Trina dobrze podsumowała. Tu mieliśmy szczęście, gdzie indziej nie.
Zdecydowanie Lanzarote mi się podobało, natomiast Fuerteventura nie. Z pięciu Wysp Kanaryjskich, na których byłem Fuerta otrzymuje zaszczytne 5 miejsce.
Może gdyby hotel był na północy...
Nawet najlepszy hotel i all nie zadowolą, jak pogoda słaba, a najbliższe osiedle 2 kilometry dalej. To tak jakby wczasy załatwił Elon Musk. Nawet krajobraz księżycowy.
Żona mówi - koniec z Kanarami, a ja jeszcze nie byłem na Gran Canarii
Ale zdecydowanie lepiej wybrać się na objazdówkę, w ostateczności 7+7.
Jorguś, mocno podzielam Twoje zdanie , ja zawsze wszystkim pytającym mnie o Kanary sugeruję zacząć od Fuerty, bo po tej wyspie wszystkie kolejne będą się podobać coraz bardziej .... ; wprawdzie ja miałam wersję odwrotną niż Ty (pobyt na Lanzarote, a Fuertaventura odwiedzona w ramach 1-dniowej wycieczki objazdowej po wyspie) ; jeziorko El Gofio jest (tzn kiedys było) w standarcie wycieczek po Lanzarote, ale ja dawno tam byłam , wiec może przez te lata juz sie coś zmieniło? ; tak czy siak piekne miejsce; w ogóle Lanzarote jest mimo wulkanicznego oblicza i skąpej zieleni - fascynująca na swój sposób, czego raczej nie mogę powiedzieć o Fuercie, kojarzy mi się tylko jako idealna dla miłośników plażowania, bo piachy tam faktycznie najpiękniejsze ;
dziękuję za relację , z przyjemnością powspominałam; a GC mocno polecam! zdecydowanie mocniej niż F czy L ! (oczywiście to subiektywny osąd)
pooglądałem,poczytałem i...powspominałem ; ) Kanary to miejsce gdzie "zawsze" mozna lecieć ; )) Najbardziej przypasowała mi GC ale i Fuerta jest OK. Lanzarote była..."zbyt cicha" a na Tene...nie byłem...jeszcze.
THX za relację....
—
...no to w drogę... żeby się oburzać i podziwiać
...zdumiewać i wzruszać ramionami...wybrzydzać i zachwycać...Radoslav
Kanary to moje miejsce na ziemi. Myślałam, że GC przoduje u mnie w rankingu, potem uznałam, że to Teneryfa. Jednak po dwukrotnym odwiedzeniu Lanzarote, stwierdzam, że najbardziej ją uwiebiam za zachowanie naturalnego piękna wyspy. Czysty krajobraz i spójny styl Lanzarote, to ukojenie dla oczu. Fuertaventurę również odwiedziłam, ale raczej nie planuje powrotu, choć także można odnaleźć uroki tej wyspy. Od paru lat planuję La Palmę i w tym roku mi się uda. Wiem na pewno z opisów internautów, że nie zawiedzie mnie. Wnioski odnośnie Kanarów są jednoznaczne: wyspy są piękne i zróżnicowane, a wszystko zależy od oczekiwań i upodobań, dlatego warto zajrzeć na każdą z nich.
Fajnnie spędzony tydzień mi osobiście Fuerta tez najbardziej się podoba a w Corralejo i Sotavnto jestem zakochana.Na Lanzarote byliśmy jak tylko podczas pandemi można było zacząć latać ale na zwiedzanie przeznaczyliśmy tylko dwa dni bo ta cała sytuacja pandemiczna mocno nas wykończyłą i chcieliśmy sobie odpocząć w dobrych hotelach.
I to w zasadzie koniec.
Trina dobrze podsumowała. Tu mieliśmy szczęście, gdzie indziej nie.
Zdecydowanie Lanzarote mi się podobało, natomiast Fuerteventura nie. Z pięciu Wysp Kanaryjskich, na których byłem Fuerta otrzymuje zaszczytne 5 miejsce.
