 prezydenta Stanów Zjednoczonych Abrahama Lincolna.
Jego odsłonięcie miało miejsce 30 maja 1922 r. Stylem przypomina dorycką świątynię. Zbudowany jest na planie prostokąta, otoczony 38 kolumnami, z czego dwie stoją przy wejściu, a pozostałe 36 po obwodzie, symbolizuje ilość stanów wchodzących do Uniii w momencie śmierci Lincolna.
W środku znajduje się 6 metrowy posąg siedzącego Abrahama Lincolna. Prezydenta, który wygrał wojnę secesyjną, zniósł niewolnictwo ale ostatecznie przepłacił to własnym życiem ginąc w zamachu.
Tutaj cierpliwie spogląda na ludzi robiących sobie przed nim zdjęcie.
Wygląda jakby był wyrzeźbiony w jednym bloku, choć naprawdę jest zrobiony z 28 kawałków marmuru.
Bezposrednio nad kolumnami wyrzeźbione są nazwy stanów wraz z motywami dekoracyjnymi. Jest ich 48, co z kolei odpowiada liczbie stanów , które istniały w momencie otwarcia memorialu. Na zwienczeniu budynku wypisanych jest z kolei wszystkie 50 stanów.
Lincoln Memorial jest jednym z symboli Waszyngtonu. Jest miejscem ważnych wydarzeń. To tutaj zakończył się w 1963 roku Marsz na Washyngton, Martin Luther King wygłosił tu słynne przemówienie "I Have a Dream"a także tutaj miały miejsce uroczystosci zwiazane z rozpoczęciem prezydentury Baracka Obamy.
Na przeciwległych ścianach wyryte są przemówienia prezydenta - Mowa Gettysburska z 1863 r. i przemówienie inauguracyjne z 1865 r. Są też malowidła obrazujące pojednanie Północy z Południem i wyzwolenie niewolników.
Ze schodów rozpościera się piękny widok na znajdujący się przed Mauzoleum staw lustrzany i widoczny w oddali pomnik Waszyngtona.
Idziemy dalej, kolejny miejsce związane z wojną to Pomnik Weteranów Wojny w Korei mający upamiętniać żołnierzy biorących w niej udział.
Oficjalne otwarcie nastąpiło w 1995 roku, w 42 rocznicę rozejmu, stanowiącego zakończenie działań wojennych; dokonał go prezydent Bill Clinton.
Amerykanie upamiętniają "swoje wielkie wojny" niezwykle sugestywnie.
Pomnik ten składa się 19 figur, wykonanych ze stali nierdzewnej, z których każda jest większych rozmiarów niż człowiek. Przedstawiają one w pełni uzbrojonych żołnierzy amerykańskich na patrolu: 1 członka sił powietrznych,1 medyka, 2 marines oraz 15 piechurów. Zostali umiejscowieni na terenie przypominającym szatę leśną Korei. Od północy ograniczony jest ścieżką, od południa granitową ścianą, na której znajdują się zdjęcia przedstawiające ludzi biorących udział w tej wojnie.
Kolejnym pomnikiem, który odwiedzamy w parku jest pomnik Martina Luthera Kinga, przywódcy ruchu na rzecz równouprawnienia czarnej ludności w stanach. Znajduje się on pomiędzy Mauzoleum Lincolna a Mauzoleum Jeffersona, nad zbiornikiem wodnym zwanym Tidal Basin.
Odsłonięcie nastąpiło 28 sierpnia 2011 r. Data ta była nieprzypadkowa ponieważ 28 sierpnia 1963 r. miał miejsce Marsz na Waszyngton, czyli demonstracja na rzecz zniesienia segregacji rasowej i podniesienia pensji minimalnej. Starania o powstanie pomnika pastora Kinga trwały od momentu jego śmierci w 1968 r. zaś budowa została sfinalizowana w czasie kadencji prezydenta Obamy.
Pomnik składa się z dwóch ogromnych bloków granitu, stanowiących bramę prowadzącą do 9 m rzeźby Martina Luthera Kinga, Całość uzupełnia ponad 130-metrowy mur, na którym zamieszczono wypowiedzi pastora Kinga z lat 1955–1968
Projektanci całości założenia zainspirowali się cytatem z przemówienia z 28 sierpnia 1963 r.: „Ta wiara pozwoli nam wyciosać z góry rozpaczy kamień nadziei”.
