Marcinie ale Ajuthaja to zupelnie inna bajka niz swiatynie w Bkk..... i zupelnie inny "klimat" jak dla mnie piekne miejdce bez tlumu turystow ..... a wodny targ pomimo ze to bardzo komercyjne miejsce..... tez warte zobaczenia......mnie jeszcze bardzo podobalo sie w Ancien city
Marcinie ale Ajuthaja to zupelnie inna bajka niz swiatynie w Bkk..... i zupelnie inny "klimat" jak dla mnie piekne miejdce bez tlumu turystow ..... a wodny targ pomimo ze to bardzo komercyjne miejsce..... tez warte zobaczenia......mnie jeszcze bardzo podobalo sie w Ancien city
Pumciu-popieram-Ancien city bardzo fajne miejsce.Zastanawialismy sie czy tam pojechac ja nalegałam i miejsce okazało sie rewelacyjne
Wybór na chwilę obecną padł na Ajuthaja. Z tego co widzę po relacjach większośc jechała tam "na własną rękę", jakieś ew wskazówki przy organizowaniu takiego wypadu?
Marcin, widze, ze Wy we dwojke bedziecie, wiec moja opcja raczej niekorzystna. My (4 osoby) Ajuthaye robilismy wlasnie tez po powrocie z Krabi. Bezposrednio z Don Muaeng zabral ns samochoem wlasciciel naszego hotelu. Przy czterech osobach taka wersja byla bardzo wygodna. Koszt - 2500 THB. Mankament byl taki, ze ja wczesniej zupelnie nie bylem na Ajuthaye przygotowany i mialem bardzo mglisty obraz tego miejsca, a Poonsak (nasz kierowca) to raczej nie przewodnik. Za to zabral nas w drodze powrotnej do Bang Pa In Plalace, o torego istnieniu nawet nie mialem pojecia. No i na koncu - beposredni powrot do miejsca noclegu, tak wiec - osobiscie te wersje calkiem dobrze oceniam. Tyle, ze to raczej nie dla DWOJKI.
Hej Marcin, przykro mi że moja relacja z Phangan nie okazała się zbyt pomocna. Ale za to może odwdzięczę się napisaniem kilka słów o Ajutthayi
My od razu wiedzieliśmy że jedziemy tam na własną rękę. Z hotelu Rambuttri wzięliśmy tuk tuka za dworzec Hualamphong. Wcześniej możesz sprawdzić sobie rozkład jazdy na http://www.thairailticket.com/esrt/Default.aspx (kierunek North Eastern - Ayutthaya). Pociągi odjeżdżają mniej więcej co 1 godzinę. Bilet 3 klasy kosztuje ok. 20 thb/os.
Kiedy już wysiądziesz na dworcu w Ayutthaya masz kilka opcji. U Ciebie pewnie będą warunkowane pogodą. Albo decydujesz się na zwiedzanie samochodem. Koszt 3 godzinnej objazdówki to ok 500 tbh. Nie wiem jak to wygląda w praktyce, ale dzięki temu możesz zobaczyć swiątynie które są od siebie daleko położone. Ayutthaya to naprawdę wielki kompleks i my widzieliśmy tylko niewielką część. Kolejną możliwością jest tuk tuk i na dzień dzisiejszy chyba na ten środek lokomocji byśmy się zdecydowali, ale niestety nie wiem jaki jest koszt. Trzecia możliwość to rowery. Wtedy najlepiej podążać za tłumem w kierunku rzeki i za drobną opłatą ok 10 thb przeprawić się na drugi brzeg. Po drodze z jakiegoś hotelu zgarnąć mapkę miasta i zahaczyć o wypożyczalnię rowerów (ok. 50 thb za rower). Jest to świetna opcja, ale nie w takim upale w jakim my zwiedzaliśmy ruiny Rower parkujesz przez wejściem na teren świątyń.
Możesz też zwiedzać na piechotę, ale wtedy na pewno nie zobaczysz tyle ile poruszając się na 2 lub 4 kółkach
Wrócić możesz pociągiem lub busem, których jest pełno przy głównej drodze.
Co do dostania się z lotniska na Rambuttri, to wybraliśmy kolejkę a potem taksówkę. Kupujesz w automacie żetony na niebieską kolejkę city line do stacji Phaya Tai. Tak wysiadasz i łapiesz taksówkę lub tuk tuka. Koszt całkowity maks. 300 thb (żetony po 45 bahtów, taksi max 200). Raz jechaliśmy taksówką na lotnisko Don Muang, ale trwało to zdecydowanie dłużej, ok. 1:20h, czyli ponad 30 minut dłużej niż opcja kolejka + taksa.
Carmi absolutnie nie czuję aby Twoja relacja nie była pomocna, co więcej natchnęłaś mnie a bardziej moją drugą połówke na kurs gotowania:) także same plusy:) A za szczegółowy opis dotyczący Ajutthayi bardzo Ci dziękuję:)
Most nie jest w dżungli, tylko w środku miejskiego bazaru...
