No i sie wciagnelam w to forum Prosze Panstwa! Czytam sobie teraz rozne relacje innych podroznikow i tak sie zastanawiam, co zaplanowac na nastepna wyprawe...Moze ktos ma jakies propozycje...np jak byscie dokonczyli takie zdanie:
Dotychczas udalo mi sie zwiedzic wiele krajow, ale najwieksze wrazenie wywarla na mnie podroz do ..........
Dzieki,Namibia brzmi zachecajaco, zaraz poczytam....a na Borneo bylam i mi sie strasznie podobalo(w szczegolnosci Proboscis monkey - wygladaja troszke jak polscy,dlugoletni milosnicy krotkoterminowych win, taki nasz krajowy akcent ).
Dzieki,Namibia brzmi zachecajaco, zaraz poczytam....a na Borneo bylam i mi sie strasznie podobalo(w szczegolnosci Proboscis monkey - wygladaja troszke jak polscy,dlugoletni milosnicy krotkoterminowych win, taki nasz krajowy akcent ).
Napisz prosze troche wiecej o Namibii
miłośnicy krótkoterminowych win podoba mi się ten tekst .. choć małpki czerwonych nosków nie mają
to widocznie masz jeszcze zdrową wątrobę i na wakacjach unikasz alkoholu.. warto zaznaczyć, że środki antymalaryczne + piwko wakacyjne = bida na całe życie
moja opinia - repel najlepiej deet 100 który rozpuszcza lakier do paznokci i sztuczne ubranka (przetestowany w Afryce, Azji i Ameryce południowej) , niż chemia doustna... ale opinia każdego jest jak dupcia.. każdy ma własną
Lordzie nie ma już repela 100, robiłam zakupy w tym sklepie wedkarskim.. przed moim wyjazdem na Zanzi i nie mieli setki jest wycofanana z rynku, mają tylko 50 % deet stary model oraz 50% deet ale nowość bezzapachowy, nie niszczy ciuchów ehehe..
Ps. Ja też wole się psikać niż łykać.... na Zanzi nikt z poznanych osób mi nie brał żadnej chemi antymalarycznej do ust. Rozmawiałam z P. Arturem z Garden Palms który ma od ponad 4 lat hotel na Zanzibarze , pytałam o problemy z malarią, mówił że biały człowiek na malarie nie zachorował tam od 7 lat..
Dziekuje za wszelkie informacje, postudiowalam i poogladalam - cudne zdjecia, nie powiem.
Jesli chodzi o Borneo, to bylismy w wielu tych samych miejscach, tyle tylko, ze wszedzie praktycznie sami, autobusami,stopem, wszystko zalatwiane na miejscu i po tzw ,,taniosci maxymalnej''.Niestety jak sie jest w podrozy ponad rok i dookola swiata, to trzeba kierowac sie nieco innymi ekonomicznymi dyrektywami.
Co stracilismy wynagrodzilam sobie Twoja relacja, za co dzieki wielkie.
Pozdrowienia i wielu nowych podrozniczych wrazen zycze!!!
Dziekuje za wszelkie informacje, postudiowalam i poogladalam - cudne zdjecia, nie powiem.
Jesli chodzi o Borneo, to bylismy w wielu tych samych miejscach, tyle tylko, ze wszedzie praktycznie sami, autobusami,stopem, wszystko zalatwiane na miejscu i po tzw ,,taniosci maxymalnej''.Niestety jak sie jest w podrozy ponad rok i dookola swiata, to trzeba kierowac sie nieco innymi ekonomicznymi dyrektywami.
Co stracilismy wynagrodzilam sobie Twoja relacja, za co dzieki wielkie.
Pozdrowienia i wielu nowych podrozniczych wrazen zycze!!!
takiej rocznej podrózy MEGA zazdroszczę, ale jak się nie ma co się lubi.. to się lubi co się ma
i jasne, ze przy takim urlopie mozna wszystko powoli bez pospiechu.. jak ktos jedzie na 2 tygodnie, to wtedy koszty juz sie mniej liczą.. a najważniejsze jest to, żebyjak najwięcej zobaczyć
Witam ponownie!