Całość ałożenia uzupełnia ponad 130-metrowy mur, na którym zamieszczono wypowiedzi pastora Kinga z lat 1955–1968.
Pięknie miasto wygląda by night !!! niestety ja wracalam do NY tego samego dnia wieczorkiem więc nie widziałam tych klimatów a szkoda..inny urok tego miasta
Huragan witam, Amerykanie lubią wszystko co wielkie , ich historia jest krótka więc upamiętniają wszystko.
Nelcia DC nocą fajne, szczególnie jak się podziwia z knajpy na dachu.
Wiktor – jak my byliśmy w 2014 r. to była możliwość zwiedzania Białego Domy, jednak nam nie udało się zarezerwować wejściówek.
sss-tu-6 zgodzę się z Tobą , że NYC bardziej przyciąga niż DC jednak my nie żałowaliśmy, że spędziliśmy tam 1,5 dnia.
Kolejny dzień, drugi i ostatni w Washingtonie zaczynamy od zwiedzania Kapitolu. Wejściówkę, samo wejście jest za darmo, zarezerwować można na stronie https://tours.visitthecapitol.gov/cvc#.W2DQMMIyXIV, zaś dojechać można metrem.
Replika Statue of Freedom, która zdobi szczyt kopuły
Amerykański parlament czyli siedziba Kongresu Stanów Zjednoczonych znajduje się na Kapitolskim Wzgórzu. Budynek wzniesiono w latach 1793-1865 w stylu neoklasycystycznym. Kamień węgielny pod jego budowę położył Jerzy Waszyngton. Oficjalnie budowę zakończono w 1824 roku, jednak późniejsze lata przyniosły wiele przebudów, modernizacji i zmiany wystroju budynku.
Kapitol kryje w sobie liczne pomieszczenia, w tym ponad 500 pokoi i dodatkowych pomieszczeń.Nim jednak oddano do użytku Kapitol, Kongres obradował m.in. w Nowym Jorku i w Filadelfii.
Pomimo posiadanej wejściówki, musimy swoje odstać w kolejce
Zwiedzanie Kapitolu rozpoczęliśmy w Visitors Centre. Jest to podziemna część budynku która otwarta została w roku 2008.
Po dość szczegółowej kontroli i przejściu bramek bezpieczeństwa, na teren kapitolu nie można wnosić żadnych płynów i artykułów spożywczych oraz większych bagaży , kierujemy się do Sali kinowej w której oglądamy 20 minutowy ,film o Stanach Zjednoczonych. Film z kategorii wysoce patriotycznej, przebijała się w nim amerykańska duma narodowa.
Po zakończeniu seansu przewodniczka rozdaje słuchawki. Następnie z przewodniczką udajemy się do National Statuary Hall. Pierwotnie sala ta służyła jako sala spotkań Hause of Representatives. Znajdują się w niej posągi najważniejszych postaci ze wszystkich stanów USA, z każdego po dwa. Jednak tylko część jest z nich wystawiona.
Ciekawy jest pomnik Rosy Park siedzącej czarnoskórej kobiety, przedstawicielki stanu Alabama. Dała się poznać w 1955 roku kiedy jadąc autobusem odmówiła ustąpienia miejsca białemu mężczyźnie i została za to aresztowana. Sąd Najwyższy uznał jednak, że podział rasowy jest niekonstytucyjny i Rosa Park stała się symbolem walki z nierównością rasową. Co ciekawe, nie tylko ma na Kapitolu swój posąg, ale jako pierwsza kobieta jest również tam pochowana.
Następnie udajemy się do Rotundy, w której znajdują się pomniki 10 najważniejszych prezydentów USA. Ostatni z nich to Ronald Regan.
Nasza pani przewodnik
Na ścianach Rotundy znajduje się 8 dużych obrazów przedstawiających wydarzenia w historii Stanów Zjednoczonych.
Rotunda znajduje się bezpośrednio pod kopułą Kapitolu. W trakcie naszego pobytu rozpoczął się remont.
