Fajnie,że coraz więcej Polaków pływa i to tych z Polski. Przez wielel lat to był dla nas raczej niszowy segment podrózowania a teraz jest coraz bardziej popularny i co ważne - dostepny finansowo. To cieszy
Ja też lubię poznawać ludzi na statku i to różnych nacji. Podoba mi sie tam mieszanka kulturowa, choć byłam na rejsach bardzo "monokulturowych" gdzie w 99% byli Niemcy albo w 90% Australijczycy. Też było super.
Mam trochę znajomych z resju ,z którymi mam kontakt do tej pory..
Fajnie,że coraz więcej Polaków pływa i to tych z Polski. Przez wielel lat to był dla nas raczej niszowy segment podrózowania a teraz jest coraz bardziej popularny i co ważne - dostepny finansowo. To cieszy
Ja też lubię poznawać ludzi na statku i to różnych nacji. Podoba mi sie tam mieszanka kulturowa, choć byłam na rejsach bardzo "monokulturowych" gdzie w 99% byli Niemcy albo w 90% Australijczycy. Też było super.
Mam trochę znajomych z resju ,z którymi mam kontakt do tej pory..
To za rejsy Greg
No trip no life