Jesteś tutaj
Jesteś tutaj
Kochani,kto kojarzy w Singapurze taką ....a'la jadłodajnie,gdzie duzo było starganów-bufetów z jedzonkiem
pamiętam,ze starego forum KTOŚ pisał o tym w relacji i teraz za cholere nie moge sobie przypomniec CO to było - I W KTÓRYM MIEJSCU TO SIĘ MIEŚCIŁO
pomożecie.....??????
...oby mi się chciało,tak jak mi się nie chce...
Daguś w samym Singapurze znajdziesz tego chyba z 200 jak nie lepiej - nazywa się to Hawker Center i to takie tradycyjne malezyjskie bary mleczne:) - zawsze znajdziesz to w kazdym centrum handlowym i w na każdym markecie - wybór przeolbrzymi!!!
Najslynniejszy to ten na Chinatown - nazywa sie Maxwell Food Centre i nie sposób go ominąć - jeżeli będziesz jechała metrem to wysiadasz przy stacji Chinatown i kierujesz się do Pagoda Street i tam w tej okolicy znajdziecie ten market - Ja osobiści etam nie jadlam, bo bardziej podesżły mi kiełnaski z bułką i musztardą u Austriaka z wiadomych powodów....:) Zreszta pewnie jak wysiądziecie na CHnaTown to zanim dojdziecie do Mazwell Food Centre to będziecie mieli pełne brzuchy - jedznie jest tak urozmaicone, tak kolorowe i w takich ilościach , ze nie wiadomo przy kŧórym stoliku usiąść, a do tego ta bajkowa sceneria...:)
Jak wybierzecie się na zakupy na słynną OrchantRoad - to pamiętaj że w każdym Centrum handlowym kryją się takie Hawker Center - idż tylko za strzałką..:)
Mam nadzieje, że pomogłam..;)
http://sznupkowiewpodrozyzycia.blogspot.co.uk/
tak to wyglada..:) na chinatown pod dachem - Maxwell
a dla mnie najlepsza lokalizacja i atmosfera była tutaj - na zdjeciu ponizẻj
Chinatown NIghtMarket - street food
ja z wyciągniętym jęzorem leciałam do Ericha - który jest gwiazdą marketu w Chinatown - ciagle wywiady, telewizja - zajrzyj do niego jak znajdziesz czas
http://sznupkowiewpodrozyzycia.blogspot.co.uk/
wwooowwww Momi,kurde to ja TAM musze na co najmniej tydzień heheheh,bo KIEDY ja tego wszystkiego popróbje....?????
ten night market brzmi ...SMAKOWICIE.....
bedę musiała "zawiesić" moczenie cycków,narzucić jakąś ...płachtę na tyłek heheheh i tam się wybrać
dzieki Momi
...oby mi się chciało,tak jak mi się nie chce...
No nie mogę ..Daga już Ci jęzor do...ucieka? :-))))))))))))))
Pozdrawiam wakacyjnie,
Ewelina z EM
Ewela hehehehe,jak Ty mnie dobrze znasz
przeca ja musze ZWIEDZANIE od jakiejś ......knajpki zacząć heheheehe
...oby mi się chciało,tak jak mi się nie chce...
Pagoda Street, Mosque Street w China Town... mam jeszcze foty nie wywołane...
Mi najbardziej smakowalo jedzenie w Newton Hawker Centre. Te w Chinatown sa o wiele drozsze niz w innych rejonach misata, a smakowo gorsze nawet od tego na Lavender. Ale to moja prywatna opinia
Not all who wander are lost.
Mozna wtopić oczywiscie nawet na CHinaTown , ja tez jadłam w jakimś Hawker Center pierożki, które ledwie się dało przełknąc, takie skapciałe...;p ale za chwile poszłam gdzieś za róg i zajadałam sie jakimś makaronem, żeby dnia następnego zatruć się sushi no ale to z własnej winy- bo kto przy upale prawie 50c bierze sushi na wynos i łazi z nim po całym mieście
http://sznupkowiewpodrozyzycia.blogspot.co.uk/
ja momi
algida, jak będziesz w dzielnicy biznesowej to możesz wpaść do Lau Pa Sat Festival Market
http://corazdalej.pl/