1) Rozumiem, że należy wziąć więcej ciepłych niż letnich ubrań? Czy jest sens brania sandałów, krótkich spodenek?
- oczywiście sandały i adidasy to podstawowe obuwie, goraco w Santiago i w Limie ponad 30 stopni, potrzebny polar na codzień, kocyk też do autobusu i nie tylko, ciepła kurtka, szalik, rękawiczki czapka bywa do -10 stopni. Jeansy to podstawowe spodnie, ciepłe skarpety i letnie na wymianę, rano zimno po południu cieplej.
2) Czy lepiej się spakować w walizki (ta szybka jazda dżipami z bagażami na dachu) czy jakieś torby? Czy bagaże bardzo ucierpiały?
- Walizki nie ma problemu, a tachanie torby może być bardzo męczące. Zwłaszcza na lotniskach i przejściach granicznych.
3) Jak jest z wymianą waluty, czy dostępne są bankomaty? Jaką walutę i mniej więcej ile należy wziąć? - Nikt nie korzystał z bankomatów- wymiana w kantorze lepsze dolary.
4) Do spania należy wziąć również coś ciepłego?
- dodatkowy kocyk spokojnie wystarczy.
5) Czy na lunch zawsze zatrzymywaliście się w jakichś lokalnych knajpach (chodzi mi o spróbowanie lokalnych przysmaków)?
- z tego co pamiętam to opisywane ryby w Santiago, na Atacamie nie ma szans - ale fajne kolacje w hotelu - najczęściej ryba. Lunch lub późne śniadanie to plener.
6) Czy warto się dodatkowo ubezpieczyć? Chodzi mi o to, czy koszty leczenia w razie czego są bardzo wysokie?
- myślę że koszty leczenia duże, ale my nie braliśmy dodatkowego ubezpieczenia.
7) W których miejscach warto coś kupić i co?
- my bylismy nastawieni na Pisco - największy targ w Peru. Ale wy tam nie będziecie.
Można coś kupić w Machu Picchiu, w Cusco drogo, w samym Chile też, w La Paz są stragany i targ czarownic.
- myślę że koszty leczenia duże, ale my nie braliśmy dodatkowego ubezpieczenia.
Moim zdaniem zawsze warto się dodatkowo ubezpieczyć. Wiem - i to z własnego doświadczenia - że w podóży się może wszytsko zdarzyć, od złamania ręki, przez kradzież bagażu aż po zgubienie dokumentów. I po to co? Załamka, szukanie rozwiązania....Ja tam wolę być przezorną, a ta jak wiadomo zawsze jest ubezepieczona. I promuję tą świadomość ubezpieczenia się turystycznego na wyjazdy wakacyjne, bo to naprawdę ważne, choćby na moim blogu www.bezpieczna-podroz.pl (na którego przy okazji sedecznei zparaszam :):). . Każdy unika tego, jak może. do mmoentu aż coś się zdarzy. Lepiej jednka dmuchać na zimne niż płakac nad rozlanym mlekiem.
—
Nawet najdalszą podróż zaczyna się od pierwszego kroku!
Pozdrawiam wszystkich, wczoraj wykupiona impreza Argentyna- Chile termin 4 listopada 2015r. I nic więc nie jestem w stanie napisać
Z tego, co widzę to ten termin na razie nie jest potwierdzony, a z tego, co obserwowałem, to na tę imprezę nie wysztkie dochodzą do skutku. A teraz jeszcze wydłużyli czas trwania tej wycieczki, więc i cena sporo wzrosła, co niektórych może odstraszyć. Wziąwszy jednak pod uwagę, że to pierwszy możliwy termin, to masz dużą możliwość manewru i ewentualnej zmiany terminu.
Pozdrawiam wszystkich, wczoraj wykupiona impreza Argentyna- Chile termin 4 listopada 2015r. I nic więc nie jestem w stanie napisać
Z tego, co widzę to ten termin na razie nie jest potwierdzony, a z tego, co obserwowałem, to na tę imprezę nie wysztkie dochodzą do skutku. A teraz jeszcze wydłużyli czas trwania tej wycieczki, więc i cena sporo wzrosła, co niektórych może odstraszyć. Wziąwszy jednak pod uwagę, że to pierwszy możliwy termin, to masz dużą możliwość manewru i ewentualnej zmiany terminu.
Pierwsze terminy najczęściej wychodzą. W uprzednim sezonie prawie wszystkie terminy doszły do skutku . Gdyby impreza była tak krótka jak w zeszłym sezonie, nie byłbym zainteresowany.
To dopiero niestety na jesień
Moim zdaniem zawsze warto się dodatkowo ubezpieczyć. Wiem - i to z własnego doświadczenia - że w podóży się może wszytsko zdarzyć, od złamania ręki, przez kradzież bagażu aż po zgubienie dokumentów. I po to co? Załamka, szukanie rozwiązania....Ja tam wolę być przezorną, a ta jak wiadomo zawsze jest ubezepieczona. I promuję tą świadomość ubezpieczenia się turystycznego na wyjazdy wakacyjne, bo to naprawdę ważne, choćby na moim blogu www.bezpieczna-podroz.pl (na którego przy okazji sedecznei zparaszam :):). . Każdy unika tego, jak może. do mmoentu aż coś się zdarzy. Lepiej jednka dmuchać na zimne niż płakac nad rozlanym mlekiem.
Nawet najdalszą podróż zaczyna się od pierwszego kroku!
Pozdrawiam wszystkich, wczoraj wykupiona impreza Argentyna- Chile termin 4 listopada 2015r. I nic więc nie jestem w stanie napisać
Sigma, gratulacje !!! szykuje ci sie fanastyczna wyprawa
za mna tez chodzi ten kierunek,ale na razie bez konkretów...
No trip no life
A nam się zapowiada kolejna piękna relacja
Z tego, co widzę to ten termin na razie nie jest potwierdzony, a z tego, co obserwowałem, to na tę imprezę nie wysztkie dochodzą do skutku. A teraz jeszcze wydłużyli czas trwania tej wycieczki, więc i cena sporo wzrosła, co niektórych może odstraszyć. Wziąwszy jednak pod uwagę, że to pierwszy możliwy termin, to masz dużą możliwość manewru i ewentualnej zmiany terminu.
Pierwsze terminy najczęściej wychodzą. W uprzednim sezonie prawie wszystkie terminy doszły do skutku . Gdyby impreza była tak krótka jak w zeszłym sezonie, nie byłbym zainteresowany.
Gratuluję i ja. A co do długości imprezy, to jestem zaskoczona, bo póki co zauważyłam, że raczej skracają (np. Chile, Boliwia, Peru, RPA)
Dzisiaj odebrałem maila, z informacją że impreza w moim terminie dojdzie do skutku.
Pozdrawiam - micha mi sie cieszy.