Jesteś tutaj
Jesteś tutaj
Jesteśmy powróceni z urlopu w Malezji )) relacja będzie ale najpierw skończę wspomnienia z Polinezji..
Napiszę tylko,ze wyjazd był bardzo udany i nacieszylismy oczy Petronaskami )) dla nich do Kuala Lumpur lecielismy Wypoczynek na Langkawi ...idealny dla nas wybór )))
Oczywiscie proszę napisać czy widać zdjecia )) bo zawsze mam z nimi problem
Zdjęcia widać! Są super
Super !
Widzę,że hotel wybrałs idealnie, z pięknym widokiem na wieże
No trip no life
u mnie wszystkie piękne fotki widoczne
Piea
...bardzo jestem ciekaw co pokażesz i o czym napiszesz !!! : )
czekam niecierpliwie ; ))))))
...no to w drogę... żeby się oburzać i podziwiać
...zdumiewać i wzruszać ramionami...wybrzydzać i zachwycać...Radoslav
Widać bardzo ładnie i bardzo ładne
Jorguś
Super,że widać zdjęcia)) dokończam zatem Polinezję i jedziemy z moją cząstką Malezjii))
No to lecimy))
Podróż mieliśmy zaplanowaną jakiś czas temu..znaczy się kupione bilety.Zaczęliśmy robic plan , mieliśmy rezerwować hotele i nagle nasz wyjazd stanął pod znakiem zapytania...moja mama w ciężkim stanie znalazła się w szpitalu a niedługo potem odeszła. Postanowiliśmy jednak mimo wszystko polecieć i odreagować całą sytuację.
Plan zrobiliśmy na szybko,pobukowalismy hotele ale bardziej z nastawieniem na wypoczynek.Auto na Langkawi mieliśmy zarezerwowane juz wcześniej.
Wylot tradycyjnie z Wrocławia do Warszawy Lotem -nie chce nam juz sie autem dojeżdzać.Z Warszawy przez Stambuł Turkish Airlines do Kuala Lumpur.Oczekiwania na tranzycie krótkie więc polecam taką kombinację.
Z Wrocławia wylot przed szósta rano więc na głodniaka-sniadanie spałaszowalismy na lotnisku w Warszawie.Na locie z Wrocławia do Warszawy częstowali batonikami i jakimiś bułkami zapakowanymi hermetycznie w folii-do picia woda i soki ale do tego na tym locie jestesmy już przyzwyczajeni )) Ceny w knajpakch na lotnisku są całkiem przyzwoite i nawet bym powiedziała ,że zatrzymały się na etapie naszych podróży kilkanascie lat temu)))
Lot z Warszawy do Stambułu trwał około pięc godzin.Dawali jeden ciepły posiłek ,przekąskę,kawę,herbatę i napoje bezalkoholowe.Samoloty na każdym locie miały pełne obłożenie.
Na lotnisku w Stambule byliśmy pierwszy raz i faktycznie jest bardzo duże ...z samego samolotu z płyty lotniska do wejścia na nie na tranzyt wiezli nas z 15-20 minut.Mieliśmy tutaj dwie godziny do odlotu więc obeszlismy troszkę lotnisko i wypilismy tylko kawkę))
Nie wiem dlaczego ale bardzo lubimy lotniska))))
Lot ze Stambułu do Kuala Lumpur trwał już ponad 11 godzin...lecieliśmy w nocy więc jakoś ten czas zleciał. Tutaj na locie były juz dwa ciepłe posiłki-chyba zdecydowanie najlepsze ze wszystkich lini-jakies przekąski,napoje bezalkoholowe a z alkoholowych co nas zdziwiło tylko piwo i wina.Ktos z Was ostatnio pisał,że to samo było w Qatarze co mnie bardzo zdziwiło bo zawsze serwowali mocniejsze trunki.
Czy to nowe lotnisko ? Wygląda pięknie
No trip no life
Czas w Kuala Lumpur jest przesuniety 7 godzin od czasu polskiego do tyłu więc w wielkim mieście wyjądowalismy około ósmej rano.Odprawa ,odbiór bagażu przeszło sprawnie.Jeszcze przed odbiorem bagazy wymieniliśmy trochę kasy ,żeby było na taxi.Chcieliśmy zakupić kartę sim ale wszedzie wołali duże pieniądze więc odpusilismy i zakup zostawilismy na potem.
Nasz plan na wyjazd....
2 noce Kuala Lumpur w hotelu Ascot Star Hotel)) potem 12 nocy na Langkawi w trzech hotelach w trzech róznych częściach wyspy i na powrocie 3 noce w Kuala Lumpur w hotelu Mandarin Oriental-chcieliśmy mieć bezpośredni widok z okna apartamentu na blizniacze wieże ))) oba hotele w Kuala Lumpur w sisłym centrum metropoli.
Dojazd z lotniska do Kuala Lumpur jest prosty.Mozna dojechac grabem,taxi albo komunikaja miejską czyli kolejką i potem metrem.Komunikacja miejska w tym przypadku nie oznacza ,ze tańsza a do tego jedzie się grubo ponad godzine bo trzeba się przesiadać a potem i tak do hotelu trzeba jeszcze kawałek dojśc albo wziąć taxi.Odległośc z lotniska do Kuala Lumpur to ponad 75 km.Taxi i grab kosztuja prawie tyle samo-przeliczając na zł to około niecałe 100 zł za duże auto.Jest pewien haczyk...na lotnisku jest pełno agencji taxi z cenami z kosmosu a tylko jedno stanowisko z taxówkami lotniskowymi i stałymi cenami.W tym stanowisku płaci się za przejazd,dostaje się kupon i z nim idzie się obok do obsługi,która prowadzi do taxi.
Wszystko sprawnie załatwione - jedziemy do hotelu.
W hotelu bylismy przed 10-tą a doba hotelowa zaczyna się od 15-tej.Mieliśmy możliwośc albo czekać na pokój prawie do 15-tej i dostac pokój na jednym z wyższych pieter -hotel ma pieter ponad 50 ..albo dostajemy pokój od razu na piętrze 10-tym.Bez zastanowienia bierzemy apartament bo perspektywa czekania do 15-tej i szwędania się bez sensu albo zalegnięcia na basenowym leżaku była niezbyt ciekawa przy takiej możliwości.
Nim Artunio zrobił meldunek ja obskoczyłam z aparatem lobby )) całkiem przyjemne ,z miejscem gdzie stała darmowa woda,były płatne automaty do kawy i herbata i miejsca do wypoczynku)))