Z moich doświadczeń : zakładam, że jestem w stanie zapłacić za rejs określoną kwotę i czytam newslettery. Odrzucam wszystko, co przekracza (wydawałoby się, że nierealną) założoną kwotę i czekam...
Zakładam, że bez łaski, nie ten rejs, to inny, pełny spokój
I tak, na początku czerwca, zwiedziliśmy fiordy z Costą, a za tydzień płyniemy z MSC po Śródziemnym za baardzo atrakcyjne ceny wyjściowe. Oczywiście potem dochodzi ubezpieczenie, opłaty portowe i haracz dla załogi, ale to są elementy stałe, których nie unikniemy. Teraz jest promocja, że druga osoba płaci tylko opłaty portowe, ale nie liczyłam czy jest to ostatecznie opłacalne, czy lepiej czekać na obniżkę ceny dla każdego pasażera osobno.
Oboje mamy tzw. wolne zawody, więc nie musimy planować z wyprzedzeniem i to jest plus. Fiordy to był absolutny last minute, niemal w biegu załatwiany, a listopadowy rejs kupiliśmy przy okazji akcji w stylu "niższe ceny tylko przez trzy dni".
Jak powiedziała jedna z "zarażonych" Pań : "Najpierw szukam promocji, a potem sprawdzam, dokąd płynę"
Wieloosobowa rodzina częściej taniej dojedzie samochodem, nawet licząc parking czy też ewentualny nocleg po drodze, niż samolotem plus kolejne dojazdy. nooo chyba, że trafimy na kolejną promocje, tym razem samolotową... Nam sie nie udało ;(
Dzieci w wieku szkolnym muszą troszku nadrobić, ale - że podróże kaształcą - absolutnie warto pokazać im kawałek świata, nawet w takim biegu
Aha i jak to Mamadacha napisała "haracze dla załogi" da się uniknąć
Z racji tego ze Melci M ma wrodzony urok osobisty "załatwił" nam anulowanie service charge poza urokiem osobistym mozna tego uniknąć w taki o to sposób - podaje jak to się odbywa przy amatorze MSC -2 dni przed zakończeniem rejsu trzeba udać się do recepcji i wystąpić z prośba (nie wiem czy pisemna czy ustna - tego nie określił juz recepcjonista) o anulowanie service charge. Przy regulowaniu rachunków widać było sporo osób które o tym wiedza i z tego korzystali.
LA czy jest to haracz dla załogi - wątpię ze załoga dostaje jakiegos centa z tego.
No właśnie też mamy jakieś założenia, ale mając brak doświadczeń cenowych z rejsami to nie wiem czy te założenia są z kosmosu czy nie. Kompletnie nie wiem ile rejs w okresie letnim może kosztować i nie wiem czy jak widzę coś to jednak powinnam rozważyć czy lepiej odpuścić.
Za lipiec na razie wychodzi, że za rejs 7 noclegów z opłatami portowymi za naszą 4 to jakieś 2000-2300 EUR (dzieci płacą tylko portowe) za kabinę wewnętrzną.
Kosztów typu napiwki, all inclusive nie liczę, bo to mam na osobnej kupce cenowej, jako opłata stała:) Dojazd też (jako, że samochodem).
Wiadomo, że chciałabym przyoszczędzić na tej części niewiadomej, czyli samym rejsie:) bo może w cenie dzisiaj kabiny wewnętrznej można osiągnąć kabinę z balkonem?
Może jako doświadczeni "pływacze rejsowi" macie doświadczenie z poziomem cen w sezonie? Czy raczej sezon to 500, 1000 czy 1500 EUR na głowę a wszystko, co niżej to już dobra cena?
W głowie planów na wakacje cała masa. Pojawiła się myśl, aby zrobić sobie mega przygodę na statku z okazji okrągłych urodzin, ale wątpliwości też wiele - czy będzie bujać czy nie, czy da się wypocząć czy raczej wrócimy zmęczeni (poznawać nowe miejsca lubimy i to nie z poziomu hotelowego basenu, tylko aktywnie, choć z umiarem), czy w kabinie wewnętrznej bez okna da się czy może lepiej polować na balkon, itp.
