--------------------

____________________

 

 

 



rejs 01'2017 Costa Deliziosa (Karaiby)

68 posts / 0 nowych
Ostatni wpis
Strony
Nel
Obrazek użytkownika Nel
Offline
Ostatnio: 5 godzin 15 minut temu
admin
Rejestracja: 04 wrz 2013

Greg, w ostatnim poście nie widze fotek. Wrzucaj koniecznie z zakladki ALBUMY a nie ZDJECIA !

Troche z innej beczki ,ale musisz poznac nasze zwyczaje...mamy forumową tzw odliczankę gdzie wrzucamy nasze plany wyjazdowe i codziennie odliczamy dni.

Dziś rano wrzuciłąm twoje plany rejsowe

Greg 2014 - 110 dni - Costa Mediteranea- rejs z Savony do Dubaju         Podobny obraz

Greg 2014 - 176 dni - Costa Magica- rejs z Gwadelupy po Karaibach                 Podobny obraz

Greg 2014 - 217dni - Costa Favolosa - rejs z Santos          Podobny obraz  do Savony

a całość odliczanki znajdziesz  na wątku pogaduszki, wklejam ci link

http://www.trip4cheap.pl/forum/ogolne/pogaduszki-nie-tylko-podrozniczo-turystyczne?page=2059#comment-169178

No trip no life

greg2014
Obrazek użytkownika greg2014
Offline
Ostatnio: 4 lata 8 miesięcy temu
Rejestracja: 29 lip 2017

Uppps, widze ze temat fotek jak na razie jest dla mnie trudny do ogarniecia...

Wydawalo mi sie ze wstawialem fotki z albumu ale widac cos namieszalem. Sprawdze to wieczorem (aktualnie jestem w podrozy i nie mam jak).

Czy jest jakas latwa mozliwosc sprawdzic czy wszystko jest ok po napisaniu posta (bo ja u siebie fotki widze...).

Dzieki @Nelcia za informacje o forumowych zwyczajach i odliczance, postaram sie pamietac:-)

Nel
Obrazek użytkownika Nel
Offline
Ostatnio: 5 godzin 15 minut temu
admin
Rejestracja: 04 wrz 2013

Z tym sprawdzaniem fotek to niestety nie jest to takie easy,bo  na ogół zaraz po wstawieniu są one widoczne..a gina potem.

No trip no life

_Huragan_
Obrazek użytkownika _Huragan_
Offline
Ostatnio: 3 dni 18 godzin temu
Rejestracja: 13 cze 2015

Sa chyba tak dlugo widoczne dla nas jak on ma komputer wlaczony,kiedy je wstawia,a pozniej dla nas gina,ale on ze swojego przy kolejnym odpaleniu kompa znowue je widzi.

Greg-widze,ze ty chyba polknales bakcyla rejsowego Biggrin Niektorzy twierdza,ze jak rejs,to juz zawsze tylko rejs.Ja jestem innego zdania,ale jak ktos lubi rejsiki to czemu nie.Miejmy nadzieje,ze duzo relacji nam tu zafundujesz z tych przyszlych rejsow.To co prawda nie moje regiony,ale duzo tu napewno milosnikow cieplych klimatow,ktorzy beda chetnie czytali.

https://marzycielskapoczta.pl/

Napisz pocztowke ze swoich podrozy do chorych dzieci

greg2014
Obrazek użytkownika greg2014
Offline
Ostatnio: 4 lata 8 miesięcy temu
Rejestracja: 29 lip 2017