Kopuła nad Rotundą ma średnicę ok. 30 m.Zajmuje ok. 433 m2 Jest to kopuła podwójna z dużym oculusem w kopule wewnętrznej. Zdobi ją Apoteoza George'a Washingtona czyli ogromny fresk pędzla włoskiego malarza Constantino Brumidiego , namalowany w 1865 roku. Washington został na nim przedstawiony w otoczeniu 13 panien i wielu bóstw greckich i rzymskich. Dokoła Waszyngtona, bogiń oraz dziewic, umiejscowiono zewnętrzny krąg postaci tworzących sześć symbolizujących narodowe wartości scen. Patrząc poniżej wizerunku Waszyngtona zgodnie z ruchem wskazówek zegara są to: Wojna, Nauka, Żegluga i gospodarka morska, Handel, Mechanika i Rolnictwo. Niestety , ze względu na remont,widzimy tylko kawałek.
Poniżej zdjęcie kopuły przed remontem
Historyczne motywy pojawiają się na "opasce' pod kopułą", wyglądają jak płaskorzeźba, jednak w rzeczywistości jest to malowidło ilustrujące amerykańską historię.
Po zakończeniu wycieczki z przewodnikiem udajemy się samodzielnie do sali, w której obraduje amerykański kongres.
Zanim jednak weszliśmy na salę,musieliśmy zostawić wszystko w depozycie łącznie z telefonem i aparatem fotograficznym.
W trakcie pobytu na kapitolu można również skorzystać z restauracji, w której nawet całkiem dobrze karmią.
Obok Kapitolu znajduje sie budynek Biblioteki kongresu, niestety ze względu na brak czasu, mamy zaplanowaną wizytę w Pentagonie nie zwiedzamy jej.
Nelciu masz rację, Amerykanie zdają sobie sprawę, że była to niepotrzebna i bezsensowna wojna. Poczucie winy tkwi w nich głęboko. Co do tego pomnika muszę powiedzieć,że zrobił na mnie bardzo duże wrażenie. Amerykanie lubią wszystko co wielkie, a tu proszę prostota, pomnik bez górnolotnych patriotycznych haseł i symboli. Wzruszające były również podarki składane pod ścianą i tu nie mam na myśli: wieńce kwiaty czy laurki ale hot-dog czy czpka dla kolegi, ktry zginął.
Ruszamy dalej. Kolejny nasz cel to Lincoln Memorial, pomnik 16 prezydenta Stanów Zjednoczonych Abrahama Lincolna.
Jego odsłonięcie miało miejsce 30 maja 1922 r. Stylem przypomina dorycką świątynię. Zbudowany jest na planie prostokąta, otoczony 38 kolumnami, z czego dwie stoją przy wejściu, a pozostałe 36 po obwodzie, symbolizuje ilość stanów wchodzących do Uniii w momencie śmierci Lincolna.
W środku znajduje się 6 metrowy posąg siedzącego Abrahama Lincolna. Prezydenta, który wygrał wojnę secesyjną, zniósł niewolnictwo ale ostatecznie przepłacił to własnym życiem ginąc w zamachu.
Tutaj cierpliwie spogląda na ludzi robiących sobie przed nim zdjęcie.
Wygląda jakby był wyrzeźbiony w jednym bloku, choć naprawdę jest zrobiony z 28 kawałków marmuru.
Bezposrednio nad kolumnami wyrzeźbione są nazwy stanów wraz z motywami dekoracyjnymi. Jest ich 48, co z kolei odpowiada liczbie stanów , które istniały w momencie otwarcia memorialu. Na zwienczeniu budynku wypisanych jest z kolei wszystkie 50 stanów.
Lincoln Memorial jest jednym z symboli Waszyngtonu. Jest miejscem ważnych wydarzeń. To tutaj zakończył się w 1963 roku Marsz na Washyngton, Martin Luther King wygłosił tu słynne przemówienie "I Have a Dream"a także tutaj miały miejsce uroczystosci zwiazane z rozpoczęciem prezydentury Baracka Obamy.
Na przeciwległych ścianach wyryte są przemówienia prezydenta - Mowa Gettysburska z 1863 r. i przemówienie inauguracyjne z 1865 r. Są też malowidła obrazujące pojednanie Północy z Południem i wyzwolenie niewolników.
Ze schodów rozpościera się piękny widok na znajdujący się przed Mauzoleum staw lustrzany i widoczny w oddali pomnik Waszyngtona.
Idziemy dalej, kolejny miejsce związane z wojną to Pomnik Weteranów Wojny w Korei mający upamiętniać żołnierzy biorących w niej udział.