Mam nadzieję, ze zrozumiecie - pierwsze myśli o nowej formie wypoczynku są zawsze okupione jakimś tam poziomem "przeżywania", hihihi.
Maczku, bujanie na statku nie jest jakoś bardzo odczuwalne, chociaż podczas naszego ostatniegowieczoru bujalo tak ze nie mozna było ustac prosto, po schodach wchodziło się od ściany do ściany, ale czy było to uciążliwe? Nie i bardziej te bujanie odczuwa się zewnętrzne (czyliwłaśninabrak stabilności w staniu) niż wewnętrznie (nie mdli).
Hmmm czy da się wypoczac,cóż Moj m po powrocie przez 3 dni odsypial urlop jeżeli będziecie chodzić spać po kolacji to wypoczniecie, ale jeżeli tak jak my siedzielismy do 24, a pózniej rano o 8 wstawalismy to było cieżko ale określe to tak jest super forma wypoczynku i chyba nie ma nikogo na tym forum kto był na rejsie i po powrocie mowil "nigdy wiecej"
Co do kabiny wewnętrznej - zarówno moja rodzinka, jak i Melc. Byliśmy pozytywnie zaskoczeni kabina, i w przyszłości na pewno będę brała tylko kabine wewnętrzna, bo tylko się tam mylismy i spalismy.
Tak patrzę na przelewy : za czerwcowe fiordy ( 2 osoby) zapłacilismy 2638 zł - tu są opłaty portowe i ubezpieczenie wliczone, Za rejs listopadowy drożej - za 2+1 osób- 4243 zł. Wliczone to samo
Ale przyznam bez bicia, że w przy rejsie listopadowym luziku nie było, bo M. miał taką potrzebę wypłynięcia w świat, że mu mroczki przed oczkami latały
Ale my jesteśmy zwierzęta pozasezonowe, więc z definicji jest taniej.
Bardzo Wam dziękuję za wszelkie informacje. Są bardzo cenne. Dzisiaj wpadłam na tę stronkę allcruises24 i widzę, że tam rejsów....fju.....no i w związku z tym pytanie mam. Na jakie linie patrzeć biorąc pod uwagę, że podróż z dziećmi? Do tej pory spoglądałam tylko na MSC...
Maczek nie wiem w jakim wieku są dzieci natomiast warto skupić się na takich liniach,z którymi dzieci żeglują gratis .Jeśli chodzi o atrakcje to chyba wszystkim zależy na pozyskaniu małych pasażerów.Mogę wypowiedzieć się wyłącznie za siebie i swoją rodzinkę.Moje dzieci a 1 szt.podczas rejsu wtedy młodzież - ewidentnie zachwycone rejsami MSC.Nam również ten armator bardzo przypadł do gustu .Ogrom atrakcji na pokładach a same statki zapierające dech w piersiach.
Jeżeli zależy Wam typowo na atrakcjach dla dzieci albo ma to być rejs niespodzianka również pod kątem dzieci to idealnym rozwiązaniem będzie linia Disney Cruise Line http://disneycruise.disney.go.com/
KIWI - nie ma to być rejs typowo pod dzieci. Jeżeli się zdecydujemy, to ma to być przyjemność dla każdego, ale wiadomo, że dzieci też muszą mieć coś dla siebie:) Dzieci szkolne - wczesnoszkolne, więc takie niby już duże, ale ciągle małe. Taki Disney to kilka lat wcześniej
Patrzę na MSC i na COSTĘ na chwilę obecną i wciąż nie wiem Na 7 nocy w sezonie czy może na dłużej podczas przerwy wielkanocnej
Czy baseny mają podgrzewaną wodę? - pytam tak pod kątem wcześniejszego rejsu.
Z moich doświadczeń : zakładam, że jestem w stanie zapłacić za rejs określoną kwotę i czytam newslettery. Odrzucam wszystko, co przekracza (wydawałoby się, że nierealną) założoną kwotę i czekam...