@_Huragan_ - Zawsze byłem miłośnikiem objazdówek (nie potrafię wysiedzieć w jednym miejscu a leżenie ileś dni na plaży/przy basenie byłoby dla mnie karą). Tak jak wiele innych rzeczy (np. to forum Smile ) rejsy odkryłem przypadkiem i spodobały mi się jako bardziej wygodna forma objazdówek bez wielu ich wad - nie trzeba się co chwila pakować/rozpakowywać, myśleć o jedzeniu, transferach itd. Oczywiście taka objazdówka jest ograniczona do pewnych regionów ale jak dla mnie to nie jest wada - dalej jak mam ochotę robię nie-rejsowe wypady (również tam, gdzie byłem na rejsie ale postój w porcie był za krótki, aby poczuć klimat danego miejsca dokładniej). Mówiąc inaczej, nie uważam, aby rejsy były jedyną słuszną religią ani nie uważam, że wyznawców innych form wypoczynku należy gliotynować:-) Co do ciepłych klimatów to ciągnie mnie rejs do Ameryki Płd z odbiciem na Antarktydę - tam raczej ciepło nie będzie:-)

Podmieniłem fotki, wydaje mi się, że jest OK...ale może znowu mi się tylko wydaje:-) Za chwilkę wrzucę kolejny dzień.

greg2014
Obrazek użytkownika greg2014
Offline
Ostatnio: 4 lata 8 miesięcy temu
Rejestracja: 29 lip 2017

Przyszła kolej na dzień nr 5.

Do Jamajki dotarliśmy już bez żadnych atrakcji. Cały dzień na Jamajce można zresztą zaliczyć do udanych:-)

Przypłynęliśmy do Ocho Rios planowo - statek zacumował w porcie tuż przed 8. Z bliżej nieznanych powodów przybił on do nabrzeża w porcie przemysłowym, skąd w świat wysyłane są prawdopodobnie boksyty. Aż do samego nabrzeża były doprowadzone taśmociągi, które ginęły gdzieś w lesie i za wzgórzem w okolicach portu. Było to o tyle dziwne, że w tym dniu w Ocho Rios nie cumował żaden inny wycieczkowiec i nabrzeże terminala pasażerskiego było wolne - ale jak okazało się chwilę później nie miało to wielkiego znaczenia ponieważ odległość z portu przemysłowego do centrum miasta była niewiele większa a do jednej z głównych atrakcji Ocho Rios - parku i wodospadów Dunn's River - nieco mniejsza niż byłaby, gdybyśmy cumowali przy terminalu pasażerskim. 

Pogoda była znakomita - około 27 stopni, bardzo słonecznie. Dopiero po południu zebrały się chmury ale nic złego z nich nie wynikło.

Ocho Rios jest portem turystycznym leżącym w odległości ok. 100 km od Kingston - stolicy Jamajki, po przeciwnej stronie wyspy. Kiedyś była to osada rybacka, aktualnie żyje głównie z turystyki będąc głównym portem odwiedzanym przez statki wycieczkowe na Jamajce.

Jako dawna kolonia brytyjska, podobnie jak Bahamy zachowała ruch lewostronny oraz język angielski używany powszechnie przez miejscowych. Powszechnie używaną tam walutą jest amerykański dolar chociaż kraj ma oczywiście swoją własną walutę (dolar jamajski).

Pierwszym punktem w moim planie było "must see" w Ocho Rios czyli wspomniany Dunn's River Park. Okazało się, że położony jest ok. 3 km od miejsca w którym cumowaliśmy. Odległość tę można było pokonać taksówką, lokalnym busem lub piechotą. Wybrałem tę ostatnią opcję, aby przyjrzeć się bliżej jamajskim klimatom.

Bezpośrednio w okolicy portu znajdują się resztki pochodzącego z 18-ego wieku fortu obronnego (podobnie jak odwiedzane wcześniej Bahamy, Jamajka również "lubiła" być w przeszłości najeżdżana - zwykle przez Hiszpanię albo piratów). Fort jest tak malutki, że przechodząc obok niego można go nie zauważyć - aby nie uległ całkowitemu zapomnieniu postanowiłem go uwiecznić w sposób wzbudzający poważanie.

