Przed nami ostatni punkt na naszej trasie zwiedzania wyspy. To stolica wyspy St Helier a w zasadzie zamek , który widoczny jest z daleka z róznych zakatków Jersey
Jest troche tych jachcików.Fajnie widać jak jest zbudowany port jachtowy z pływającymi pomostami .Jest to wygodne ,bo zawsze są na takiej samej wysokosci co jacht niezaleznie od pływów morza.Nie ma pilnowania trapu jak przy stałym nabrzezu.
—
Żeglarstwo – najdroższy sposób najmniej wygodnego spędzania czasu.
Janjus, wiedziałam ,że cie przyciagnę tą mariną he he
To była jedyna marina na wyspie , gdzie jachy nie stały na lądzie tylko pływały..od razu inny widok, choć " sucha" marina to też muszę przyznać,że ciekawy i niecodzienny widok
Do zamku można sie dostać na piechotkę , jesli jest odpływ lub specjalnym pojazdem. W kasie nas zachecaja do kupna biletu na przejazd do zamku,bo droga nie jest w pełni sucha i może byc problem szczegolnie z przejściem z powrotem. Kupujemy więc bileciki i jedziemy..
Momi, zakrecony z pewnoscią tak ,ale jaki efekt
Przed nami ostatni punkt na naszej trasie zwiedzania wyspy. To stolica wyspy St Helier a w zasadzie zamek , który widoczny jest z daleka z róznych zakatków Jersey
No trip no life
Nelciu, zamek pierwsza klasa , wrzuć więcej fotek z niego, jest taki tajemniczy, strasznie jestem ciekawa co kryje w środku.
http://zajacepoznajaswiat.blogspot.com/
Śliczny domek z różanym wejściem, bardzo mi się podoba a zamek super się prezentuje
oj....pieknie ten zamek połozy -ciekawe co we wnetrzach ukrywa???
Zajączku, Anetnko, Zelku
Zanim dotrzemy do zamku jescze pare fotek z St.Helier czyli stolicy wyspy. Parkujemy auto w miare blisko nadbrzeża i idziemy w kierunku zamku.
Mijamy rozne zabudwania przy porcie, bardziej tradycyjne ale i nowoczesne budynki
No trip no life
Przechodzimy przez marinę, jest dość spora i dużo tu sprzetu , jest na co popatrzec
No trip no life
Przy marinie znajduje sie muzeum morskie , nawet na zewnatrz jest kilka "eksponatów"
Z drugiej strony mariny apartamenty mieszkalne i hotel siceciówki
No trip no life
Nelcia,
Jest troche tych jachcików.Fajnie widać jak jest zbudowany port jachtowy z pływającymi pomostami .Jest to wygodne ,bo zawsze są na takiej samej wysokosci co jacht niezaleznie od pływów morza.Nie ma pilnowania trapu jak przy stałym nabrzezu.
Żeglarstwo – najdroższy sposób najmniej wygodnego spędzania czasu.
Janjus, wiedziałam ,że cie przyciagnę tą mariną he he
To była jedyna marina na wyspie , gdzie jachy nie stały na lądzie tylko pływały..od razu inny widok, choć " sucha" marina to też muszę przyznać,że ciekawy i niecodzienny widok
Do zamku można sie dostać na piechotkę , jesli jest odpływ lub specjalnym pojazdem. W kasie nas zachecaja do kupna biletu na przejazd do zamku,bo droga nie jest w pełni sucha i może byc problem szczegolnie z przejściem z powrotem. Kupujemy więc bileciki i jedziemy..
No trip no life
Nelcia, ale te stare kamienne domki jednak znacznie ciekawiej wyglądają niż nowoczesna zabudowa stolicy!!!!
Mariola