Może gdyby hotel był na północy...
Nawet najlepszy hotel i all nie zadowolą, jak pogoda słaba, a najbliższe osiedle 2 kilometry dalej. To tak jakby wczasy załatwił Elon Musk. Nawet krajobraz księżycowy.
Żona mówi - koniec z Kanarami, a ja jeszcze nie byłem na Gran Canarii
Ale zdecydowanie lepiej wybrać się na objazdówkę, w ostateczności 7+7.
Jorguś
To dobrze wiedzieć, że Lanzarotka ładniejsza niz Fuerta . Ciekawe czy inni co widzieli obie wyspy tez tak myślą ? Ja nie byłam na żadnej z nich..
GC ładna, ciekawa podobała mi się . I jakie wydmy cudne ....Może jednak namówisz żonę ?
Dziekuje Jorguś za relację
No trip no life
Tak, GC ciekawa (jest nasza relacja) - może żona da się namówić?
Jorguś, mocno podzielam Twoje zdanie
, ja zawsze wszystkim pytającym mnie o Kanary sugeruję zacząć od Fuerty, bo po tej wyspie wszystkie kolejne będą się podobać coraz bardziej
.... ; wprawdzie ja miałam wersję odwrotną niż Ty (pobyt na Lanzarote, a Fuertaventura odwiedzona w ramach 1-dniowej wycieczki objazdowej po wyspie) ; jeziorko El Gofio jest (tzn kiedys było) w standarcie wycieczek po Lanzarote, ale ja dawno tam byłam , wiec może przez te lata juz sie coś zmieniło? ; tak czy siak piekne miejsce; w ogóle Lanzarote jest mimo wulkanicznego oblicza i skąpej zieleni - fascynująca na swój sposób, czego raczej nie mogę powiedzieć o Fuercie, kojarzy mi się tylko jako idealna dla miłośników plażowania, bo piachy tam faktycznie najpiękniejsze
;
dziękuję za relację
, z przyjemnością powspominałam; a GC mocno polecam!
zdecydowanie mocniej niż F czy L !
(oczywiście to subiektywny osąd)
Piea
pooglądałem,poczytałem i...powspominałem ; ) Kanary to miejsce gdzie "zawsze" mozna lecieć ; )) Najbardziej przypasowała mi GC ale i Fuerta jest OK. Lanzarote była..."zbyt cicha" a na Tene...nie byłem...jeszcze.
THX za relację....
...no to w drogę... żeby się oburzać i podziwiać
...zdumiewać i wzruszać ramionami...wybrzydzać i zachwycać...Radoslav
Kanary to moje miejsce na ziemi. Myślałam, że GC przoduje u mnie w rankingu, potem uznałam, że to Teneryfa. Jednak po dwukrotnym odwiedzeniu Lanzarote, stwierdzam, że najbardziej ją uwiebiam za zachowanie naturalnego piękna wyspy. Czysty krajobraz i spójny styl Lanzarote, to ukojenie dla oczu. Fuertaventurę również odwiedziłam, ale raczej nie planuje powrotu, choć także można odnaleźć uroki tej wyspy. Od paru lat planuję La Palmę i w tym roku mi się uda. Wiem na pewno z opisów internautów, że nie zawiedzie mnie. Wnioski odnośnie Kanarów są jednoznaczne: wyspy są piękne i zróżnicowane, a wszystko zależy od oczekiwań i upodobań, dlatego warto zajrzeć na każdą z nich.
Fajnnie spędzony tydzień
mi osobiście Fuerta tez najbardziej się podoba a w Corralejo i Sotavnto jestem zakochana.Na Lanzarote byliśmy jak tylko podczas pandemi można było zacząć latać ale na zwiedzanie przeznaczyliśmy tylko dwa dni bo ta cała sytuacja pandemiczna mocno nas wykończyłą i chcieliśmy sobie odpocząć w dobrych hotelach.
Dzięki za relację
W Argentynie jest miasto i prowincja Jujuy. Może tam nazwę wymyślał jąkała...
Przemawia do mnie ta interpretacja
Jorguś