Oficjalne otwarcie nastąpiło w 1995 roku, w 42 rocznicę rozejmu, stanowiącego zakończenie działań wojennych; dokonał go prezydent Bill Clinton.
Amerykanie upamiętniają "swoje wielkie wojny" niezwykle sugestywnie.
Pomnik ten składa się 19 figur, wykonanych ze stali nierdzewnej, z których każda jest większych rozmiarów niż człowiek. Przedstawiają one w pełni uzbrojonych żołnierzy amerykańskich na patrolu: 1 członka sił powietrznych,1 medyka, 2 marines oraz 15 piechurów. Zostali umiejscowieni na terenie przypominającym szatę leśną Korei. Od północy ograniczony jest ścieżką, od południa granitową ścianą, na której znajdują się zdjęcia przedstawiające ludzi biorących udział w tej wojnie.
Kolejnym pomnikiem, który odwiedzamy w parku jest pomnik Martina Luthera Kinga, przywódcy ruchu na rzecz równouprawnienia czarnej ludności w stanach. Znajduje się on pomiędzy Mauzoleum Lincolna a Mauzoleum Jeffersona, nad zbiornikiem wodnym zwanym Tidal Basin.
Odsłonięcie nastąpiło 28 sierpnia 2011 r. Data ta była nieprzypadkowa ponieważ 28 sierpnia 1963 r. miał miejsce Marsz na Waszyngton, czyli demonstracja na rzecz zniesienia segregacji rasowej i podniesienia pensji minimalnej. Starania o powstanie pomnika pastora Kinga trwały od momentu jego śmierci w 1968 r. zaś budowa została sfinalizowana w czasie kadencji prezydenta Obamy.
Pomnik składa się z dwóch ogromnych bloków granitu, stanowiących bramę prowadzącą do 9 m rzeźby Martina Luthera Kinga, Całość uzupełnia ponad 130-metrowy mur, na którym zamieszczono wypowiedzi pastora Kinga z lat 1955–1968
Projektanci całości założenia zainspirowali się cytatem z przemówienia z 28 sierpnia 1963 r.: „Ta wiara pozwoli nam wyciosać z góry rozpaczy kamień nadziei”.
Całość ałożenia uzupełnia ponad 130-metrowy mur, na którym zamieszczono wypowiedzi pastora Kinga z lat 1955–1968.
Stąd też podziwiamy Mauzoleum Jeffersona
DC w nocnej odsłonie
imponujace te pomniki-chociaz wieje od nich zgroza wojny
https://marzycielskapoczta.pl/
Napisz pocztowke ze swoich podrozy do chorych dzieci
Pięknie miasto wygląda by night !!!
niestety ja wracalam do NY tego samego dnia wieczorkiem więc nie widziałam tych klimatów a szkoda..inny urok tego miasta
No trip no life
Ciekaw jestem czy do Białego Domu można wchodzić do środka na zwiedzanie ?
...nooo, doczytane i doogladane,teraz juz "będe na bieżąco" ; )
klimat NY to "coś dla mnie" natomiast Stolica...cóż,nie skusiła mnie...jak dotąd ; ))
...no to w drogę... żeby się oburzać i podziwiać
...zdumiewać i wzruszać ramionami...wybrzydzać i zachwycać...Radoslav
Huragan witam, Amerykanie lubią wszystko co wielkie , ich historia jest krótka więc upamiętniają wszystko.
Nelcia DC nocą fajne, szczególnie jak się podziwia z knajpy na dachu.
Wiktor – jak my byliśmy w 2014 r. to była możliwość zwiedzania Białego Domy, jednak nam nie udało się zarezerwować wejściówek.
sss-tu-6 zgodzę się z Tobą , że NYC bardziej przyciąga niż DC jednak my nie żałowaliśmy, że spędziliśmy tam 1,5 dnia.
Kolejny dzień, drugi i ostatni w Washingtonie zaczynamy od zwiedzania Kapitolu. Wejściówkę, samo wejście jest za darmo, zarezerwować można na stronie https://tours.visitthecapitol.gov/cvc#.W2DQMMIyXIV, zaś dojechać można metrem.
