Przeciez mówiłam, ze dorzucę tak wyrywkowo...:) parę fotek, żeby wątek rozkręcic...:)
Ruiny są dostępne dla zwiedzającycych plus porozstawiane są na klifie ławy i murowane grille - świetne miejsce na piknik - Z WIDOKIEM NA WYSPĘ Arran..:) Na wyspie Arran byłam jakieś 10 lat temu jak byłam z pierwsza wizytą w Szkocji , musze to kiedyś powtórzyć..:)
A to jest Labirynt słoneczny - siedmiościeżkowy klasyczny. Powstał całkiem niedawno, z incjatywy lokalnej społoeczności. Przejście labiryntu ma uchronic przez złymi mocami i dodac siły. To taki powrót do łona matki.
O w tym miejscu ten labirynt , ZDJĘCIE z neta, ale chciałam Wam pokazać jak to wygląda z dystansu.
DOdam jeszcze , że ruiny nadal są w rękach Klanu Kennedich - cały ten obszar to Park rekraacyjny Kennedich - wejście na ruiny są za darmo, ale parking dla samochodów jest płatny i raczej nie ma gdzie zaparkować - no w sumie można by się gdzieś wciskać w uliczki pobliskiej wioski - ale ....hmmm.... u nas sie tak nie robi. Skoro jest parking to się z niego korzysta, nawet jak jest płatny:)
Całkiem niedaleko jest most, także wybudowany przez Kennediego około 1450 roku . Brig o'Doon znajduje się też na nominale 5 funtowym. Legenda głosi , że most został zbudowany z nierównego kamienia po to, żeby czarownice nie mogły przekroczyć rzeki - czarownice potykały sie o wystające kamienie i spadały do rzeki.
Piyrszy !!!
Momiś....jakieś stare celtyckie cmyntorze siem znojdą?
"Nadzieja to największe skur......two jakie wyszło z puszki Pandory"....
Puma - z wrzosami to mi się kojarzy bardziej Irlandia, nie wiem dlaczego. Ani w Szkocji, ani w Irlandii nie byłam
Momita - zazdroszczę Ci, że w tylu miejscach nacieszyłaś oczy. Jak na razie to mogę być tym ogrodnikiem
Każdy ma swój kawałek świata, który go woła...
Momi,
Przejrzyj albumy i wklejaj Szkocję
Żeglarstwo – najdroższy sposób najmniej wygodnego spędzania czasu.
Kumo !!! gdzie więcej fotek ?!!
Przeciez mówiłam, ze dorzucę tak wyrywkowo...:) parę fotek, żeby wątek rozkręcic...:)
Ruiny są dostępne dla zwiedzającycych plus porozstawiane są na klifie ławy i murowane grille - świetne miejsce na piknik - Z WIDOKIEM NA WYSPĘ Arran..:) Na wyspie Arran byłam jakieś 10 lat temu jak byłam z pierwsza wizytą w Szkocji , musze to kiedyś powtórzyć..:)
A to jest Labirynt słoneczny - siedmiościeżkowy klasyczny. Powstał całkiem niedawno, z incjatywy lokalnej społoeczności. Przejście labiryntu ma uchronic przez złymi mocami i dodac siły. To taki powrót do łona matki.
http://sznupkowiewpodrozyzycia.blogspot.co.uk/
O w tym miejscu ten labirynt , ZDJĘCIE z neta, ale chciałam Wam pokazać jak to wygląda z dystansu.
DOdam jeszcze , że ruiny nadal są w rękach Klanu Kennedich - cały ten obszar to Park rekraacyjny Kennedich - wejście na ruiny są za darmo, ale parking dla samochodów jest płatny i raczej nie ma gdzie zaparkować - no w sumie można by się gdzieś wciskać w uliczki pobliskiej wioski - ale ....hmmm.... u nas sie tak nie robi. Skoro jest parking to się z niego korzysta, nawet jak jest płatny:)
http://sznupkowiewpodrozyzycia.blogspot.co.uk/
Ale fajna Szkocja! JA bylam tylko w Edynburgu i mam wrazenie, ze nic nie widzialam.
http://wolnoscsmakowania.blogspot.co.uk/
Hej Carmi - mało Ciebie Kochana ostatnio:)
http://sznupkowiewpodrozyzycia.blogspot.co.uk/
Tesknie za Wami i czytam relacje, ale w pracy juz nie moge siedziec na forum wiec malo pisze. Zagladam tu jednak prawie codziennie, choc na chwilke
http://wolnoscsmakowania.blogspot.co.uk/
Całkiem niedaleko jest most, także wybudowany przez Kennediego około 1450 roku . Brig o'Doon znajduje się też na nominale 5 funtowym. Legenda głosi , że most został zbudowany z nierównego kamienia po to, żeby czarownice nie mogły przekroczyć rzeki - czarownice potykały sie o wystające kamienie i spadały do rzeki.
http://sznupkowiewpodrozyzycia.blogspot.co.uk/