Dunn's River Park to średniej wielkości kompleks, na terenie którego znajduje się ciąg wodospadów otoczonych tropikalnym lasem - jedna z bardziej znanych atrakcji turystycznych Jamajki. 

Po zakupie biletu (dla obcokrajowców 20 USD) i otrzymaniu specjalnej opaski na dłoń mamy dwie możliwości: możemy zwiedzić park korzystając ze ścieżki turystycznej znajdującej się w przybliżeniu wzdłuż rzeki oraz kolejnych segmentów wodospadu lub też możliwe jest pokonanie tej trasy drogą wodną (na własnych nogach, żeby nie było wątpliwości). W tym drugim przypadku możliwe jest wynajęcie szafki, w której można zostawić swoje rzeczy a także dołączenie do grupy z przewodnikiem (zdecydowanie dobry pomysł jeśli ktoś się decyduje na tę opcję). Istotnym jest również posiadanie pełnego obuwia do wędrówki po śliskich kamieniach (można kupić je też na miejscu za 10 USD). Nie ukrywam, że pierwotnie miałem plan skorzystania z drugiej opcji ale jak zobaczyłem jak wygląda to w praktyce uznałem, że wybiorę wersję bardziej spacerową:-)

Różnica w wysokości pomiędzy poziomem morza a końcem wędrówki po wodospadzie wynosi prawie 200 metrów. Trasę drogą wodną pokonuje się od ujścia w górę rzeki, drogą lądową - według wyboru.

Swoją wycieczkę zacząłem od dotarcia do plaży, gdzie rzeka (a w zasadzie ostatnia sekcja wodospadu) wpada do morza:

Tu znajduje się wejście na wodospad o nazwie "Tornado ". Można również przejść wodospad korzystając z pośrednich wejść eliminując te odcinki, które nam nie odpowiadają.
Początek wygląda dość groźnie...

...ale dalej wcale nie jest łatwiej…

Z tego powodu obecność w grupie przewodnika, który podpowie jaką techniką oraz którędy iść dalej może być bardzo pomocna.

W sumie przejście pełnej odległości zajmuje ok. 45 minut i kończy się dotarciem do nagrody:

W parku Dunn's oraz w innych miejscach w okolicach Ocho Rios na uwagę zwraca również bardzo bujna i bogata roślinność tropikalna:

Z okolic, gdzie wodospad kończy swój bieg, znajduje się również mini-port, z którego katamarany zabierają chętnych na rejsy połączone z nurkowaniem:

Mniej więcej w połowie drogi do/z Dunn's River Park do portu można również zobaczyć Mystic Mountain Rain Forest. Jest to park przygód zlokalizowany w scenerii lasu tropikalnego, w którym można wyjechać kolejką krzesełkową na górę, na której zlokalizowane są m.in. bobsleje czy park linowy. 

Z kolei prawie naprzeciw wejścia do Dunn's River Park znajduje się Dolphin's Cove - delfinarium, plaża oraz kompleks przyległych atrakcji. 

Tak więc w zależności od planu, ilości czasu, zasobności portfela oraz odwagi każdy może wybrać coś dla siebie.

Po wizycie w Dunn's River Park wybrałem się w stronę centrum Ocho Rios. 

Nie da się nie zauważyć, że miasto do dziś żyje Bobem Marleyem (pochodził z Jamajki) oraz Jamesem Bondem. 

Jeśli chodzi o tego drugiego to głównie za sprawą kręconych tutaj "Dr No" oraz "Moonrakera". Sądząc jednak po ilości sklepów z biżuterią, diamentami oraz szyldami z "Diamonds" w roli głównej, miałem nieodparte wrażenie, że bardziej pasowałby tutaj inny film z Bondem: "Diamenty są wieczne".

Centrum miasta można najkrócej podzielić na dwie części. Pierwsza to część turystyczna, w której dominują pasaże, galerie i galeryjki handlowe - głównie z zegarkami, wspomnianą biżuterią oraz pamiątkami - z galerią o pretensjonalnej nazwie "Tah Mahal" na czele:

Jest też tutaj ładnie utrzymany park miejski działający pod szyldem "Turtles River park", do którego warto przynajmniej na chwilę zajrzeć.