Replika Statue of Freedom, która zdobi szczyt kopuły
Amerykański parlament czyli siedziba Kongresu Stanów Zjednoczonych znajduje się na Kapitolskim Wzgórzu. Budynek wzniesiono w latach 1793-1865 w stylu neoklasycystycznym. Kamień węgielny pod jego budowę położył Jerzy Waszyngton. Oficjalnie budowę zakończono w 1824 roku, jednak późniejsze lata przyniosły wiele przebudów, modernizacji i zmiany wystroju budynku.
Kapitol kryje w sobie liczne pomieszczenia, w tym ponad 500 pokoi i dodatkowych pomieszczeń.Nim jednak oddano do użytku Kapitol, Kongres obradował m.in. w Nowym Jorku i w Filadelfii.
Pomimo posiadanej wejściówki, musimy swoje odstać w kolejce
Zwiedzanie Kapitolu rozpoczęliśmy w Visitors Centre. Jest to podziemna część budynku która otwarta została w roku 2008.
Po dość szczegółowej kontroli i przejściu bramek bezpieczeństwa, na teren kapitolu nie można wnosić żadnych płynów i artykułów spożywczych oraz większych bagaży , kierujemy się do Sali kinowej w której oglądamy 20 minutowy ,film o Stanach Zjednoczonych. Film z kategorii wysoce patriotycznej, przebijała się w nim amerykańska duma narodowa.
Po zakończeniu seansu przewodniczka rozdaje słuchawki. Następnie z przewodniczką udajemy się do National Statuary Hall. Pierwotnie sala ta służyła jako sala spotkań Hause of Representatives. Znajdują się w niej posągi najważniejszych postaci ze wszystkich stanów USA, z każdego po dwa. Jednak tylko część jest z nich wystawiona.
Ciekawy jest pomnik Rosy Park siedzącej czarnoskórej kobiety, przedstawicielki stanu Alabama. Dała się poznać w 1955 roku kiedy jadąc autobusem odmówiła ustąpienia miejsca białemu mężczyźnie i została za to aresztowana. Sąd Najwyższy uznał jednak, że podział rasowy jest niekonstytucyjny i Rosa Park stała się symbolem walki z nierównością rasową. Co ciekawe, nie tylko ma na Kapitolu swój posąg, ale jako pierwsza kobieta jest również tam pochowana.
Następnie udajemy się do Rotundy, w której znajdują się pomniki 10 najważniejszych prezydentów USA. Ostatni z nich to Ronald Regan.
Nasza pani przewodnik
Na ścianach Rotundy znajduje się 8 dużych obrazów przedstawiających wydarzenia w historii Stanów Zjednoczonych.
Rotunda znajduje się bezpośrednio pod kopułą Kapitolu. W trakcie naszego pobytu rozpoczął się remont.
Kopuła nad Rotundą ma średnicę ok. 30 m.Zajmuje ok. 433 m2 Jest to kopuła podwójna z dużym oculusem w kopule wewnętrznej. Zdobi ją Apoteoza George'a Washingtona czyli ogromny fresk pędzla włoskiego malarza Constantino Brumidiego , namalowany w 1865 roku. Washington został na nim przedstawiony w otoczeniu 13 panien i wielu bóstw greckich i rzymskich. Dokoła Waszyngtona, bogiń oraz dziewic, umiejscowiono zewnętrzny krąg postaci tworzących sześć symbolizujących narodowe wartości scen. Patrząc poniżej wizerunku Waszyngtona zgodnie z ruchem wskazówek zegara są to: Wojna, Nauka, Żegluga i gospodarka morska, Handel, Mechanika i Rolnictwo. Niestety , ze względu na remont,widzimy tylko kawałek.
Poniżej zdjęcie kopuły przed remontem
Historyczne motywy pojawiają się na "opasce' pod kopułą", wyglądają jak płaskorzeźba, jednak w rzeczywistości jest to malowidło ilustrujące amerykańską historię.
Po zakończeniu wycieczki z przewodnikiem udajemy się samodzielnie do sali, w której obraduje amerykański kongres.
Zanim jednak weszliśmy na salę,musieliśmy zostawić wszystko w depozycie łącznie z telefonem i aparatem fotograficznym.
W trakcie pobytu na kapitolu można również skorzystać z restauracji, w której nawet całkiem dobrze karmią.
Obok Kapitolu znajduje sie budynek Biblioteki kongresu, niestety ze względu na brak czasu, mamy zaplanowaną wizytę w Pentagonie nie zwiedzamy jej.