Zakładam, że bez łaski, nie ten rejs, to inny, pełny spokój
I tak, na początku czerwca, zwiedziliśmy fiordy z Costą, a za tydzień płyniemy z MSC po Śródziemnym za baardzo atrakcyjne ceny wyjściowe. Oczywiście potem dochodzi ubezpieczenie, opłaty portowe i haracz dla załogi, ale to są elementy stałe, których nie unikniemy. Teraz jest promocja, że druga osoba płaci tylko opłaty portowe, ale nie liczyłam czy jest to ostatecznie opłacalne, czy lepiej czekać na obniżkę ceny dla każdego pasażera osobno.
Oboje mamy tzw. wolne zawody, więc nie musimy planować z wyprzedzeniem i to jest plus. Fiordy to był absolutny last minute, niemal w biegu załatwiany, a listopadowy rejs kupiliśmy przy okazji akcji w stylu "niższe ceny tylko przez trzy dni".
Jak powiedziała jedna z "zarażonych" Pań : "Najpierw szukam promocji, a potem sprawdzam, dokąd płynę"
Wieloosobowa rodzina częściej taniej dojedzie samochodem, nawet licząc parking czy też ewentualny nocleg po drodze, niż samolotem plus kolejne dojazdy. nooo chyba, że trafimy na kolejną promocje, tym razem samolotową... Nam sie nie udało ;(
Dzieci w wieku szkolnym muszą troszku nadrobić, ale - że podróże kaształcą - absolutnie warto pokazać im kawałek świata, nawet w takim biegu
mamadacha
Aha i jak to Mamadacha napisała "haracze dla załogi" da się uniknąć
Z racji tego ze Melci M ma wrodzony urok osobisty "załatwił" nam anulowanie service charge poza urokiem osobistym mozna tego uniknąć w taki o to sposób - podaje jak to się odbywa przy amatorze MSC -2 dni przed zakończeniem rejsu trzeba udać się do recepcji i wystąpić z prośba (nie wiem czy pisemna czy ustna - tego nie określił juz recepcjonista) o anulowanie service charge. Przy regulowaniu rachunków widać było sporo osób które o tym wiedza i z tego korzystali.
LA czy jest to haracz dla załogi - wątpię ze załoga dostaje jakiegos centa z tego.
No właśnie też mamy jakieś założenia, ale mając brak doświadczeń cenowych z rejsami to nie wiem czy te założenia są z kosmosu czy nie. Kompletnie nie wiem ile rejs w okresie letnim może kosztować i nie wiem czy jak widzę coś to jednak powinnam rozważyć czy lepiej odpuścić.
Za lipiec na razie wychodzi, że za rejs 7 noclegów z opłatami portowymi za naszą 4 to jakieś 2000-2300 EUR (dzieci płacą tylko portowe) za kabinę wewnętrzną.
Kosztów typu napiwki, all inclusive nie liczę, bo to mam na osobnej kupce cenowej, jako opłata stała:) Dojazd też (jako, że samochodem).
Wiadomo, że chciałabym przyoszczędzić na tej części niewiadomej, czyli samym rejsie:) bo może w cenie dzisiaj kabiny wewnętrznej można osiągnąć kabinę z balkonem?
Może jako doświadczeni "pływacze rejsowi" macie doświadczenie z poziomem cen w sezonie? Czy raczej sezon to 500, 1000 czy 1500 EUR na głowę a wszystko, co niżej to już dobra cena?
W głowie planów na wakacje cała masa. Pojawiła się myśl, aby zrobić sobie mega przygodę na statku z okazji okrągłych urodzin, ale wątpliwości też wiele - czy będzie bujać czy nie, czy da się wypocząć czy raczej wrócimy zmęczeni (poznawać nowe miejsca lubimy i to nie z poziomu hotelowego basenu, tylko aktywnie, choć z umiarem), czy w kabinie wewnętrznej bez okna da się czy może lepiej polować na balkon, itp.
Mam nadzieję, ze zrozumiecie - pierwsze myśli o nowej formie wypoczynku są zawsze okupione jakimś tam poziomem "przeżywania", hihihi.
