--------------------

____________________

 

 

 



Dana i Sigma na Karaibach - Antyle Nasze Marzenia

146 posts / 0 nowych
Ostatni wpis
Strony
sigma001
Obrazek użytkownika sigma001
Offline
Ostatnio: 3 lata 2 miesiące temu
Rejestracja: 03 paź 2013

Jadąc w stronę solicy i portu, po drodze stajemy na paru całkiem fajnych punktach widokowych.

.

.

Fajny bucik na wysokim obcasie, chyba że widzicie coś innego Unknw

.

.

Dojeżdżamy do miasta.

.

sigma001
Obrazek użytkownika sigma001
Offline
Ostatnio: 3 lata 2 miesiące temu
Rejestracja: 03 paź 2013

John zawozi nasz jeszcze Morne Fortune który leży na  szczycie grani, wznoszącej się na wysokość 852 stóp od punktu La Toc - południowym ramieniu Castries Harbour.

Morne Fortuné oznacza "Wzgórze szczęścia", jest to jednak dalekie od prawdy ponieważ było to miejsce wielu  krwawych bitew między wojskiem francuskim i angielskim.

W poźniejszym okresie przemianowany Fort Charlotte 1794 przez ojca królowej Wiktorii Wielkiej Brytanii po wygranej bitwie.

W roku 1768 roku, rząd francuski postanowił przenieść swoje główne miasto z niego do mniej narażonej lokalizacji  miejsce w Vigie.

Morne Fortune był tam po wzmocniony w celu ochrony portu, Castries Harbour, gdzie była wówczas stacja nawęglania. Węgiel przypływał  do portu z zagranicy, i był zrzucany  na nabrzeżu, a statki węglowych stwawały w porcie w celu uzupełnienia paliwa.

Obecnie znajduje się tutaj  kampus św Lucii  Uniwersytetu West Indies.

.

.

Widok ze wzgórza.

.

.

Widok na kampus.

.

.

Przejeżdżamy koło budynków szkoły.

.

Wiele z nich pamięta jeszcze czasy toczonych tu bitew.

.

.

Jeszcze kolej widok, tym razem na port i stojące w nim wycieczkowce.

.

.

.

sigma001
Obrazek użytkownika sigma001
Offline
Ostatnio: 3 lata 2 miesiące temu
Rejestracja: 03 paź 2013

Mamy jeszcze jedną sprawę do Johna, jesteśmy na St.Lucii a nie byliśmy na żadnej plaży. Chłop drapie się po głowie i mówi że jest jedna niedaleko port ale taka sobie. Trudno trzeba na jakiejś być.

.

Nie pamiętam nazwy ( może Danusia)

.

Danusia z miejscowym przystojniakim...

.

.

Pijemy piwko z widokiem na myjnię samochodową i zbieramy się na statek.

.

.

"Zenith" na nas czeka.

.

... teraz Danusia, celem uzupełnienia i rozpoczęcia kolejnej wyspy.

.

murdoch123
Obrazek użytkownika murdoch123
Offline
Ostatnio: 6 lat 7 miesięcy temu
Rejestracja: 07 paź 2013

Witam Was, Relacja super - już siebie tam widzę Sun-smilie water  052

Pwiedzcie, z której wyspy są najtańsze połączernia telefoniczne do Polski?Pleasantry

pozdrawiam

Asia-A
Obrazek użytkownika Asia-A
Offline
Ostatnio: 2 dni 4 godziny temu
Rejestracja: 01 wrz 2015

Czytam Wasza relację. Piszcie . Miejsca piękne.

Bye Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach! Yes 3

Dana_N
Obrazek użytkownika Dana_N
Offline
Ostatnio: 2 miesiące 1 dzień temu
Rejestracja: 07 paź 2013

Najtansze polaczenia z St. Maarten, bo to Unia Europejska, ale nie korzystalimy Smile

Dana_N
Obrazek użytkownika Dana_N
Offline
Ostatnio: 2 miesiące 1 dzień temu
Rejestracja: 07 paź 2013

 Jeszcze dwa słowa uzupełnienia.

Miejsce widoczne na zdjęciu to Honeymoon Cave, nazywane też przez mieszkanców Cowboy Boot, ze względu na kształt.

Plaża, z której oglądaliśmy wyrastające z morza Pitony, to Dark Sand Beach.

A taką odmianę palmy widzieliśmy w forcie. Nazywa się Christmas Palm /Adonidia merrillii/.

wiktor
Obrazek użytkownika wiktor
Offline
Ostatnio: 4 lata 3 miesiące temu
Rejestracja: 03 mar 2016

Ale zajefajne klimaty wakacyjne Sun-smilie water  001

murdoch123
Obrazek użytkownika murdoch123
Offline
Ostatnio: 6 lat 7 miesięcy temu
Rejestracja: 07 paź 2013

Dana, mam pytanie o Madryt.  Też nie wybieramy się na zwiedzanie miasta - byliśmy już. Czy kolację jadłyście w hotelu? Jaki tam był wybór potraw i ceny? Pytam ze względu na męża, który ma dietę (nie słodkie i nie tłuste). Będę bardzo wdzięczna za odpowiedź.Emo pieczen wolowa

Dana_N
Obrazek użytkownika Dana_N
Offline
Ostatnio: 2 miesiące 1 dzień temu
Rejestracja: 07 paź 2013

W Holiday Inn Express, w którym nocowalismy nie mozna zjesc kolacji, tam jest tylko sniadanie nastepnego dnia.

Na kolacje mozna pojsc do sasiedniego hotelu, wybor dan bardzo niewielki. Pamietam, ze byla pizza, bo Agnieszka zamowila / 10 euro/, byl pieczony kurczak, chyba lasagne...i jeszcze 2 rzeczy. Ja nie jadlam tego dnia kolacji, bo nie znalazlam tam nic dla siebie.

Okolica bardzo nieciekawa, jest niby "centrum handlowe"...ale mozna tam kupic sprzet sportowy, meble i zabawki.... :D.

Jest tez sklep z zywnoscia organiczna i wysokimi cenami za nia. Widzialam tez tam ze 2 miejsca z fast foodami

W zasiegu wzroku jest Carefour...ale nijak tam nie mozna dosc pieszo, dostep tylko samochodem Biggrin

Strony

Wyszukaj w trip4cheap