Duży Zając
Marcinie ale Ajuthaja to zupelnie inna bajka niz swiatynie w Bkk..... i zupelnie inny "klimat" jak dla mnie piekne miejdce bez tlumu turystow ..... a wodny targ pomimo ze to bardzo komercyjne miejsce..... tez warte zobaczenia......mnie jeszcze bardzo podobalo sie w Ancien city
Pumciu-popieram-Ancien city bardzo fajne miejsce.Zastanawialismy sie czy tam pojechac ja nalegałam i miejsce okazało sie rewelacyjne
Wybór na chwilę obecną padł na Ajuthaja. Z tego co widzę po relacjach większośc jechała tam "na własną rękę", jakieś ew wskazówki przy organizowaniu takiego wypadu?
www.365sportu.pl
Marcin, widze, ze Wy we dwojke bedziecie, wiec moja opcja raczej niekorzystna. My (4 osoby) Ajuthaye robilismy wlasnie tez po powrocie z Krabi. Bezposrednio z Don Muaeng zabral ns samochoem wlasciciel naszego hotelu. Przy czterech osobach taka wersja byla bardzo wygodna. Koszt - 2500 THB. Mankament byl taki, ze ja wczesniej zupelnie nie bylem na Ajuthaye przygotowany i mialem bardzo mglisty obraz tego miejsca, a Poonsak (nasz kierowca) to raczej nie przewodnik. Za to zabral nas w drodze powrotnej do Bang Pa In Plalace, o torego istnieniu nawet nie mialem pojecia. No i na koncu - beposredni powrot do miejsca noclegu, tak wiec - osobiscie te wersje calkiem dobrze oceniam. Tyle, ze to raczej nie dla DWOJKI.
Moje Pstrykanie i nie tylko
Hej Marcin, przykro mi że moja relacja z Phangan nie okazała się zbyt pomocna. Ale za to może odwdzięczę się napisaniem kilka słów o Ajutthayi
My od razu wiedzieliśmy że jedziemy tam na własną rękę. Z hotelu Rambuttri wzięliśmy tuk tuka za dworzec Hualamphong. Wcześniej możesz sprawdzić sobie rozkład jazdy na http://www.thairailticket.com/esrt/Default.aspx (kierunek North Eastern - Ayutthaya). Pociągi odjeżdżają mniej więcej co 1 godzinę. Bilet 3 klasy kosztuje ok. 20 thb/os.
Kiedy już wysiądziesz na dworcu w Ayutthaya masz kilka opcji. U Ciebie pewnie będą warunkowane pogodą. Albo decydujesz się na zwiedzanie samochodem. Koszt 3 godzinnej objazdówki to ok 500 tbh. Nie wiem jak to wygląda w praktyce, ale dzięki temu możesz zobaczyć swiątynie które są od siebie daleko położone. Ayutthaya to naprawdę wielki kompleks i my widzieliśmy tylko niewielką część. Kolejną możliwością jest tuk tuk i na dzień dzisiejszy chyba na ten środek lokomocji byśmy się zdecydowali, ale niestety nie wiem jaki jest koszt. Trzecia możliwość to rowery. Wtedy najlepiej podążać za tłumem w kierunku rzeki i za drobną opłatą ok 10 thb przeprawić się na drugi brzeg. Po drodze z jakiegoś hotelu zgarnąć mapkę miasta i zahaczyć o wypożyczalnię rowerów (ok. 50 thb za rower). Jest to świetna opcja, ale nie w takim upale w jakim my zwiedzaliśmy ruiny Rower parkujesz przez wejściem na teren świątyń.
Możesz też zwiedzać na piechotę, ale wtedy na pewno nie zobaczysz tyle ile poruszając się na 2 lub 4 kółkach
Wrócić możesz pociągiem lub busem, których jest pełno przy głównej drodze.
Co do dostania się z lotniska na Rambuttri, to wybraliśmy kolejkę a potem taksówkę. Kupujesz w automacie żetony na niebieską kolejkę city line do stacji Phaya Tai. Tak wysiadasz i łapiesz taksówkę lub tuk tuka. Koszt całkowity maks. 300 thb (żetony po 45 bahtów, taksi max 200). Raz jechaliśmy taksówką na lotnisko Don Muang, ale trwało to zdecydowanie dłużej, ok. 1:20h, czyli ponad 30 minut dłużej niż opcja kolejka + taksa.
http://wolnoscsmakowania.blogspot.co.uk/
carmi z Bkk do Ayutta ile sie jedzie ?
algida standardowo pociąg jedzie 1,5 godziny, ale nasz się zepsuł i musieliśmy się przesiąść do innego, więc podróż trwała ok. 2,5 h.
http://wolnoscsmakowania.blogspot.co.uk/
a to nawet ze zmiana pociagu nie jest zle
Carmi absolutnie nie czuję aby Twoja relacja nie była pomocna, co więcej natchnęłaś mnie a bardziej moją drugą połówke na kurs gotowania:) także same plusy:) A za szczegółowy opis dotyczący Ajutthayi bardzo Ci dziękuję:)
www.365sportu.pl