Nelciu, Peg, Aga 24- mam nadzieję, że Was zachęcimy do odwiedzenia KL,
Noemi, anusia ja nie jestem amatarką "drapaczy chmur", zawsze je oglądam ze względu na DZ, a przy Petronaskach padłam i jestem pod ich przeogromnym wrażeniem i za dnia i w nocy *preved*. Jeszcze Was nimi pomęczę troszkę
momito tym razem Melakka to było poszukiwanie piratów w bajkowym pojeździe , ale o kuchni też będzie- słynne mega ciastko zaliczone
janjus, dziękuję
pumciu niestety Subang nie zaliczone i chyba już tak zostanie . Pozdrów Petronaski i fontanny od Zajęcy
Zbliża się godzina 19.30, już nie mamy czasu policzyć, czy faktycznie Petronaski mają 32 tysiące okien *wacko*, musimy je opuścić i udać się na pokaz tańczących fontann .
Po 5 minutach jesteśmy na miejscu, tłum ludzi siedzi na schodkach z każdej strony. Przez chwilę zastanawiamy się gdzie zaparkować (z boków było jeszcze miejsca, po środku trzeba się wbić między siedzących), dochodzimy do wniosku, że szukamy miejsca na środku . Siadamy oczywiście wyżej, bo wiemy, że fonttany "zatracają się w tańcu" i chlapią wodę na najniższe schodki . Jest gwarno, wesoło, w około biegają dzieci. Zastanawiamy się, czy przypadkiem cały ten harmider nie zepsuje pokazu. Powoli zapalają się światła, ludzie przestają się przemieszczać, zabierają biegające kaczory, ale jest nadal głośno i nagle rozbrzmiewają pierwsze dźwięki muzyki granej przez artystów Malaysian Philharmonic Orchestra i tłum zastyga w mileczeniu. Fontanny tańczą i zmieniają kolory w rytm muzyki poważnej i rockowej. Po zagraniu 2-3 utworów następuje trwająca kilka minut przerwa techniczna, a po niej kolejne "tańce".
Zajączku,
Pięknie wyglądają te wieże a Ty na ich tle
Żeglarstwo – najdroższy sposób najmniej wygodnego spędzania czasu.
witam, bardzo chetnie poczytam, poogladam gdyz kierunek w moich planach
życie to nieustająca podróż
Witam wszystkich czytających
Nelciu, Peg, Aga 24- mam nadzieję, że Was zachęcimy do odwiedzenia KL,
Noemi, anusia ja nie jestem amatarką "drapaczy chmur", zawsze je oglądam ze względu na DZ, a przy Petronaskach padłam i jestem pod ich przeogromnym wrażeniem i za dnia i w nocy *preved*. Jeszcze Was nimi pomęczę troszkę
momito tym razem Melakka to było poszukiwanie piratów w bajkowym pojeździe , ale o kuchni też będzie- słynne mega ciastko zaliczone
janjus, dziękuję
pumciu niestety Subang nie zaliczone i chyba już tak zostanie . Pozdrów Petronaski i fontanny od Zajęcy
http://zajacepoznajaswiat.blogspot.com/
Zajączku nigdy nie mów nigdy...... a moze Cię po powrocie na Redang namówię, to wtedy Subang jak znalazł
Pumciu trzymam za słowo i czekam na relację po powrocie
http://zajacepoznajaswiat.blogspot.com/
Ja również podczytuję Wieże robią wrażenie
Zbliża się godzina 19.30, już nie mamy czasu policzyć, czy faktycznie Petronaski mają 32 tysiące okien *wacko*, musimy je opuścić i udać się na pokaz tańczących fontann .
Po 5 minutach jesteśmy na miejscu, tłum ludzi siedzi na schodkach z każdej strony. Przez chwilę zastanawiamy się gdzie zaparkować (z boków było jeszcze miejsca, po środku trzeba się wbić między siedzących), dochodzimy do wniosku, że szukamy miejsca na środku . Siadamy oczywiście wyżej, bo wiemy, że fonttany "zatracają się w tańcu" i chlapią wodę na najniższe schodki . Jest gwarno, wesoło, w około biegają dzieci. Zastanawiamy się, czy przypadkiem cały ten harmider nie zepsuje pokazu. Powoli zapalają się światła, ludzie przestają się przemieszczać, zabierają biegające kaczory, ale jest nadal głośno i nagle rozbrzmiewają pierwsze dźwięki muzyki granej przez artystów Malaysian Philharmonic Orchestra i tłum zastyga w mileczeniu. Fontanny tańczą i zmieniają kolory w rytm muzyki poważnej i rockowej. Po zagraniu 2-3 utworów następuje trwająca kilka minut przerwa techniczna, a po niej kolejne "tańce".
http://zajacepoznajaswiat.blogspot.com/
Po przerwie trochę inne tańce
http://zajacepoznajaswiat.blogspot.com/
Piękne zdjęcia, czekamy na dalszy ciąg relacji
WAW-FRA-BKK-SIN-USM-URT-BKK-FRA-KTW
Ale kolorki a to ujęcie z wieżami w tle - bomba