Maczku, bujanie na statku nie jest jakoś bardzo odczuwalne, chociaż podczas naszego ostatniegowieczoru bujalo tak ze nie mozna było ustac prosto, po schodach wchodziło się od ściany do ściany, ale czy było to uciążliwe? Nie i bardziej te bujanie odczuwa się zewnętrzne (czyliwłaśninabrak stabilności w staniu) niż wewnętrznie (nie mdli).
Hmmm czy da się wypoczac,cóż Moj m po powrocie przez 3 dni odsypial urlop jeżeli będziecie chodzić spać po kolacji to wypoczniecie, ale jeżeli tak jak my siedzielismy do 24, a pózniej rano o 8 wstawalismy to było cieżko ale określe to tak jest super forma wypoczynku i chyba nie ma nikogo na tym forum kto był na rejsie i po powrocie mowil "nigdy wiecej"
Co do kabiny wewnętrznej - zarówno moja rodzinka, jak i Melc. Byliśmy pozytywnie zaskoczeni kabina, i w przyszłości na pewno będę brała tylko kabine wewnętrzna, bo tylko się tam mylismy i spalismy.
Maczek, tu jest rejs ktory podalas http://www.alerejsy.pl/view/10429 teraz w promocji 2 w 1.
Mamadacha podaj te atrakcyjne ceny za rejsy będzie jakis punkt odniesienia
Ja też przeżyłam takie bujanie jak Katarina
ale to śmieszne nawet było jak idziesz i znosi Cię na lewo bądź prawo
Explore. Dream. Discover.
Tak patrzę na przelewy : za czerwcowe fiordy ( 2 osoby) zapłacilismy 2638 zł - tu są opłaty portowe i ubezpieczenie wliczone, Za rejs listopadowy drożej - za 2+1 osób- 4243 zł. Wliczone to samo
Ale przyznam bez bicia, że w przy rejsie listopadowym luziku nie było, bo M. miał taką potrzebę wypłynięcia w świat, że mu mroczki przed oczkami latały
Ale my jesteśmy zwierzęta pozasezonowe, więc z definicji jest taniej.
Costa przysłała mi dzisiaj zaproszenie na ich najnowszy statek Costa Diadema. Piękny!!! Link z promocjami : http://www.costacruise.com/eu/cruises_list/western_mediterranean-costa_diadema-201411.html
No i jak bumerang powraca pytanie : będzie taniej?
mamadacha
Bardzo Wam dziękuję za wszelkie informacje. Są bardzo cenne. Dzisiaj wpadłam na tę stronkę allcruises24 i widzę, że tam rejsów....fju.....no i w związku z tym pytanie mam. Na jakie linie patrzeć biorąc pod uwagę, że podróż z dziećmi? Do tej pory spoglądałam tylko na MSC...
Maczek nie wiem w jakim wieku są dzieci natomiast warto skupić się na takich liniach,z którymi dzieci żeglują gratis .Jeśli chodzi o atrakcje to chyba wszystkim zależy na pozyskaniu małych pasażerów.Mogę wypowiedzieć się wyłącznie za siebie i swoją rodzinkę.Moje dzieci a 1 szt.podczas rejsu wtedy młodzież - ewidentnie zachwycone rejsami MSC.Nam również ten armator bardzo przypadł do gustu .Ogrom atrakcji na pokładach a same statki zapierające dech w piersiach.
Jeżeli zależy Wam typowo na atrakcjach dla dzieci albo ma to być rejs niespodzianka również pod kątem dzieci to idealnym rozwiązaniem będzie linia Disney Cruise Line http://disneycruise.disney.go.com/
- Kocham ptaszki i podróże, te małe i duże ...
KIWI - nie ma to być rejs typowo pod dzieci. Jeżeli się zdecydujemy, to ma to być przyjemność dla każdego, ale wiadomo, że dzieci też muszą mieć coś dla siebie:) Dzieci szkolne - wczesnoszkolne, więc takie niby już duże, ale ciągle małe. Taki Disney to kilka lat wcześniej
Patrzę na MSC i na COSTĘ na chwilę obecną i wciąż nie wiem Na 7 nocy w sezonie czy może na dłużej podczas przerwy wielkanocnej
Czy baseny mają podgrzewaną wodę? - pytam tak pod kątem wcześniejszego rejsu.