Druga część miasta (nieco dalej od portu) jest już mniej zadbana ale dla równowagi warto również i ją zobaczyć. 

Jest w niej dużo już bardziej "normalnych" sklepów, punktów usługowych, małych knajpek oraz popularnych stoisk z orzechami kokosowymi:

W mieście jest kilka plaż, z których największa to "Turtles Beach" (płatna: 200 dolarów jamajskich/os.):

Bliżej portu, przy kompleksie handlowym "Island Village" jest z kolei mała plaża Margaritaville Beach. Na uwagę zasługują rezydencje, które widać ponad nią. Większość robi wrażenie…

Generalnie okolice zwiedza się bardzo miło. Ludzie są bardzo uprzejmi i uczynni; pytanie o cokolwiek chętnie udzielają odpowiedzi przy okazji opowiadając o Jamajce, Bobie Marleyu lub rafie koralowej:-)

Co prawda, kiedy jesteś po raz dziesiąty pytany po drodze, czy nie potrzebujesz taksówki (biały człowiek jest tam jednak w zdecydowanej mniejszości i wiadomo, że to musi być turysta więc pytają o to z zasady każdego białego), może to być denerwujące ale zwykle wystarczy jedna grzeczna odpowiedź odmowna, aby pytający dał spokój. Porównując to z moimi doświadczeniami np. z płd-wsch. Azji, gdzie nie można się opędzić od taksówkarzy, tuk-tuk-owców i innej maści przewoźników to jednak inny i zdecydowanie bardziej cywilizowany świat:-) 

Późnym popołudniem wróciłem na statek. Dla mnie na pewno Jamajka będzie się kojarzyła z piękną pogodą, przyjaźnie nastawionymi ludźmi i wspaniałą przyrodą. 

Z Ocho Rios wypłynęliśmy wczesnym wieczorem w stronę Wielkiego Kajmanu. Następnego dnia w planie statek ma rzucić kotwicę w zatoce naprzeciw Georgetown - stolicy tego kolejnego na naszej trasie raju turystycznego (a przy okazji również podatkowego) Smile

  C.D.N.
ssstu-6
Obrazek użytkownika ssstu-6
Offline
Ostatnio: 3 godziny 38 minut temu
Rejestracja: 31 maj 2016

...heee, "miód na serce mi lejesz" jamajską opowiastką ; ))

mam nadzieję ,że będę miał podobne odczucia z pobytu ...

...no to w drogę... żeby się oburzać i podziwiać
...zdumiewać i wzruszać ramionami...wybrzydzać i zachwycać...Radoslav

greg2014
Obrazek użytkownika greg2014
Offline
Ostatnio: 4 lata 8 miesięcy temu
Rejestracja: 29 lip 2017

A twój rejs ma stopa w Ocho Rios ?

Bo na Jamajce niektóre wycieczkowce zatrzymują się w Montego Bay albo Kingston.

ssstu-6
Obrazek użytkownika ssstu-6
Offline
Ostatnio: 3 godziny 38 minut temu
Rejestracja: 31 maj 2016

...nie,nie ja lecę na pobyt stacjonarny,rejon Negril...

...no to w drogę... żeby się oburzać i podziwiać
...zdumiewać i wzruszać ramionami...wybrzydzać i zachwycać...Radoslav

wiktor
Obrazek użytkownika wiktor
Offline
Ostatnio: 4 lata 3 miesiące temu
Rejestracja: 03 mar 2016

Wodospady fajne Preved bardzo podobne do tych co Nelcia opisywala ze swojej wycieczki po Jamajce

Gratulacje planów rejsowych i wskoku na odlczanke Good

Strony

Wyszukaj w trip4cheap