ale totylko środek transportujący mnie do celu..którym jest ...Bangkok na początek
W Bangkoku od razu nie bawiąc się w taxi z łatwością odnajdujemy sky train linia niebieska city za 45bth od osoby bez korków zgiełku i spalin wiezie nas w 20 minut na przedostatni przystanek z którego widać nasz hotel na najbliższe 3 doby - najwyższy w Bangkoku. Stacja Ratchaprarop. Hotel ma 85 pięter i 304 metry wysokości.
zwróćcie uwagę na spodnie - no boyfriends no problem
Na zewnątrz imponujący…wewnątrz w pomieszczeniach ogólnodostępnych widać ząb czasu lub zużycia bo przecież czynny od1997r. Wręcz graniczył wystrój z kiczem. Recepcja uśmiechnięta ale wcale nie dlatego że miła tylko z zakłopotania bo oczywiście wszystko się zgadza ale nie dadzą nam pokoju z łóżkiem podwójnym o jaki prosiliśmy w rezerwacji – no chyba ze dla palących. Już wiem czemu ten kraj to Kraina Uśmiechu – mają często powody do zakłopotania po prostu. Coż było robić? Było brać. Okazało się , że nie czuć że jest dla palących więc schodząc na miasto podchodzimy z uśmiecham do pani i z informacją licząc że ją ucieszy.
- zostajemy w tym pokoju nie będziemy robić jutro kłopotu ze zmianą - wołamy radośnie
A pani znowu ten znany nam uśmiech…
- to niemożliwe. Jutro Państwa przeniesiemy
- ale nie ma potrzeby
- Ale przeniesiemy – i znowu uśmiech
- dlaczego?
- bo piętro na którym mieszkacie jest piętrem wyłącznie dla kobiet…
I wtedy ja niewiele myśląc:
- ale mój mąż to jak baba czasami
I wreszcie zaczęła się śmiać i ten uśmiech był pierwszym naturalnym
Na szczęście Wojtek też się śmiał z wyraźną ulgą bo jak widać mój argument zadział i zostaliśmy w pokoju nie tracąc czasu na przeprowadzki.
Edyta, świetnie, że jest nowa relacja
zapytam tradycyjnie...i co było dalej???
Edzia dajesz dajesz kochana!!!
no juz jestem podpięta pod komp i lece do relacji
dzieciaczki 17 i 12
...................................................................
www.smakowanie-swiata.pl
....................................................................
Ale niespodzianka - nowa Taj Jak ja to lubię...
A co do dzieciaków i laptopów, tabletów itp - moje siedzą non stop czyli są całkiem "normalne"
Każdy ma swój kawałek świata, który go woła...
no to lecimy...
chceci coś do picia?:))))
całkiem fajny wybór..
...................................................................
www.smakowanie-swiata.pl
....................................................................
samolocik całkiem fajny
a teraz nieco widoków na Katar nocą
...................................................................
www.smakowanie-swiata.pl
....................................................................
jeszcze kilka zdjątek ze strefy..perfumy było w cenach całkiem całkiem
lubię samoloty
...................................................................
www.smakowanie-swiata.pl
....................................................................
ale totylko środek transportujący mnie do celu..którym jest ...Bangkok na początek
W Bangkoku od razu nie bawiąc się w taxi z łatwością odnajdujemy sky train linia niebieska city za 45bth od osoby bez korków zgiełku i spalin wiezie nas w 20 minut na przedostatni przystanek z którego widać nasz hotel na najbliższe 3 doby - najwyższy w Bangkoku. Stacja Ratchaprarop. Hotel ma 85 pięter i 304 metry wysokości.
zwróćcie uwagę na spodnie - no boyfriends no problem
...................................................................
www.smakowanie-swiata.pl
....................................................................
zaraz po wyskoczeniu z kolejki rzuciliśmy się na widoczek - Bangkok zachwyca z każdą chwilą
a oto i nasz hotel
...................................................................
www.smakowanie-swiata.pl
....................................................................
Na zewnątrz imponujący…wewnątrz w pomieszczeniach ogólnodostępnych widać ząb czasu lub zużycia bo przecież czynny od1997r. Wręcz graniczył wystrój z kiczem. Recepcja uśmiechnięta ale wcale nie dlatego że miła tylko z zakłopotania bo oczywiście wszystko się zgadza ale nie dadzą nam pokoju z łóżkiem podwójnym o jaki prosiliśmy w rezerwacji – no chyba ze dla palących. Już wiem czemu ten kraj to Kraina Uśmiechu – mają często powody do zakłopotania po prostu. Coż było robić? Było brać. Okazało się , że nie czuć że jest dla palących więc schodząc na miasto podchodzimy z uśmiecham do pani i z informacją licząc że ją ucieszy.
- zostajemy w tym pokoju nie będziemy robić jutro kłopotu ze zmianą - wołamy radośnie
A pani znowu ten znany nam uśmiech…
- to niemożliwe. Jutro Państwa przeniesiemy
- ale nie ma potrzeby
- Ale przeniesiemy – i znowu uśmiech
- dlaczego?
- bo piętro na którym mieszkacie jest piętrem wyłącznie dla kobiet…
I wtedy ja niewiele myśląc:
- ale mój mąż to jak baba czasami
I wreszcie zaczęła się śmiać i ten uśmiech był pierwszym naturalnym
Na szczęście Wojtek też się śmiał z wyraźną ulgą bo jak widać mój argument zadział i zostaliśmy w pokoju nie tracąc czasu na przeprowadzki.
...................................................................
www.smakowanie-swiata.pl
....................................................................