No i sie wciagnelam w to forum Prosze Panstwa! Czytam sobie teraz rozne relacje innych podroznikow i tak sie zastanawiam, co zaplanowac na nastepna wyprawe...Moze ktos ma jakies propozycje...np jak byscie dokonczyli takie zdanie:
Dotychczas udalo mi sie zwiedzic wiele krajow, ale najwieksze wrazenie wywarla na mnie podroz do ..........
Z gory dziekuje za wszelkie pomysly i pozdrawiam!
Goska
Killa
Namibii i na Borneo.. choć ja wiele nie widziałem
.
Dzieki,Namibia brzmi zachecajaco, zaraz poczytam....a na Borneo bylam i mi sie strasznie podobalo(w szczegolnosci Proboscis monkey - wygladaja troszke jak polscy,dlugoletni milosnicy krotkoterminowych win, taki nasz krajowy akcent ).
Napisz prosze troche wiecej o Namibii
Killa
ja już się o Namibii napisałem..
http://www.trip4cheap.pl/forum/relacje-namibia/pustynia-wydmy-gepardy-czyli-ponad-5000-km-przez-namibie
a z Borneo też coś tutaj znajdziesz
http://www.trip4cheap.pl/forum/relacje-malezja/lordowski-wsrod-lowcow-glow-orangutany-nosacze-wildlife-w-lasach
.
miłośnicy krótkoterminowych win podoba mi się ten tekst .. choć małpki czerwonych nosków nie mają
.
Lordzie nie ma już repela 100, robiłam zakupy w tym sklepie wedkarskim.. przed moim wyjazdem na Zanzi i nie mieli setki jest wycofanana z rynku, mają tylko 50 % deet stary model oraz 50% deet ale nowość bezzapachowy, nie niszczy ciuchów ehehe..
Ps. Ja też wole się psikać niż łykać.... na Zanzi nikt z poznanych osób mi nie brał żadnej chemi antymalarycznej do ust. Rozmawiałam z P. Arturem z Garden Palms który ma od ponad 4 lat hotel na Zanzibarze , pytałam o problemy z malarią, mówił że biały człowiek na malarie nie zachorował tam od 7 lat..
Hej!
Dziekuje za wszelkie informacje, postudiowalam i poogladalam - cudne zdjecia, nie powiem.
Jesli chodzi o Borneo, to bylismy w wielu tych samych miejscach, tyle tylko, ze wszedzie praktycznie sami, autobusami,stopem, wszystko zalatwiane na miejscu i po tzw ,,taniosci maxymalnej''.Niestety jak sie jest w podrozy ponad rok i dookola swiata, to trzeba kierowac sie nieco innymi ekonomicznymi dyrektywami.
Co stracilismy wynagrodzilam sobie Twoja relacja, za co dzieki wielkie.
Pozdrowienia i wielu nowych podrozniczych wrazen zycze!!!
Killa
takiej rocznej podrózy MEGA zazdroszczę, ale jak się nie ma co się lubi.. to się lubi co się ma
i jasne, ze przy takim urlopie mozna wszystko powoli bez pospiechu.. jak ktos jedzie na 2 tygodnie, to wtedy koszty juz sie mniej liczą.. a najważniejsze jest to, żebyjak najwięcej zobaczyć
pozdrawiam
.
W kilku miejscach już byłem, kilka jeszcze pewnie zaliczę. ale na dzień dzisiejszy nic nie przebija PERU!
[quote=bilbao]
W kilku miejscach już byłem, kilka jeszcze pewnie zaliczę. ale na dzień dzisiejszy nic nie przebija PERU!
Peru - rewelacja, strasznie mi sie podobalo...nawet udalo mi sie popracowac ''za barem'' w Mancorze......ok no moze nie nazwalabym tego praca
Jedakze to Boliwia jest dla mnie krolowa autentycznosci, roznorodnosci i takiej esencji, ktorej szukam w kazdej podrozy.
Killa